
Data dodania: 2009-10-06 (18:48)
Wtorek przyniósł nieznaczne umocnienie złotego na fali osłabienia dolara na rynkach światowych i poprawy nastrojów na giełdach. Euro przez kilka godzin było notowane nawet poniżej poziomu 4,18, aby po południu powrócić powyżej tej ważnej z technicznego punktu widzenia figury.
Finalnie o godz. 16:23 wspólna waluta była warta 4,1830 zł. Za dolara płacono 2,8390 zł, a frank był wart 2,7680 zł. Okazuje się, iż mimo dobrych nastrojów na świecie ruch na złotym nie jest zbyt znaczący. Wygląda więc na to, że inwestorzy mogą nieco sceptycznie oceniać perspektywy utrzymania ostatniego tempa zwyżek na giełdach. Zwłaszcza, że najbliższe tygodnie pokażą wysyp wyników spółek w USA, które mogą pokazać, że oczekiwania części analityków są zbyt duże względem tego, co firmy mogą rzeczywiście pokazać.
Dużo się dzisiaj mówi na temat rzekomych planów rozliczania ropy w innych walutach niż dolar, o czym spekulował dzisiejszy brytyjski „The Independent”, a które zostały później zdementowane. Co ciekawe informacja ta pojawiła się w momencie podwyżki stóp procentowych przez Bank Australii o 25 p.b., co powinno dawać jednoznaczne wnioski, co do przyszłości strategii carry-trade – jeszcze bardziej będzie się opłacało pożyczać w dolarach i inwestować w inne waluty, zwłaszcza te, których banki centralne mogą rozważać w najbliższych miesiącach podniesienie stóp procentowych. Ekonomiści zwracają też uwagę, iż decyzja RBA to sygnał, iż kraje G-20 zaczynają pomału wychodzić z kryzysu, co powinno wpływać na wzrost apetytu na ryzyko. Z tą tezą można akurat polemizować – wydaje się, że decyzja RBA najlepiej tłumaczy dzisiejszy ruch złota na nowe tegoroczne maksima na 1038 USD za uncję – inwestorzy coraz bardziej zaczynają obawiać się inflacji. Zwłaszcza, że rządy krajów grupy G-7 mogą świadomie opóźniać moment wycofywania się z programów pomocowych dla swoich gospodarek.
Co na jutro? W kraju warto będzie warto obserwować aukcję 2-letnich obligacji OK0112 za 3,0-4,5 mld zł, której wyniki poznamy o godz. 12:00. W pewnym sensie warto też zwrócić uwagę na wydarzenia polityczne, jeżeli afera hazardowa wymusi na premierze Tusku dość poważne przemeblowanie swojego gabinetu (rynki finansowe nie będą jednak obawiać się o losy ministra Rostowskiego). Na rynkach zagranicznych warto będzie zwrócić uwagę na dane o dynamice PKB w strefie euro (godz. 11:00), zamówienia w niemieckim przemyśle (godz. 12:00), dane dotyczące kredytów hipotecznych w USA (godz. 13:00), oraz dynamikę kredytu konsumenckiego w USA (godz. 21:00). Po zakończeniu handlu na Wall Street swoje wyniki finansowe opublikuje gigant Alcoa, co może mieć spory wpływ giełdową koniunkturę w II połowie tygodnia.
Dużo się dzisiaj mówi na temat rzekomych planów rozliczania ropy w innych walutach niż dolar, o czym spekulował dzisiejszy brytyjski „The Independent”, a które zostały później zdementowane. Co ciekawe informacja ta pojawiła się w momencie podwyżki stóp procentowych przez Bank Australii o 25 p.b., co powinno dawać jednoznaczne wnioski, co do przyszłości strategii carry-trade – jeszcze bardziej będzie się opłacało pożyczać w dolarach i inwestować w inne waluty, zwłaszcza te, których banki centralne mogą rozważać w najbliższych miesiącach podniesienie stóp procentowych. Ekonomiści zwracają też uwagę, iż decyzja RBA to sygnał, iż kraje G-20 zaczynają pomału wychodzić z kryzysu, co powinno wpływać na wzrost apetytu na ryzyko. Z tą tezą można akurat polemizować – wydaje się, że decyzja RBA najlepiej tłumaczy dzisiejszy ruch złota na nowe tegoroczne maksima na 1038 USD za uncję – inwestorzy coraz bardziej zaczynają obawiać się inflacji. Zwłaszcza, że rządy krajów grupy G-7 mogą świadomie opóźniać moment wycofywania się z programów pomocowych dla swoich gospodarek.
Co na jutro? W kraju warto będzie warto obserwować aukcję 2-letnich obligacji OK0112 za 3,0-4,5 mld zł, której wyniki poznamy o godz. 12:00. W pewnym sensie warto też zwrócić uwagę na wydarzenia polityczne, jeżeli afera hazardowa wymusi na premierze Tusku dość poważne przemeblowanie swojego gabinetu (rynki finansowe nie będą jednak obawiać się o losy ministra Rostowskiego). Na rynkach zagranicznych warto będzie zwrócić uwagę na dane o dynamice PKB w strefie euro (godz. 11:00), zamówienia w niemieckim przemyśle (godz. 12:00), dane dotyczące kredytów hipotecznych w USA (godz. 13:00), oraz dynamikę kredytu konsumenckiego w USA (godz. 21:00). Po zakończeniu handlu na Wall Street swoje wyniki finansowe opublikuje gigant Alcoa, co może mieć spory wpływ giełdową koniunkturę w II połowie tygodnia.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.