Miesiąc pod znakiem wzrostów kursu EUR/USD

Miesiąc pod znakiem wzrostów kursu EUR/USD
Komentarz miesięczny TMS Brokers
Data dodania: 2009-06-03 (12:29)

Rynek międzynarodowy: Maj na światowym rynku walutowym upłynął pod znakiem dynamicznego wzrostu kursu EUR/USD. Wartość euro względem dolara zdołała nawet przekroczyć poziom 1,4000 – nienotowany od początku bieżącego roku.

W pierwszych dniach minionego miesiąca kurs tej pary walutowej wzrastał w ślad za światowymi giełdami papierów wartościowych. W dalszej części maja ta dodatnia korelacja uległa jednak osłabieniu. Mimo że zwyżka na globalnych parkietach wyhamowała, kurs EUR/USD osiągał coraz to wyższe poziomy. Przyczyną tej sytuacji był wzrost obaw inwestorów związanych z ewentualną obniżką ratingu długu Stanów Zjednoczonych. Kraj ten zmaga się z bardzo wysokim deficytem budżetowym (który w 2009 r. według oficjalnych prognoz wyniesie aż 12,9% PKB) oraz narastającym długiem publicznym. Mimo to do niedawna możliwość obniżenia oceny wiarygodności kredytowej Stanów Zjednoczonych była czymś niewyobrażalnym (m.in. ze względu na skalę wpływów tej największej na świecie gospodarki oraz dzięki zdecydowanym działaniom rządu w walce z kryzysem). Z tego powodu inwestorzy, w momentach wzrostu awersji do ryzyka, lokowali swe środki w amerykańskie obligacje, które oprócz tego, że były uważane za bezpieczne, to dodatkowo charakteryzowały się bardzo wysoką płynnością. W momencie pojawienia się obaw wokół możliwej obniżki ratingu USA, schemat ten przestał funkcjonować. Niektórzy inwestorzy, bojąc się takiej decyzji agencji ratingowych, zawczasu wycofywali się z rynku amerykańskich obligacji skarbowych, co przekładało się na osłabienie dolara. Proces ten nasilił się po tym, jak agencja Moody’s obniżyła perspektywę oceny długu Wielkiej Brytanii z neutralnej na negatywną, co oznacza, że już wkrótce może zostać obniżony sam rating. Brytyjska gospodarka jest bardzo podobna do gospodarki Stanów Zjednoczonych, wobec czego wspomniana decyzja Moody’s zwiększyła prawdopodobieństwo podjęcia takich samych działań wobec USA.

Wobec przedstawionego wyżej rozwoju wydarzeń, perspektywy dla rynku dolara nie rysują się zbyt dobrze. Trudno oczekiwać, by nawet nadejście większej korekty spadkowej na rynek akcyjny i wzrost awersji do ryzyka, były w stanie, tak jak w poprzednich miesiącach, dać impuls do większego umocnienia amerykańskiej waluty. Jedyną „szansą” dla notowań dolara są kiepskie doniesienia z innych największych gospodarek. Jak na razie możliwość taka wciąż istnieje, szczególnie biorąc pod uwagę dane, jakie w ostatnim czasie napłynęły ze sfery realnej gospodarki Starego Kontynentu. Z drugiej jednak strony, wskaźniki mierzące oczekiwania inwestorów odnośnie przyszłej sytuacji gospodarczej, szansę tę zmniejszają. Produkt Krajowy Brutto, liczony łącznie dla wszystkich państw Eurolandu, spadł w I kw. o 2,5% w ujęciu kwartalnym. Niemiecka gospodarka, będąca największą wśród państw należących do strefy euro, skurczyła się aż o 3,8% kw/kw – najsilniej odkąd prowadzone są tam tego typu statystyki. Kiepską sytuację panującą w tym kraju potwierdził składnik indeksu Ifo, mierzący to, jak inwestorzy oceniają obecne warunki gospodarcze. W maju spadł on do poziomu 82,5 pkt z 83,5 pkt w kwietniu. Cały indeks zdołał jednak wzrosnąć (z 83,7 na 84,2 pkt) za sprawą silnej zwyżki subindeksu, mierzącego oczekiwania odnośnie przyszłej sytuacji. Oczekiwania dotyczące przyszłości uległy poprawie już piąty raz z rzędu. Ze względu na to, że inwestorzy dyskontują zwykle przyszłe zmiany w gospodarce, a nie bieżącą sytuację, dane te należy uznać za dość optymistyczne dla giełd. Zakładając poprawę sytuacji, przedsiębiorcy mogą stać się bardziej skłonni do zwiększania wydatków i rozwoju swojej działalności, co może wspomóc gospodarkę strefy euro w procesie wychodzenia z kryzysu.

