Data dodania: 2009-08-20 (12:34)
Niskie otwarcie giełd amerykańskich w dniu wczorajszym zostało wykorzystane przez stronę popytową i indeks S&P500 wrócił powyżej zniesienia 38,2% fibo ostatniej fali spadkowej (przy 992). Rynek zdyskontował mające nastąpić dzisiaj odbicie giełdy chińskiej. Nastroje są od rana znacznie lepsze niż jeszcze wczoraj w tym samym czasie.
Niemiecki indeks DAX wrócił powyżej 5300, ale nie zdołał trwale pokonać oporu przy 50% zniesieniu spadków. Wolumen na wzrostach był niski, ale zgodny z ostatnią normą. Szerokość rynku była umiarkowanie pozytywna. Inne rynki wysyłają dość sprzeczne sygnały. Obligacje lekko skorygowały ostatnie wzrosty, ale nadal pozostają w silnym trendzie wzrostowym. Podobnie zachowują się notowania jena, który tracił na wczorajszej sesji, ale dzisiaj zachowuje się dość stabilnie, a główne pary jenowe pozostają poniżej oporów. Dlatego ostrożnie podchodzimy do tezy, że rynki wracają do trendu wzrostowego. Bardziej prawdopodobna wydaje się w tej chwili konsolidacja w pobliżu szczytów. Niemniej jednak po sporym odbiciu chińskich giełd sentyment jest dużo lepszy niż jeszcze wczoraj.
Dzisiaj rynek będzie zwracał uwagę przede wszystkim na odczyt tygodniowych danych o bezrobociu oraz na indeks Filadelfia Fed. Wpływ tych danych na notowania będzie bardzo ograniczony, o ile dane nie będą istotnie odbiegać od oczekiwań. Jutro w centrum uwagi będą dane PMI ze strefy euro oraz sprzedaż domów na rynku wtórnym z USA.
EURPLN
Złoty ponownie się umacnia w reakcji na poprawę nastrojów na globalnych rynkach. Wybicie poniżej 4,15 jest sygnałem sprzedaży. Rynek nadal ostrożnie podchodzi do ostatnich wzrostów na eurodolarze i na indeksach - dlatego spadki na EURPLN mają dzisiaj niską dynamikę. Dzisiejsze dane o inflacji oraz protokół z posiedzenia RPP nie powinny wpłynąć na notowania. Dla rynku istotne jest czy wczorajsze wzrosty na Wall Street będą dzisiaj kontynuowane. Wysokie otwarcie indeksów jest niemal pewne (i zdyskontowane), ze względu na brak danych mogących istotnie zmienić sentyment. Realizacja scenariusza wzrostowego będzie oznaczać test maksimów na S&P500 przy 1015 i dalsze umocnienie złotego w kierunku 4,11-4,12. Większe umocnienie będzie możliwe, jeśli rynek dojdzie do wniosku, że indeksy w sposób istotny pokonają ostatnie maksima.
EURUSD
Obrona strefy wsparcia 1,4050-1,41 jest istotna dla perspektywy średnioterminowej EURUSD. Przebiega tam linia trendu wzrostowego, którą od kilkdu dni rynek próbował przebić. Wczorajszy ruch wzrostowy oddalił perspektywę przełamania trendu. Impuls umocnienia euro wyhamował w pobliżu zniesienia 76,4% poprzedniej fali spadkowej. Dzisiejsze dane z USA nie są na tyle istotne by istotnie odwrócić sentyment, ale mogą zostać wykorzystane jako pretekst do kontynuacji wzrostów. Wybicie górą z obecnej konsolidacji powinno wywołać kolejną falę wzrostową o zasięgu około 150 pipsów. Powrót w okolice 1,41 będzie sygnałem sprzedaży.
GBPUSD
Dzisiaj od rana funt umacniał się pod dobre dane o sprzedaży detalicznej. Dane okazały się nieco lepsze od oczekiwań, ale nie były wystarczająco dobre by doprowadzić do wybicia powyżej oporu przy 1,66. Dlatego sama publikacja zbiegła się ze szczytem notowań i została wykorzystana do realizacji zysków. Teraz rynek będzie się koncentrował nad ewentualnym przebiegiem sesji w USA oraz możliwym zachowaniem eurodolara. Funtdolar podobnie jak eurodolar walczył w ostatnich dniach o utrzymanie linii trendu wzrostowego. To się na razie udało, ale nie ma obecnie przekonujących sygnałów kupna. W takiej sytuacji najlepiej poczekać, aż rynek sam pokaże kierunek.
