Data dodania: 2009-12-04 (11:35)
Jeszcze wczoraj rano mogło się wydawać, że indeksy amerykańskie przebiją definitywnie opory techniczne. Kontrakt grudniowy na indeks S&P500 ustanowił wczoraj nowy szczyt w trendzie wzrostowym, ale okazało sie to tylko chwilowym testem siły rynku po otwarciu rynku kasowego.
Ruch wzrostowy został szybko powstrzymany i rozpoczęła się realizacja zysków. Pomogły w tym znacznie gorsze od oczekiwań dane ISM dla sektora usług opublikowane już po otwarciu sesji (o 16:00). Głębsze spadki pojawiły jednak dopiero w dalszej części dnia. Ostatecznie zamknięcie wypadło w pobliżu psychologicznego poziomu 1100 na S&P500. Oprócz kiepskich danych makro powodem spadków mogą być obawy związane z procesem reelekcji Bena Bernanke na stanowisko szefa Rezerwy Federalnej. Bardzo niski "ranking poparcia" (ang. approval rating) dla Bena Bernanke i dla Fedu sprzyja trwającym atakom politycznym na instytucje banku centralnego. W środę wieczorem jeden z niezależnych senatorów użył kruczka proceduralnego by zwiększyć liczbę potrzebnych głosów do zatwierdzenia renominacji Bena Bernanke z 51 do 60 na 100 (w Senacie). Mimo wszystko nadal się oczekuje, że Bernanke uzyska potrzebne poparcie, ale jego następna kadencja może stać pod znakiem walki o utrzymanie obecnej roli Fedu w systemie. Nie trzeba dodawać jak ważne dla Wall Street jest przysłowiowe utrzymanie stołka przez Bena Bernanke. Dotychczasowe działania Fedu prawdopodobnie uratowały rynki przed totalnym załamaniem (niezależnie od skutków ubocznych).
Dzisiaj w centrum uwagi będzię miesięczny raport z rynku pracy. Większość głównych rynków pozostaje w konsolidacji w oczekiwaniu na dane. W przyszłym tygodniu kalendarz danych będzie dość ubogi i stąd dzisiejsza reakcja powinna wyznaczyć kierunek na najbliższych kilka dni. Dotyczy to giełdy, walut i surowców.
EURPLN
Na złotym trwa konsolidacja tuż poniżej poziomu 4,10 za euro. Rynek wygląda jakby szukał pretesktu do odbicia, ale na razie takiego nie znajduje. Przebicie wsparcia przy 4,10 można jeszcze traktować jako naruszenie i dopiero przyśpieszenie w kierunku 4,07 dałoby sygnał potwierdzający przebicie. Konsolidacja powinna potrwać do czasu publikacji danych NFP z USA. Po danych rynek powinien zachować dodatnią korelację z eurodolarem - umocnienie euro do dolara umocni również złotego i vice versa. Najbliższym istotnym oporem jest 4,12.
EURUSD
Eurodolar pozostaje w zawężającej sie konsolidacji przed publikacją miesięcznego raportu NFP (nonfarm payrolls). Zakres wyznaczają bariery 1,5040-1,5140. W miarę zbliżania się godziny publikacji danych zmienność będzie rosła i jest prawdopodobne, że rynek pójdzie w pewnym momencie po stop lossy. Czasami dzieje się to przed danymi, czasami dopiero po ich publikacji. Jak zwykle należy pamiętać o tym, że pierwsza reakcja na dane bardzo często okazuje się fałszywa i dopiero po jakimś czasie krystalizuje się "właściwa" tendencja. Bliskość istotnych poziomów technicznych zwiększa wagę dzisiejszych danych. Zakres ruchu po danych może być więc bardzo duży.
GBPUSD
Funtdolar przetestował wsparcie w strefie 1,6520-40 wynikające z linii po dwóch ostatnich dołkach oraz z 38,2% zniesienia fibo. Rynek wybronił wsparacie i dzisiaj od rana trwa odbicie, co przekłada się na powrót notowań powyżej 1,66. Podobnie jak na eurodolarze zmienność notowań powinna rosnąć w miarę jak zbliżała się będzie godzina 14:30. W reakcji na dane pierwszy impuls może być pójściem po stop lossy. Funtdolar może zachować się odmiennie od eurodolara ze względu na wpływ notowań eurofunta. Silna wyprzedaż euro może przełożyć się na istotny spadek eurofunta i w takiej sytuacji funtdolar będzie albo jedynie lekko zniżkował albo nawet wzrośnie.