Silnego wsparcia europejskiej gospodarce w ostatnich miesiącach udzielał Europejski Bank Centralny. Nie inaczej było w maju. W miesiącu tym ECB obniżył główną stopę procentową o 25 pb do poziomu 1%. Zdaniem prezesa tej instytucji J.C. Trichet koszt pieniądza znajduje się już na optymalnym poziomie, jednak nie można wykluczyć jego dalszej obniżki, jeśli sytuacja makroekonomiczna będzie tego wymagała.Jednocześnie zakomunikował on, iż za kwotę 60 mld EUR ECB będzie skupować obligacje, co również należy uznać za działania łagodzące politykę pieniężną i wspierające gospodarkę. Nie przyczyniły się one jednak do osłabienia euro, gdyż skala wspomnianego planowanego wykupu okazała się znacznie mniejsza niż oczekiwali tego inwestorzy.

Bank Anglii nie zdecydował się, tak jak ECB, na obniżkę kosztu pieniądza. Główna stopa procentowa w Wielkiej Brytanii kształtuje się na bardzo niskim poziomie 0,50%, wobec czego przestrzeń do ewentualnych dalszych obniżek w jej przypadku jest już bardzo niewielka. BoE kontynuuje natomiast skup aktywów. Na ostatnim posiedzeniu członkowie tej instytucji postanowili zwiększyć skalę tego wykupu o 50 mld GBP do 125 mld GBP. Mimo że działania te sprowadzają się do drukowania pieniądza, nie przyczyniają się one już do osłabienia brytyjskiego funta. Waluta ta na przestrzeni ostatniego miesiąca dość silnie zyskiwała na wartości. Kurs GBP/USD odnotował zwyżkę z poziomu 1,4800 do 1,6200, natomiast EUR/GBP spadł z 0,8940 poniżej 0,8700. Aprecjacji brytyjskiej waluty trwale nie zdołała powstrzymać nawet wspomniana wcześniej obniżka perspektywy ratingu dla Wielkiej Brytanii, co może świadczyć o sile trendu. Wydaje się jednak, że jeśli ocena wiarygodności kredytowej brytyjskiej gospodarki faktycznie zostanie obniżona, wzrost wartości funta powinien wyhamować. Jak na razie prawdopodobieństwo takiego rozwoju wydarzeń zmniejsza fakt, że pozostałe agencje ratingowe w chwili obecnej nie planują obniżenia perspektywy ratingu dla Wielkiej Brytanii, nie mówiąc już o cięciu samej oceny.

Rynek krajowy

Miniony miesiąc na polskim rynku walutowym upłynął pod znakiem umiarkowanej zmienności w notowaniach złotego. Pierwszy tydzień przyniósł stabilizację notowań EUR/PLN po wcześniejszym silnym umocnieniu polskiej waluty – kurs euro względem złotego w pierwszych dniach miesiąca poruszał się w przedziale 4,3300 – 4,4000. Połowa maja przyniosła osłabienie PLN i wzrost wartości wspólnej waluty do poziomu 4,5000 zł, po którym jednak nastąpiło odreagowanie z powrotem w okolice 4,3300. Poziom ten okazał się silnym wsparciem i pod koniec miesiąca w notowaniach EUR/PLN mogliśmy znowu obserwować wzrosty nawet ponad 4,5000, które doprowadziły do pokonania średnioterminowej linii trendu spadkowego.

