Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Piątkowe dane o amerykańskim rynku pracy nie zmieniły znacząco sytuacji na głównej parze walutowej. Dolar zyskał znacząco do euro kontynuując czwartkowe umocnienie. Amerykańska waluta zyskuje do większości głównych walut osiągając poziomy nie notowane od trzech lat.

Po piątkowym raporcie z rynku pracy amerykańska waluta ponownie zyskała na wartości. Kurs EUR/USD odnotował minimum na 1,2806 i obecnie notowany jest kilka pipsów wyżej. Cały czas więc nie udało się przebić linii trendu poprowadzonej przez dołki z listopada ubiegłego roku oraz marca bieżącego roku.

Dane z amerykańskiego rynku pracy okazały się lepsze od prognoz, co spowodowało kolejną przecenę eurodolara. Jej przyczyną był wzrost oczekiwań na wygaszanie luzowania ilościowego w USA, dlatego też przeceną reagują waluty rynków wschodzących, w tym złoty.

Początek nowego tygodnia na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań polskiej waluty w rejonie piątkowych minimów. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,3020 PLN za euro, 3,3564 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4724 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu ustabilizowały się blisko granicy 4,00%.

W kierunku 1,28: W gruncie rzeczy nie tak dawno temu, bo 19 czerwca, na wykresie eurodolara widać było kurs przekraczający nawet 1,34. Tymczasem rozpoczęty wówczas trend spadkowy sprowadził notowania najpierw poniżej 1,30, a teraz już w pobliże wsparcia na 1,28.

Najlepszym przykładem narastających różnic w gospodarce są dyskusje dotyczące działań Fed i ECB. W przypadku pierwszej z tych instytucji mówi się obecnie o zmniejszaniu skali comiesięcznych zakupów aktywów (obecnie ich wartość wynosi 85 mld dolarów).

Obecny tydzień był udany dla polskiej waluty, która umacniała się względem euro, funta i franka. Złoty osłabił się jedynie względem dolara. Bieżący tydzień był bardzo emocjonujący dla inwestorów operujących na rynku walutowym. Za nami posiedzenia RPP, EBC i BoE a także kluczowe dane ze Stanów Zjednoczonych.

W dniu wczorajszym mogliśmy obserwować dużą świecę spadkową na EURUSD. Katalizatorem spadków na euro okazały się słowa prezesa EBC. Mario Draghi w swoim przemówieniu potwierdził utrzymywanie niskich stóp procentowych w dłuższym okresie czasu. Dodatkowym bodźcem umacniającym dolara wobec euro mogą być również dane z amerykańskiego rynku pracy.

Piątkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań polskiej waluty po wczorajszym skokowym umocnieniu w po słowach prezesa EBC. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2705 PLN za euro, 3,3099 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4575 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu spadły do poziomu 3,886% w przypadku obligacji 10-letnich.

Dziś złoty zyskuje względem wszystkich głównych walut świata. Ruch ten idzie w ślad za zwyżkującą GPW oraz popytem na polski dług – rentowności 10-latek spadły w okolice 3,90 proc. Jak już wcześniej wspominaliśmy, ten tydzień miał być tygodniem banków centralnych.

Po konferencji: Podczas dzisiejszej sesji byliśmy świadkami mocnego spadku wartości pary EUR/USD, obecnie jej wartość wynosi 1,2899. Za powyższy stan rzeczy odpowiada ponownie prezes banku centralnego, jednak tym razem jest to Mario Draghi – przewodniczący ECB.

Eurodolar na 1,30: Główna para walutowa w ostatnich kilkunastu godzinach nieco zyskała na wartości i obecnie toczy się walka o ważny psychologicznie i technicznie poziom 1,30. Dzisiejsza sesja (z racji Dnia Niepodległości w USA) może się cechować niższą aktywnością, lecz impulsów w postaci ważnych wydarzeń nam dziś nie zabraknie.

Powiew optymizmu ze strony Narodowego Banku Polskiego był impulsem dla aprecjacji złotego do 4,30 za euro, ściągając kurs najniżej od ponad tygodnia. Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z oczekiwaniami obniżyła stopy procentowe o 25 pb, jednocześnie oświadczając zakończenie cyklu luzowania polityki pieniężnej.

Złoty pozytywnie zareagował na informację o zakończeniu cyklu obniżek stóp procentowych w Polsce. Kursy wyraźnie zniżkowały i po ewentualnym skorygowaniu spadków, w przyszłym tygodniu taka tendencja ma szanse być kontynuowana. W centrum uwagi konferencja M. Draghiego. Z uwagi na święto w USA reakcja rynków na komentarze powinna być wyważona.

Czwartkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi stabilizację kwotowań polskiej po wczorajszym silnym umocnieniu w trakcie sesji amerykańskiej. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,3005 PLN za euro, 3,3079 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4884 PLN względem franka szwajcarskiego.

Po danych: Dzisiejsza sesja przyniosła lekki wzrost wartości (po wcześniejszych spadkach)głównej pary walutowej. Obecnie kurs jej wynosi 1,2980. Para EUR/USD wydawała się dziś być niemal niewrażliwa na istotne figury makroekonomiczne i dość przewrotna.

Złoty dziś nieznacznie traci na wartości względem euro i funta. Natomiast nieco większe straty polska waluta odnotuje względem amerykańskiego dolara. Taki stan rzeczy jest podyktowany tym, co obserwujemy na głównej parze walutowej, jaką jest eurodolar.

Niewykorzystana szansa: Główna para walutowa po porannym umocnieniu, w późniejszych godzinach traciła na wartości przełamując nawet przez chwile wsparcie na poziomie 1,30. Obecnie eurodolar wyceniany jest na 1,3003. Tym samym na przełamanie oporu a 1,31 musimy jeszcze poczekać, bo widać, że na chwile obecną kurs konsoliduje się w przedziale 1,30-1,31.

Powoli na północ: Ostatnie kilkanaście godzin upłynęło nam na ponownym wzroście kursu głównej pary walutowej, na chwile obecną wykres eurodolara dalej zmierza na północ i jest on wyceniany na 1,3071. Na gruncie analizy technicznej, jeśli bykom udałoby się przebić poziom w okolicach 1,3090, droga na 1,31 pozostaje otwarta.