
Data dodania: 2010-03-26 (12:12)
To chyba najważniejsze pytanie, które zadają sobie teraz inwestorzy. Czy rzeczywiście, tak jak chciałby tego szef Europejskiego Banku Centralnego, przedstawione wczoraj na szczycie Unii Europejskiej ustalenia, w sprawie Grecji, pomogą temu krajowi odzyskać zaufanie rynków finansowych?
Szczegóły „nowego niby-planu” przedstawiłem w dziale „najważniejsze wydarzenia”, także teraz skupię się tylko na niuansach. Po pierwsze użyte przed chwilą sformułowanie wydaje się być słuszne. Bo Grecy nie dostaną szybko pieniędzy (nikt nie wie nawet, jaka to może być suma). Nie mogą także liczyć na to, iż koszt obsługi ich zadłużenia spadnie do poziomów średniej w strefie euro – inwestorzy dobrze wiedzą, że pomiędzy 20 kwietnia a 23 maja, Grecja będzie musiała zrolować 16 mld EUR długu. Premier Papandreou dostał tylko wsparcie, iż w sytuacji „podbramkowej” może liczyć na pomoc, ale pod surowymi warunkami narzuconymi przez KE i ECB i to przy założeniu, że wszyscy członkowie Eurolandu się na to zgodzą (Niemcy tymczasem zachowały sobie prawo weta i raczej z niego skorzystają przed zaplanowanymi na 9 maja lokalnymi wyborami, które są bardzo ważne dla kanclerz Merkel). Nie wiadomo jak będzie się układać współpraca z MFW (istotnie ogłoszona wczoraj hybryda pomocowa to pewne nowum). Jedyny plus z wczorajszego dnia to jak się wydaje większe gwarancje polityczne złożone Grekom i zapowiedź, choć szumna, powołania grup roboczych zmierzających do wypracowania modelu zakładającego większe możliwości wpływania na gospodarkę całej UE przez Radę Europejską. To jednak nie rozwiązuje problemów, które mogą pojawić się znacznie szybciej, czyli sprawy Portugalii (wczoraj prezydent UE, Van Rompuy uspokajał, iż sytuacja wokół tego kraju nie może być porównywana do tej w Grecji) i ewentualnie pozostałych krajów południa Europy zmagających się z dużym zadłużeniem. Wydaje się, zatem, iż ewentualne odbicie się kursu euro będzie dość krótkotrwałe i w przypadku EUR/USD nie doprowadzi do naruszenia oporu na 1,3430. I to nawet w sytuacji, kiedy szef FED przyznaje, iż słaba sytuacja na rynku pracy w USA nie uzasadnia szybkiej zmiany dotychczasowej polityki niskich stóp procentowych, a inwestorzy pomału zaczynają żądać większych premii za amerykańskie papiery (wczorajszy przetarg 7-latek nie był zbyt udany).
Dzisiaj inwestorzy będą dalej analizować wyniki wczorajszych ustaleń ze szczytu UE. Odczyty amerykańskiego PKB za IV kwartał zainteresują już chyba tylko statystyków (dzisiaj ostatnia rewizja), także większe znaczenie może mieć indeks nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan z godz. 14:55. A co na złotym? Widać, że zagraniczni inwestorzy będą chcieli zepchnąć kursy EUR/PLN i USD/PLN odpowiednio poniżej 3,88 i 2,90 na fali nieco lepszych nastrojów po szczycie UE. Żadne istotne publikacje z kraju nie są planowane. Z innych rynków warto zwrócić uwagę na jena, który nadal traci po danych o inflacji CPI, a konkretnie deflacji w Japonii. Głównym motorem słabości tej waluty są jednak obawy związane z uchwalonym przed kilkoma dniami budżetem, który może spotkać się z mocną krytyką agencji ratingowych. Słabo stoi także brytyjski funt, na którym także ważą słabe perspektywy fiskalne.
EUR/PLN: Nowe rekordy WIG20 to też czynnik, o którym należy wspomnieć mówiąc o złotym, a raczej jego szansach na wyraźniejsze umocnienie. Na razie wciąż silną barierą pozostają okolice 3,88. Dopiero ich wyraźne naruszenie da szanse na ruch w stronę 3,85-3,86. Oporem pozostaje rejon 3,90-3,91.