Silne umocnienie złotego, jakie mogliśmy obserwować pod koniec kwietnia, wyhamowało na początku maja pod wpływem informacji, dotyczących kondycji polskiego sektora finansów publicznych, które napłynęły w tym czasie na rynek. Inwestorzy poznali najnowszy raport Komisji Europejskiej, gdzie szacuje ona, iż deficyt budżetowy w Polsce w bieżącym roku wyniesie 6,6% w relacji do PKB, a w 2010 r. wzrośnie on do 7,3% PKB. Komisja ponadto przewiduje, iż nasza gospodarka skurczy się w 2009 roku o 1,4%. Informacja ta niemal natychmiast spotkała się z weryfikacją ze strony polskiego Ministerstwa Finansów, według szacunków którego deficyt fiskalny w tym roku w najgorszym przypadku wzrośnie do 4,6% PKB, a tempo wzrostu gospodarczego utrzyma się powyżej zera w przedziale 0,5% - 1%. Dyskusja wokół kondycji krajowego sektora finansów publicznych wpływa na pogorszenie sentymentu inwestorów zagranicznych względem naszej gospodarki – coraz bardziej oczywiste staje się bowiem, iż w 2012 roku Polska nie zdoła przyjąć euro.

Według danych GUS, jakie poznaliśmy jeszcze pod koniec kwietnia, deficyt fiskalny w 2008 r. wyniósł 3,9% PKB i przekroczył tym samym dopuszczalny w kryteriach konwergencji maksymalny poziom 3%. Wiadomo również, że w roku bieżącym deficyt będzie jeszcze większy – pierwsze realne szacunki mogą zostać opublikowane już na przełomie czerwca i lipca, kiedy to będzie miała miejsce nowelizacja budżetu. Biorąc pod uwagę bieżący stan polskich finansów publicznych oraz jego perspektywy na przyszłość, Komisja Europejska zadecydowała o objęciu Polski procedurą nadmiernego deficytu, która ma na celu wsparcie naszego kraju na drodze ku uzdrowieniu finansów publicznych.

Niepokoje wokół naszego budżetu oraz pogorszenie się nastrojów inwestycyjnych na globalnym rynku finansowym doprowadziły do osłabienia się złotego i wzrostu notowań EUR/PLN aż w okolice poziomu 4,5000. Okazał się on silnym oporem – nieskuteczna próba jego pokonania przyniosła spadek kursu euro do poziomu 4,3300. Wsparcia tego jednak również nie udało się pokonać, wobec czego koniec miesiąca przyniósł z powrotem osłabienie polskiej waluty tym razem nawet powyżej poziomu 4,5000 za euro. Deprecjacji złotego sprzyjały głównie pesymistyczne nastroje na międzynarodowym rynku finansowym.

Bez wpływu na polski rynek pozostała natomiast decyzja Rady Polityki Pieniężnej o pozostawieniu kosztu pieniądza na niezmienionym poziomie 3,75%. RPP zdecydowała się jednak obniżyć stopę rezerwy obowiązkowej i to aż o 50 pb do poziomu 3% – krok ten ma na celu zwiększenie płynności banków i obniżenie rynkowych stóp procentowych przy jednoczesnym braku zmiany podstawowych mierników kosztu pieniądza. Rada nie zaskoczyła rynku pozostawiając referencyjną stopę procentową na niezmienionym poziomie, gdyż dane, jakie napłynęły w ciągu miesiąca z krajowej gospodarki sugerowały właśnie taki scenariusz. Stopa bezrobocia w kwietniu nieoczekiwania spadła do 11% z 11,2% miesiąc wcześniej, więcej niż oczekiwano wzrosły też płace – o 4,8% r/r wobec oczekiwań na poziomie 4,4%. Za brakiem obniżki kosztu pieniądza przemawiały również dane o inflacji konsumentów, która wzrosła w kwietniu do poziomu 4% r/r, czyli znacznie powyżej dopuszczalnego przez NBP przedziału wahań wokół celu pomiędzy wartościami 1,5% i 3,5%. Wzrosła takżeinflacja bazowa, której wskaźnik po wyłączeniu cen żywności i energii wyniósł 2,6% i przekroczył oczekiwania rynkowe.

Źródło: Joanna Pluta, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

2025-06-11 Felieton MyBank.pl
Czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI

Dolar czeka na inflację CPI

2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walut
Amerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?

Dolar zyskuje na sentymencie?

2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walut
Od wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach

Wakacyjne nastroje na rynkach

2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTB
Za nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin

Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin

2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walut
Poniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.