Data dodania: 2009-09-19 (08:26)
Odczyty inflacji: W tym tygodniu poznaliśmy zmiany wskaźników poziomu cen. W Strefie Euro mamy dalej do czynienia z deflacją. W przypadku dóbr konsumpcyjnych odnotowano w lipcu spadek cen o 0,2% r/r. W Niemczech opublikowane zostały dane na temat inflacji PPI, która w sierpniu wyniosła -6,9% r/r.
Pomimo, iż figura jest w swojej wymowie bardzo słaba, to należy zaznaczyć iż tendencja jest pozytywna, a sam odczyt był lepszy od prognoz. Zwiększenie podaży pieniądza oraz obniżenie jego kosztu zaczyna być jednak dostrzegalne w Stanach Zjednoczonych. Tam inflacja CPI wyniosła 0,4% m/m, wobec oczekiwań na poziomie 0,3% m/m. O wiele lepsza od prognoz (0,7% m/m) była natomiast zmiana cen producentów, która wyniosła 1,7% m/m. Dane utwierdzają w przekonaniu, że proces zacieśniania polityki monetarnej w USA rozpocznie się szybciej niż na Starym Kontynencie.
Mieszane dane z Europy
Początek tygodnia rozpoczął się od publikacji danych na temat dynamiki produkcji przemysłowej w Strefie Euro. Odczyt na poziomie -0,3% m/m, wobec prognozy na -0,2% m/m ochłodził nieco nastroje inwestorów. Negatywnym zaskoczeniem była również publikacja indeksu Instytutu ZEW. Wyniósł on 57,7 pkt. i pomimo, iż wyznaczył w ten sposób nowy lokalny szczyt, to był sporo słabszy niż oczekiwali tego analitycy (konsensus: 60 pkt.). Wśród danych ze Strefy Euro nie brakowało jednak optymistycznych akcentów. Zarówno bilans handlu zagranicznego, jak i saldo rachunku bieżącego w lipcu były znacznie wyższe od prognoz. Pierwsza figura odnotowała wzrost z 2,3 mld EUR do 6,8 mld EUR, a druga z -4,3 mld EUR do 6,6 mld EUR.
Lepiej w przemyśle amerykańskim
Opublikowana w tym tygodniu dynamika produkcji przemysłowej w USA na poziomie 0,8% m/m, wobec oczekiwań na 0,5% m/m, potwierdziła, że największa światowa gospodarka odbija. Taką tendencję potwierdzają również wskaźniki regionalne. Indeks NY Empire State wzrósł z 12,08 pkt. do 18,88 pkt., podczas gdy oczekiwano wzrostu do 15 pkt. Lepszy od prognoz (8pkt.) był również indeks Philly FED który wyniósł 14,1 pkt., notując wzrost o blisko 10 pkt.
Rynek nieruchomości
W czwartek poznaliśmy najważniejsze dane z rynku nieruchomości. Zgodne z prognozami figury potwierdziły oznaki ożywienia w tym segmencie. Liczba nowych budów wzrosła z 589 tys. do 598 tys., natomiast liczba wydanych zezwoleń budowlanych dobiła do poziomu 579 tys., notując wzrost o 15 tys. Utrzymanie takiej tendencji pomoże bankom podnieść jakość portfeli kredytowych, co z kolei przełoży się na ich lepszą kondycję finansową.
Echo Beżowej Księgi
Opublikowana w zeszłym tygodniu Beżowa Księga FEDu poza objawami stabilizacji wskazywała na dwa czynniki ryzyka. Pierwszym z nich była sprzedaż detaliczna. Paradoksalnie, ku zdumieniu inwestorów, jej odczyt okazał się wręcz rewelacyjny. Dynamika wyniosła bowiem 2,7% m/m, podczas gdy poprzednio obserwowano spadek o 0,2% m/m. Tym razem należy zaznaczyć, że nie było to efektem jedynie podwyższonej sprzedaży środków transportu. Drugim zaś zagrożeniem, wskazywanym przez FED była sytuacja na rynku pracy. W tym wypadku dane również pozytywnie zaskoczyły. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła bowiem z 557 tys. do 545 tys., podczas gdy rynek oczekiwał spadku o zaledwie 2 tysiące.