USDJPY
Impet odreagowania wzrostowego na parach jenowych wyraźnie dzisiaj osłabł. Wczoraj dolarjen przetestował zniesienie 50% fibo ostatniej fali spadkowej i od tamtej pory trwa konsolidacja w dość wąskim przedziale. Spadek na giełdach nie przełożył się na większe umocnienie jena - rynek jest od jakiegoś czasu mniej wrażliwy na jednodniowe zmiany sentymentu. Większą rolę odgrywają teraz czynniki lokalne, a więc przede wszystkim spekulacje dotyczące przyszłej poliytki Banku Japonii. Strefa 88,40-50 będzie działać w najbliższym czasie jako opór. Po danych z USA może pojawić się silny impuls wynikający ze zmiany relacji euro do dolara.
Dzisiaj w centrum uwagi będzię miesięczny raport z rynku pracy. Większość głównych rynków pozostaje w konsolidacji w oczekiwaniu na dane. W przyszłym tygodniu kalendarz danych będzie dość ubogi i stąd dzisiejsza reakcja powinna wyznaczyć kierunek na najbliższych kilka dni. Dotyczy to giełdy, walut i surowców.
EURPLN
Na złotym trwa konsolidacja tuż poniżej poziomu 4,10 za euro. Rynek wygląda jakby szukał pretesktu do odbicia, ale na razie takiego nie znajduje. Przebicie wsparcia przy 4,10 można jeszcze traktować jako naruszenie i dopiero przyśpieszenie w kierunku 4,07 dałoby sygnał potwierdzający przebicie. Konsolidacja powinna potrwać do czasu publikacji danych NFP z USA. Po danych rynek powinien zachować dodatnią korelację z eurodolarem - umocnienie euro do dolara umocni również złotego i vice versa. Najbliższym istotnym oporem jest 4,12.
EURUSD
Eurodolar pozostaje w zawężającej sie konsolidacji przed publikacją miesięcznego raportu NFP (nonfarm payrolls). Zakres wyznaczają bariery 1,5040-1,5140. W miarę zbliżania się godziny publikacji danych zmienność będzie rosła i jest prawdopodobne, że rynek pójdzie w pewnym momencie po stop lossy. Czasami dzieje się to przed danymi, czasami dopiero po ich publikacji. Jak zwykle należy pamiętać o tym, że pierwsza reakcja na dane bardzo często okazuje się fałszywa i dopiero po jakimś czasie krystalizuje się "właściwa" tendencja. Bliskość istotnych poziomów technicznych zwiększa wagę dzisiejszych danych. Zakres ruchu po danych może być więc bardzo duży.
GBPUSD
Funtdolar przetestował wsparcie w strefie 1,6520-40 wynikające z linii po dwóch ostatnich dołkach oraz z 38,2% zniesienia fibo. Rynek wybronił wsparacie i dzisiaj od rana trwa odbicie, co przekłada się na powrót notowań powyżej 1,66. Podobnie jak na eurodolarze zmienność notowań powinna rosnąć w miarę jak zbliżała się będzie godzina 14:30. W reakcji na dane pierwszy impuls może być pójściem po stop lossy. Funtdolar może zachować się odmiennie od eurodolara ze względu na wpływ notowań eurofunta. Silna wyprzedaż euro może przełożyć się na istotny spadek eurofunta i w takiej sytuacji funtdolar będzie albo jedynie lekko zniżkował albo nawet wzrośnie.
USDJPY
Impet odreagowania wzrostowego na parach jenowych wyraźnie dzisiaj osłabł. Wczoraj dolarjen przetestował zniesienie 50% fibo ostatniej fali spadkowej i od tamtej pory trwa konsolidacja w dość wąskim przedziale. Spadek na giełdach nie przełożył się na większe umocnienie jena - rynek jest od jakiegoś czasu mniej wrażliwy na jednodniowe zmiany sentymentu. Większą rolę odgrywają teraz czynniki lokalne, a więc przede wszystkim spekulacje dotyczące przyszłej poliytki Banku Japonii. Strefa 88,40-50 będzie działać w najbliższym czasie jako opór. Po danych z USA może pojawić się silny impuls wynikający ze zmiany relacji euro do dolara.
Źródło: Wojciech Smoleński, Dom Maklerski IDM S.A.
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.