Data dodania: 2009-11-02 (19:55)
Poniedziałkowy handel na rynku złotego był można powiedzieć… nudny. Inwestorzy czekali na kluczowe dane z USA, które zostały opublikowane o godz. 16:00. Do tego czasu euro pozostawało w okolicach 4,25-4,27 zł, a dolar 2,87-2,90 zł.
Odczyt indeksu ISM dla amerykańskiego przemysłu daje jednak szanse na zmianę tej sytuacji już w najbliższych godzinach, co zresztą już widać. O godz. 16:24 euro było warte 4,2460 zł, dolar 2,86 zł, a frank 2,8120 zł. Wartość wskaźnika ISM w październiku to 55,7 pkt. wobec 52,6 pkt. we wrześniu i oczekiwanych 53 pkt. Dane te mają szanse skutecznie przyćmić wcześniejsze obawy o przyszłość gospodarki związane z publikacją słabszych danych o nastrojach konsumenckich. Pokazują też trafność wskazań płynących z wcześniejszego odczytu indeksu Chicago PMI z piątku, który notabene został przez inwestorów zignorowany. To się dzisiaj zemściło. EUR/USD w zasadzie odrobił piątkowe straty. Po południu (godz. 16:26) kurs tej pary oscylował wokół 1,4830 wobec 1,4686 testowanych w godzinach nocnych. Strefa wsparcia na 1,4680 staje się coraz bardziej istotna. Jednak dopóki nie dojdzie do trwałego naruszenia strefy 1,4842-59, wciąż bardziej prawdopodobny będzie powrót do spadków. Odczyt indeksu ISM był dzisiaj jedyną pozytywną informacją, jaka napłynęła z USA. Druga to 6,1 proc. m/m wzrost wstępnych umów na sprzedaż domów we wrześniu, wobec prognozowanej dynamiki na poziomie zera. A trzecia to 0,8 proc. m/m wzrost wydatków na cele budowlane we wrześniu (oczekiwano spadku o 0,2 proc. m/m). Niemniej to indeks ISM pozostaje kluczowy.
W kraju głównym tematem pomału stają się spekulacje, które podsyciła dzisiejsza prasa. Mowa o nieoficjalnych pomysłach resortu finansów, który chciałby m.in. zamrozić progi ostrożnościowe na 2 lata. Mowa oczywiście o relacji długu publicznego do PKB, która w przyszłym roku może naruszyć poziom 55 proc. To oznaczałoby konieczność wprowadzenia oszczędności budżetowych już w 2011 r., czyli w roku wyborów parlamentarnych. Wydaje się jednak, iż przedstawiciele resortu zdają sobie sprawę z negatywnych konsekwencji tego posunięcia. Odejście od progów byłoby negatywnym sygnałem dla inwestorów zagranicznych, dlatego też ewentualny pomysł tego typu powinien być powiązany z przedstawieniem wiarygodnego programu reform finansów publicznych. Tylko, że skoro naprawdę chcemy szukać oszczędności, to po co zamrażać progi? Jeżeli wszystko ma się opierać o wynik wyborów w 2011 r. to rzeczywiście ryzyko zaczyna robić się duże… Zobaczymy, co w końcu listopada przedstawi zespół ministra Michała Boniego, który pracuje nad założeniami do reformy finansów publicznych.
Poza tym resort finansów przedstawił dzisiaj szacunki październikowej inflacji. Mogła ona spaść do 3,1 proc. r/r z 3,4 proc. r/r we wrześniu, co potwierdzałoby wcześniejsze szacunki zawarte w projekcji inflacyjnej NBP. Dla rynku złotego oznacza to niewiele, gdyż pierwszej podwyżki stóp procentowych można by spodziewać się dopiero za rok.
W kraju głównym tematem pomału stają się spekulacje, które podsyciła dzisiejsza prasa. Mowa o nieoficjalnych pomysłach resortu finansów, który chciałby m.in. zamrozić progi ostrożnościowe na 2 lata. Mowa oczywiście o relacji długu publicznego do PKB, która w przyszłym roku może naruszyć poziom 55 proc. To oznaczałoby konieczność wprowadzenia oszczędności budżetowych już w 2011 r., czyli w roku wyborów parlamentarnych. Wydaje się jednak, iż przedstawiciele resortu zdają sobie sprawę z negatywnych konsekwencji tego posunięcia. Odejście od progów byłoby negatywnym sygnałem dla inwestorów zagranicznych, dlatego też ewentualny pomysł tego typu powinien być powiązany z przedstawieniem wiarygodnego programu reform finansów publicznych. Tylko, że skoro naprawdę chcemy szukać oszczędności, to po co zamrażać progi? Jeżeli wszystko ma się opierać o wynik wyborów w 2011 r. to rzeczywiście ryzyko zaczyna robić się duże… Zobaczymy, co w końcu listopada przedstawi zespół ministra Michała Boniego, który pracuje nad założeniami do reformy finansów publicznych.
Poza tym resort finansów przedstawił dzisiaj szacunki październikowej inflacji. Mogła ona spaść do 3,1 proc. r/r z 3,4 proc. r/r we wrześniu, co potwierdzałoby wcześniejsze szacunki zawarte w projekcji inflacyjnej NBP. Dla rynku złotego oznacza to niewiele, gdyż pierwszej podwyżki stóp procentowych można by spodziewać się dopiero za rok.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.