Zachowanie głównej pary
Ten tydzień upłynął pod znakiem kontynuacji zeszłotygodniowego osłabienia dolara. W piątkowe południe kurs EUR/USD wynosił 1,4704, wobec zeszłotygodniowego zamknięcia na 1,4584. Sentymentu do „zielonego” nie poprawiła przypadająca na wtorek rocznica upadku banku Lehman Brothers, którego bankructwo zapoczątkowało szereg zawirowań na rynkach finansowych. Prezydent USA Barack Obama odnosząc się do tego wydarzenia zapowiedział, że jego administracja zrobi wszystko, aby uniknąć kolejnego kryzysu finansowego.
Inflacja w Polsce
Wtorkowy odczyt inflacji CPI na poziomie 3,7% r/r, wobec oczekiwanych 3,6% r/r z pewnością zaniepokoił rynek. Emocje ostudziła jednak niższa od prognoz inflacja PPI, która wyniosła 2,5% r/r, wobec poprzedniego odczytu na 2,8% r/r. Członkowie Rady Polityki Pieniężnej również uspokajali, zaznaczając, że należy spodziewać się stopniowego spadku wskaźnika dóbr i usług konsumpcyjnych. Prezes NBP Sławomir Skrzypek podkreślił z kolei, iż wciąż jesteśmy w fazie łagodzenia polityki monetarnej.
Słabsze dane makro
Jeśli chodzi o pozostałe figury z Polski, to niestety mocno rozczarowały. Produkcja przemysłowa spadła o 0,2% m/m, podczas gdy analitycy spodziewali się wzrostu o 0,8% m/m. Negatywnie zaskoczyła również dynamika wynagrodzeń, która wyniosła 3% r/r, podczas gdy konsensus przewidywań wypadał na 3,7% r/r. Jedynym pozytywnym akcentem był natomiast mniejszy od oczekiwań spadek zatrudnienia, który wyniósł -2,2% r/r, czyli tyle, ile we wcześniejszym miesiącu.
Zachowanie par złotowych
Ten tydzień upłynął pod znakiem nieudanego wbicia par złotowych. W poniedziałek inwestorzy kontynuując zeszłotygodniową tendencję osłabienia naszej waluty doprowadzili do silniejszej przeceny, która przypuszczalnie była efektem aktywowania zleceń typu stop loss. W efekcie kursy EUR/PLN i USD/PLN wyznaczyły lokalne maksima na poziomie kolejno 4,2453 i 2,9200. Druga część poniedziałkowej sesji sprowadziła jednak obie pary na niższy poziom i stopniowe umacnianie się naszej waluty było kontynuowane. W piątek o godzinie 11:50 kursy EUR/PLN i USD/PLN wynosiły już 4,1353 i 2,8122. Na początku przyszłego tygodnia możemy spodziewać się korekcyjnego odbicia.
Mieszane dane z Europy
Początek tygodnia rozpoczął się od publikacji danych na temat dynamiki produkcji przemysłowej w Strefie Euro. Odczyt na poziomie -0,3% m/m, wobec prognozy na -0,2% m/m ochłodził nieco nastroje inwestorów. Negatywnym zaskoczeniem była również publikacja indeksu Instytutu ZEW. Wyniósł on 57,7 pkt. i pomimo, iż wyznaczył w ten sposób nowy lokalny szczyt, to był sporo słabszy niż oczekiwali tego analitycy (konsensus: 60 pkt.). Wśród danych ze Strefy Euro nie brakowało jednak optymistycznych akcentów. Zarówno bilans handlu zagranicznego, jak i saldo rachunku bieżącego w lipcu były znacznie wyższe od prognoz. Pierwsza figura odnotowała wzrost z 2,3 mld EUR do 6,8 mld EUR, a druga z -4,3 mld EUR do 6,6 mld EUR.
Lepiej w przemyśle amerykańskim
Opublikowana w tym tygodniu dynamika produkcji przemysłowej w USA na poziomie 0,8% m/m, wobec oczekiwań na 0,5% m/m, potwierdziła, że największa światowa gospodarka odbija. Taką tendencję potwierdzają również wskaźniki regionalne. Indeks NY Empire State wzrósł z 12,08 pkt. do 18,88 pkt., podczas gdy oczekiwano wzrostu do 15 pkt. Lepszy od prognoz (8pkt.) był również indeks Philly FED który wyniósł 14,1 pkt., notując wzrost o blisko 10 pkt.
