Data dodania: 2010-04-06 (11:25)
Piątkowy raport z rynku pracy w USA – najbardziej chyba oczekiwana publikacja danych makroekonomicznych w kwietniu – przyniósł wiadomość o wzroście zatrudnienia o 162 tys. osób. Jednocześnie BLS ogłosiło rewizje poprzednich odczytów: w styczniu zatrudnienie wzrosło o 14 tys. osób, zaś w lutym spadło o taką samą liczbę.
Oznacza to, że w I kwartale 2010 roku liczba miejsc pracy w gospodarce USA wzrosła. Znaczną część tego wzrostu można przypisać zatrudnieniu tymczasowemu przez agencje rządowe na cele przeprowadzenia spisu powszechnego (rozpocznie się on w czerwcu 2010 roku), jednak utrwalają się wzrosty zatrudnienia tymczasowego w sektorze prywatnym, a także drugi miesiąc z rzędu odnotowano wzrost zatrudnienia w sektorze wytwórczym. Korzystnym zjawiskiem jest również odnotowanie wzrostu przeciętnej długości tygodnia pracy: z 33 godzin i szczytu recesji do 33.3 godzin obecnie. Oznacza to, że zwiększa się wykorzystanie posiadanych obecnie przez przedsiębiorstwa zasobów pracy.
W poniedziałek dolar nieznacznie umocnił się w stosunku do euro, jednak rynek walutowy pozostawał dość spokojny. W dniu wczorajszym uwagę inwestorów przyciągnęło spotkanie Zarządu Rezerwy Federalnej. Spekulowano, że podczas tego spotkania Fed może zdecydować się na podniesienie stopy dyskontowej, czyli stopy, po której udziela pożyczek bankom komercyjnym. Poprzednio stało się to 18 lutego br. Wczoraj do podwyżki nie doszło, a obawy inwestorów, zarówno dotyczące skutków ewentualnego działania, jak i jego implikacji dla kształtu polityki pieniężnej, były przesadzone. Po pierwsze, pożyczki bezpośrednie są wykorzystywane w bardzo małym stopniu. U szczytu kryzysu było to co prawda ok. 100 mld USD, jednak obecnie jest to jedynie 7.6 mld USD, co oznacza, że podniesienie stopy oprocentowania tych środków (obecnie jest to 0.75%) nie miałoby zauważalnego wpływu na podaż kredytu. Należy też pamiętać, że wbrew oczekiwaniom inwestorów, ewentualna podwyżka stopy dyskontowej nie oznacza wcale, że w niedalekiej przyszłości podniesiona zostałaby stopa funduszy federalnych, a więc ta, która ma rzeczywiście silny wpływ na oprocentowanie kredytów.
Jedyne istotne wydarzenia w kalendarzu makroekonomicznym w dniu dzisiejszym to publikacja danych o kształtowaniu się inflacji CPI w Szwajcarii (już o 9:15), gdzie prognozowany jest wzrost inflacji z 0.9% w ujęciu rocznym do 1.4% w ujęciu rocznym. Taki wzrost inflacji nie oznacza jeszcze, że SNB w niedalekiej przyszłości zdecyduje się na podniesienie stóp procentowych (obecnie stopa CHF LIBOR3M wynosi 0.25%). Podwyżki należy się jednak spodziewać w horyzoncie kilku miesięcy, gdyż prezes SNB przed kilkoma tygodniami ostrzegał, że „inwestorzy nie powinni przyzwyczajać się do bardzo niskich stóp procentowych”. Kolejna interesująca publikacja pojawi się dopiero po zakończeniu obrotów na rynkach finansowych w Europie. O 20:00 Fed opublikuje protokół z ostatniego posiedzenia FOMC.
W Polsce w centrum uwagi wciąż będzie pozostawać spór między niektórymi członkami RPP i rządem a prezesem NBP o podział zysku Banku. Członek RPP Andrzej Kaźmierczak stoi w sporze po stronie prezesa NBP i według najnowszych doniesień prasowych uważa, że spór zakończy się w Trybunale Konstytucyjnym. Dotychczas spór nie wpływał na notowania złotego, ale dla obserwatorów zewnętrznych jasne jest, że w Polsce trwa polityczna utarczka o pozycję banku centralnego.
W poniedziałek dolar nieznacznie umocnił się w stosunku do euro, jednak rynek walutowy pozostawał dość spokojny. W dniu wczorajszym uwagę inwestorów przyciągnęło spotkanie Zarządu Rezerwy Federalnej. Spekulowano, że podczas tego spotkania Fed może zdecydować się na podniesienie stopy dyskontowej, czyli stopy, po której udziela pożyczek bankom komercyjnym. Poprzednio stało się to 18 lutego br. Wczoraj do podwyżki nie doszło, a obawy inwestorów, zarówno dotyczące skutków ewentualnego działania, jak i jego implikacji dla kształtu polityki pieniężnej, były przesadzone. Po pierwsze, pożyczki bezpośrednie są wykorzystywane w bardzo małym stopniu. U szczytu kryzysu było to co prawda ok. 100 mld USD, jednak obecnie jest to jedynie 7.6 mld USD, co oznacza, że podniesienie stopy oprocentowania tych środków (obecnie jest to 0.75%) nie miałoby zauważalnego wpływu na podaż kredytu. Należy też pamiętać, że wbrew oczekiwaniom inwestorów, ewentualna podwyżka stopy dyskontowej nie oznacza wcale, że w niedalekiej przyszłości podniesiona zostałaby stopa funduszy federalnych, a więc ta, która ma rzeczywiście silny wpływ na oprocentowanie kredytów.
Jedyne istotne wydarzenia w kalendarzu makroekonomicznym w dniu dzisiejszym to publikacja danych o kształtowaniu się inflacji CPI w Szwajcarii (już o 9:15), gdzie prognozowany jest wzrost inflacji z 0.9% w ujęciu rocznym do 1.4% w ujęciu rocznym. Taki wzrost inflacji nie oznacza jeszcze, że SNB w niedalekiej przyszłości zdecyduje się na podniesienie stóp procentowych (obecnie stopa CHF LIBOR3M wynosi 0.25%). Podwyżki należy się jednak spodziewać w horyzoncie kilku miesięcy, gdyż prezes SNB przed kilkoma tygodniami ostrzegał, że „inwestorzy nie powinni przyzwyczajać się do bardzo niskich stóp procentowych”. Kolejna interesująca publikacja pojawi się dopiero po zakończeniu obrotów na rynkach finansowych w Europie. O 20:00 Fed opublikuje protokół z ostatniego posiedzenia FOMC.
W Polsce w centrum uwagi wciąż będzie pozostawać spór między niektórymi członkami RPP i rządem a prezesem NBP o podział zysku Banku. Członek RPP Andrzej Kaźmierczak stoi w sporze po stronie prezesa NBP i według najnowszych doniesień prasowych uważa, że spór zakończy się w Trybunale Konstytucyjnym. Dotychczas spór nie wpływał na notowania złotego, ale dla obserwatorów zewnętrznych jasne jest, że w Polsce trwa polityczna utarczka o pozycję banku centralnego.
Źródło: Piotr Orłowski, Analityk rynków finansowych AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.