
Data dodania: 2007-10-08 (10:41)
Krajowy rynek od kilku sesji pozostaje w dość wąskim zakresie zmian. Zarówno kurs EUR/PLN jak i USD/PLN poruszają się w bok nie wskazując na razie na preferowany kierunek zmian. Jest to w pewnym stopniu związane z małą ilością publikowanych w ostatnim czasie danych makroekonomicznych z Polski.
Także aktualna niewyjaśniona sytuacja, co do dalszego kierunku notowań na parze EUR/USD przyczynia się do wstrzymywania się z decyzjami inwestorów na rynku krajowym. Dzisiejsza sesja ze względu na święto w USA i Japonii oraz brak nowych publikacji będzie kontynuacją takiej spokojnej atmosfery. O godzinie 9.00 za jednego dolara płacimy 2,6650 PLN, natomiast euro kosztuje 3,76 PLN.
W czasie piątkowej sesji Narodowy Bank Polski podał, że we wrześniu oficjalne aktywa rezerwowe spadły do 41,13 miliard euro. W sierpniu były one równe 41,16 miliarda euro.
Z kolei według wiceminister finansów Elżbiety Suchockiej – Roguskiej po dziewięciu miesiącach tego roku w budżecie państwo jest około 160 milionów złotych nadwyżki.
Nie były to jednak istotne informacje dla złotego, który pozostał wobec nich obojętny. Na dzisiejszej sesji naszym zdaniem kurs USD/PLN pozostanie w konsolidacji w przedziale 2,6550 – 2,6750, a kurs EUR/PLN będzie przebywał w granicach 3,7600 – 3,7800. Ciekawiej w ostatnich dniach jest za to na warszawskiej giełdzie. Piątkowe dane z USA o liczbie nowych miejsc pracy, które okazały się lepsze od prognoz miały korzystny wpływ na indeksy. Dzisiaj prawdopodobne są dalsze wzrosty ze względu na bardzo dobre zakończenie sesji piątkowej na amerykańskich giełdach.
Piątkowa sesja na rynku zagranicznym przebiegała w spokojnej atmosferze w oczekiwaniu na ważną dla inwestorów publikację z USA o liczbie nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych we IX. Była to istotna informacja tym bardziej, że ostatni odczyt miesiąc temu bardzo negatywnie zaskoczył rynki. Podana wtedy liczba -4 tysiące sugerowała, że nie tylko nie przybyło nowych miejsc pracy ale wręcz ich ubyło. Miało to prawdopodobnie duży wpływ na decyzję FED w sprawie obniżki stopy procentowej, aż o 50 punktów. Piątkowa publikacja była tym razem lepsza od prognoz 100 tys. i w rzeczywistości wyniosła 110 tysięcy. Ważna była także korekta ostatniego odczytu z -4 tys. na +89 tys. Tak duża rozbieżność stawia pod znakiem zapytania sensowność opierania się na tej publikacji przez FED na kolejnych posiedzeniach.
Reakcja rynku na takie publikacje była bardzo szybka. Wielu inwestorów zamykało długie pozycje i otwierała krótkie licząc na większą korektę ostatnich wzrostów kursu EUR/USD.
Dolar jednak umocnił się jedynie do poziomu 1,4030 po czym ponownie stracił na wartości i na koniec dnia notowany był ponownie w okolicach sprzed publikacji. Tak jak pisaliśmy w poprzednich komentarzach ważnym wsparciem jest poziom 1,4050 i dopóki nie zamkniemy się poniżej zajmowanie krótkich pozycji jest bardzo ryzykowne. Z punktu widzenia analizy fundamentalnej piątkowe zachowanie kursu EUR/USD było dość dziwne. Brak większej korekty niektórzy analitycy tłumaczą tym, że inwestorzy uznali opublikowane dane za niewystarczająco dobre do zapobieżenia spowolnieniu gospodarczemu w USA. Dalej wielu z nich liczy na obniżkę stopy procentowej na kolejnym posiedzeniu FED.
Z technicznego punktu widzenia zachowanie kursu było dość czytelne. Spadek na piątkowej sesji był dość precyzyjnym powrotem do wybitej niedawno górnej linii kanału wzrostowego. Jest to często spotykane zachowanie i sugeruje raczej kontynuację kierunku wybicia. Dopóki więc kurs nie wróci poniżej wspomnianej linii to bardziej prawdopodobne są wzrosty kursu.