USDJPY
Odreagowanie wzrostowe na USDJPY zatrzymało się na linii trendu spadkowego (od 97,75). Odbicie na razie nie przekracza standardowej korekty w trwającym impulsie spadkowym, co jest zachętą do otwierania krótkich pozycji. Z drugiej strony poziom 94 jenów za dolara działa w dalszym ciągu jako istotne wsparcie techniczne. Wypada tu 61,8% zniesienie wzrostów z okresu 13 lipca - 7 sierpnia. Trwające od blisko dwóch tygodni umocnienie jena może wynikać nie tylko z awersji do ryzyka, ale również z oczekiwań na zmianę polityki BoJ po wyborach w Japonii.
Dzisiaj rynek będzie zwracał uwagę przede wszystkim na odczyt tygodniowych danych o bezrobociu oraz na indeks Filadelfia Fed. Wpływ tych danych na notowania będzie bardzo ograniczony, o ile dane nie będą istotnie odbiegać od oczekiwań. Jutro w centrum uwagi będą dane PMI ze strefy euro oraz sprzedaż domów na rynku wtórnym z USA.
EURPLN
Złoty ponownie się umacnia w reakcji na poprawę nastrojów na globalnych rynkach. Wybicie poniżej 4,15 jest sygnałem sprzedaży. Rynek nadal ostrożnie podchodzi do ostatnich wzrostów na eurodolarze i na indeksach - dlatego spadki na EURPLN mają dzisiaj niską dynamikę. Dzisiejsze dane o inflacji oraz protokół z posiedzenia RPP nie powinny wpłynąć na notowania. Dla rynku istotne jest czy wczorajsze wzrosty na Wall Street będą dzisiaj kontynuowane. Wysokie otwarcie indeksów jest niemal pewne (i zdyskontowane), ze względu na brak danych mogących istotnie zmienić sentyment. Realizacja scenariusza wzrostowego będzie oznaczać test maksimów na S&P500 przy 1015 i dalsze umocnienie złotego w kierunku 4,11-4,12. Większe umocnienie będzie możliwe, jeśli rynek dojdzie do wniosku, że indeksy w sposób istotny pokonają ostatnie maksima.
EURUSD
Obrona strefy wsparcia 1,4050-1,41 jest istotna dla perspektywy średnioterminowej EURUSD. Przebiega tam linia trendu wzrostowego, którą od kilkdu dni rynek próbował przebić. Wczorajszy ruch wzrostowy oddalił perspektywę przełamania trendu. Impuls umocnienia euro wyhamował w pobliżu zniesienia 76,4% poprzedniej fali spadkowej. Dzisiejsze dane z USA nie są na tyle istotne by istotnie odwrócić sentyment, ale mogą zostać wykorzystane jako pretekst do kontynuacji wzrostów. Wybicie górą z obecnej konsolidacji powinno wywołać kolejną falę wzrostową o zasięgu około 150 pipsów. Powrót w okolice 1,41 będzie sygnałem sprzedaży.
GBPUSD
Dzisiaj od rana funt umacniał się pod dobre dane o sprzedaży detalicznej. Dane okazały się nieco lepsze od oczekiwań, ale nie były wystarczająco dobre by doprowadzić do wybicia powyżej oporu przy 1,66. Dlatego sama publikacja zbiegła się ze szczytem notowań i została wykorzystana do realizacji zysków. Teraz rynek będzie się koncentrował nad ewentualnym przebiegiem sesji w USA oraz możliwym zachowaniem eurodolara. Funtdolar podobnie jak eurodolar walczył w ostatnich dniach o utrzymanie linii trendu wzrostowego. To się na razie udało, ale nie ma obecnie przekonujących sygnałów kupna. W takiej sytuacji najlepiej poczekać, aż rynek sam pokaże kierunek.
USDJPY
Odreagowanie wzrostowe na USDJPY zatrzymało się na linii trendu spadkowego (od 97,75). Odbicie na razie nie przekracza standardowej korekty w trwającym impulsie spadkowym, co jest zachętą do otwierania krótkich pozycji. Z drugiej strony poziom 94 jenów za dolara działa w dalszym ciągu jako istotne wsparcie techniczne. Wypada tu 61,8% zniesienie wzrostów z okresu 13 lipca - 7 sierpnia. Trwające od blisko dwóch tygodni umocnienie jena może wynikać nie tylko z awersji do ryzyka, ale również z oczekiwań na zmianę polityki BoJ po wyborach w Japonii.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.