USD/PLN: Odbicie na EUR/USD daje szanse na powrót notowań poniżej 2,90. Wtedy otworzyłaby się droga do 2,88. Silne opory to 2,92-2,94. W średnim okresie nie można liczyć na spadek poniżej 2,86 (chyba, że EUR/USD odwróci trend).
EUR/USD: W nocy doszło do pogłębienia wcześniejszego dna (nowe minimum to 1,3265), ale rynek szybko powrócił powyżej 1,33. W efekcie obserwujemy próbę wyprowadzenia większej korekty w górę. Delikatne naruszenie poziomu 1,3380 dało pozytywne sygnały na 4-godzinowym Parabollic, ale i też pozostałe wskaźniki przemawiają na razie za zwyżkami. Są zatem szanse na zwyżki nawet do 1,3430. Trzeba jednak pamiętać o tym, że nadal obowiązuje średnioterminowy trend spadkowy i w każdej chwili wzrosty mogą się załamać.
GBP/USD: Przebieg wczorajszych notowań to demonstracja słabości funta. Dobrze przeprowadzone odbicie od 1,4850 do 1,5000 zostało z premedytacją (lepsze dane o sprzedaży detalicznej) wykorzystane do sprzedaży brytyjskiej waluty. W efekcie jesteśmy coraz bliżej przetestowania minimów z pamiętnego 1 marca (okolice 1,4780). Dzisiaj wsparcia te mogą wytrzymać, ale w ciągu kolejnych dni niekonieczne. Najbliższe opory to 1,4850 i 1,4900.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Dzisiaj inwestorzy będą dalej analizować wyniki wczorajszych ustaleń ze szczytu UE. Odczyty amerykańskiego PKB za IV kwartał zainteresują już chyba tylko statystyków (dzisiaj ostatnia rewizja), także większe znaczenie może mieć indeks nastrojów konsumenckich Uniw. Michigan z godz. 14:55. A co na złotym? Widać, że zagraniczni inwestorzy będą chcieli zepchnąć kursy EUR/PLN i USD/PLN odpowiednio poniżej 3,88 i 2,90 na fali nieco lepszych nastrojów po szczycie UE. Żadne istotne publikacje z kraju nie są planowane. Z innych rynków warto zwrócić uwagę na jena, który nadal traci po danych o inflacji CPI, a konkretnie deflacji w Japonii. Głównym motorem słabości tej waluty są jednak obawy związane z uchwalonym przed kilkoma dniami budżetem, który może spotkać się z mocną krytyką agencji ratingowych. Słabo stoi także brytyjski funt, na którym także ważą słabe perspektywy fiskalne.
EUR/PLN: Nowe rekordy WIG20 to też czynnik, o którym należy wspomnieć mówiąc o złotym, a raczej jego szansach na wyraźniejsze umocnienie. Na razie wciąż silną barierą pozostają okolice 3,88. Dopiero ich wyraźne naruszenie da szanse na ruch w stronę 3,85-3,86. Oporem pozostaje rejon 3,90-3,91.
USD/PLN: Odbicie na EUR/USD daje szanse na powrót notowań poniżej 2,90. Wtedy otworzyłaby się droga do 2,88. Silne opory to 2,92-2,94. W średnim okresie nie można liczyć na spadek poniżej 2,86 (chyba, że EUR/USD odwróci trend).
EUR/USD: W nocy doszło do pogłębienia wcześniejszego dna (nowe minimum to 1,3265), ale rynek szybko powrócił powyżej 1,33. W efekcie obserwujemy próbę wyprowadzenia większej korekty w górę. Delikatne naruszenie poziomu 1,3380 dało pozytywne sygnały na 4-godzinowym Parabollic, ale i też pozostałe wskaźniki przemawiają na razie za zwyżkami. Są zatem szanse na zwyżki nawet do 1,3430. Trzeba jednak pamiętać o tym, że nadal obowiązuje średnioterminowy trend spadkowy i w każdej chwili wzrosty mogą się załamać.
GBP/USD: Przebieg wczorajszych notowań to demonstracja słabości funta. Dobrze przeprowadzone odbicie od 1,4850 do 1,5000 zostało z premedytacją (lepsze dane o sprzedaży detalicznej) wykorzystane do sprzedaży brytyjskiej waluty. W efekcie jesteśmy coraz bliżej przetestowania minimów z pamiętnego 1 marca (okolice 1,4780). Dzisiaj wsparcia te mogą wytrzymać, ale w ciągu kolejnych dni niekonieczne. Najbliższe opory to 1,4850 i 1,4900.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.