Dzisiejsza sesja powinna byś jednak w miarę spokojna ze względu na święto w USA oraz Japonii. Z ważniejszych publikacji poznamy jedynie zamówienia w przemyśle w VIII (m/m) z Niemiec. Naszym zdaniem kurs EUR/USD pozostanie dziś w konsolidacji w przedziale wahań 1,4090 – 1,4140.
W czasie piątkowej sesji Narodowy Bank Polski podał, że we wrześniu oficjalne aktywa rezerwowe spadły do 41,13 miliard euro. W sierpniu były one równe 41,16 miliarda euro.
Z kolei według wiceminister finansów Elżbiety Suchockiej – Roguskiej po dziewięciu miesiącach tego roku w budżecie państwo jest około 160 milionów złotych nadwyżki.
Nie były to jednak istotne informacje dla złotego, który pozostał wobec nich obojętny. Na dzisiejszej sesji naszym zdaniem kurs USD/PLN pozostanie w konsolidacji w przedziale 2,6550 – 2,6750, a kurs EUR/PLN będzie przebywał w granicach 3,7600 – 3,7800. Ciekawiej w ostatnich dniach jest za to na warszawskiej giełdzie. Piątkowe dane z USA o liczbie nowych miejsc pracy, które okazały się lepsze od prognoz miały korzystny wpływ na indeksy. Dzisiaj prawdopodobne są dalsze wzrosty ze względu na bardzo dobre zakończenie sesji piątkowej na amerykańskich giełdach.
Piątkowa sesja na rynku zagranicznym przebiegała w spokojnej atmosferze w oczekiwaniu na ważną dla inwestorów publikację z USA o liczbie nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych we IX. Była to istotna informacja tym bardziej, że ostatni odczyt miesiąc temu bardzo negatywnie zaskoczył rynki. Podana wtedy liczba -4 tysiące sugerowała, że nie tylko nie przybyło nowych miejsc pracy ale wręcz ich ubyło. Miało to prawdopodobnie duży wpływ na decyzję FED w sprawie obniżki stopy procentowej, aż o 50 punktów. Piątkowa publikacja była tym razem lepsza od prognoz 100 tys. i w rzeczywistości wyniosła 110 tysięcy. Ważna była także korekta ostatniego odczytu z -4 tys. na +89 tys. Tak duża rozbieżność stawia pod znakiem zapytania sensowność opierania się na tej publikacji przez FED na kolejnych posiedzeniach.
Reakcja rynku na takie publikacje była bardzo szybka. Wielu inwestorów zamykało długie pozycje i otwierała krótkie licząc na większą korektę ostatnich wzrostów kursu EUR/USD.
Dolar jednak umocnił się jedynie do poziomu 1,4030 po czym ponownie stracił na wartości i na koniec dnia notowany był ponownie w okolicach sprzed publikacji. Tak jak pisaliśmy w poprzednich komentarzach ważnym wsparciem jest poziom 1,4050 i dopóki nie zamkniemy się poniżej zajmowanie krótkich pozycji jest bardzo ryzykowne. Z punktu widzenia analizy fundamentalnej piątkowe zachowanie kursu EUR/USD było dość dziwne. Brak większej korekty niektórzy analitycy tłumaczą tym, że inwestorzy uznali opublikowane dane za niewystarczająco dobre do zapobieżenia spowolnieniu gospodarczemu w USA. Dalej wielu z nich liczy na obniżkę stopy procentowej na kolejnym posiedzeniu FED.
Z technicznego punktu widzenia zachowanie kursu było dość czytelne. Spadek na piątkowej sesji był dość precyzyjnym powrotem do wybitej niedawno górnej linii kanału wzrostowego. Jest to często spotykane zachowanie i sugeruje raczej kontynuację kierunku wybicia. Dopóki więc kurs nie wróci poniżej wspomnianej linii to bardziej prawdopodobne są wzrosty kursu.
Dzisiejsza sesja powinna byś jednak w miarę spokojna ze względu na święto w USA oraz Japonii. Z ważniejszych publikacji poznamy jedynie zamówienia w przemyśle w VIII (m/m) z Niemiec. Naszym zdaniem kurs EUR/USD pozostanie dziś w konsolidacji w przedziale wahań 1,4090 – 1,4140.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?