Rynek nieruchomości
W czwartek poznaliśmy najważniejsze dane z rynku nieruchomości. Zgodne z prognozami figury potwierdziły oznaki ożywienia w tym segmencie. Liczba nowych budów wzrosła z 589 tys. do 598 tys., natomiast liczba wydanych zezwoleń budowlanych dobiła do poziomu 579 tys., notując wzrost o 15 tys. Utrzymanie takiej tendencji pomoże bankom podnieść jakość portfeli kredytowych, co z kolei przełoży się na ich lepszą kondycję finansową.
Echo Beżowej Księgi
Opublikowana w zeszłym tygodniu Beżowa Księga FEDu poza objawami stabilizacji wskazywała na dwa czynniki ryzyka. Pierwszym z nich była sprzedaż detaliczna. Paradoksalnie, ku zdumieniu inwestorów, jej odczyt okazał się wręcz rewelacyjny. Dynamika wyniosła bowiem 2,7% m/m, podczas gdy poprzednio obserwowano spadek o 0,2% m/m. Tym razem należy zaznaczyć, że nie było to efektem jedynie podwyższonej sprzedaży środków transportu. Drugim zaś zagrożeniem, wskazywanym przez FED była sytuacja na rynku pracy. W tym wypadku dane również pozytywnie zaskoczyły. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła bowiem z 557 tys. do 545 tys., podczas gdy rynek oczekiwał spadku o zaledwie 2 tysiące.
Zachowanie głównej pary
Ten tydzień upłynął pod znakiem kontynuacji zeszłotygodniowego osłabienia dolara. W piątkowe południe kurs EUR/USD wynosił 1,4704, wobec zeszłotygodniowego zamknięcia na 1,4584. Sentymentu do „zielonego” nie poprawiła przypadająca na wtorek rocznica upadku banku Lehman Brothers, którego bankructwo zapoczątkowało szereg zawirowań na rynkach finansowych. Prezydent USA Barack Obama odnosząc się do tego wydarzenia zapowiedział, że jego administracja zrobi wszystko, aby uniknąć kolejnego kryzysu finansowego.
Inflacja w Polsce
Wtorkowy odczyt inflacji CPI na poziomie 3,7% r/r, wobec oczekiwanych 3,6% r/r z pewnością zaniepokoił rynek. Emocje ostudziła jednak niższa od prognoz inflacja PPI, która wyniosła 2,5% r/r, wobec poprzedniego odczytu na 2,8% r/r. Członkowie Rady Polityki Pieniężnej również uspokajali, zaznaczając, że należy spodziewać się stopniowego spadku wskaźnika dóbr i usług konsumpcyjnych. Prezes NBP Sławomir Skrzypek podkreślił z kolei, iż wciąż jesteśmy w fazie łagodzenia polityki monetarnej.
Słabsze dane makro
Jeśli chodzi o pozostałe figury z Polski, to niestety mocno rozczarowały. Produkcja przemysłowa spadła o 0,2% m/m, podczas gdy analitycy spodziewali się wzrostu o 0,8% m/m. Negatywnie zaskoczyła również dynamika wynagrodzeń, która wyniosła 3% r/r, podczas gdy konsensus przewidywań wypadał na 3,7% r/r. Jedynym pozytywnym akcentem był natomiast mniejszy od oczekiwań spadek zatrudnienia, który wyniósł -2,2% r/r, czyli tyle, ile we wcześniejszym miesiącu.
Zachowanie par złotowych
Ten tydzień upłynął pod znakiem nieudanego wbicia par złotowych. W poniedziałek inwestorzy kontynuując zeszłotygodniową tendencję osłabienia naszej waluty doprowadzili do silniejszej przeceny, która przypuszczalnie była efektem aktywowania zleceń typu stop loss. W efekcie kursy EUR/PLN i USD/PLN wyznaczyły lokalne maksima na poziomie kolejno 4,2453 i 2,9200. Druga część poniedziałkowej sesji sprowadziła jednak obie pary na niższy poziom i stopniowe umacnianie się naszej waluty było kontynuowane. W piątek o godzinie 11:50 kursy EUR/PLN i USD/PLN wynosiły już 4,1353 i 2,8122. Na początku przyszłego tygodnia możemy spodziewać się korekcyjnego odbicia.
Źródło: Andrzej Sowiński, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









