
Data dodania: 2009-04-22 (11:54)
Inwestorzy przykładają w ostatnich dniach wielką wagę do każdego słowa, które padnie z ust członków zarządu Europejskiego Banku Centralnego. Financial Times cytuje Axela Webera, niemieckiego członka zarządu ECB, który sygnalizuje, że stopa procentowa w Eurolandzie może w najbliższym czasie osiągnąć najniższy poziom, do jakiego dąży ECB w obecnym cyklu obniżek.
Według Webera bank ma miejsce na bardzo nieznaczną obniżkę stóp, a z jego wypowiedzi można wywnioskować, że nie powinniśmy oczekiwać dalszych obniżek. W gospodarce Weber spodziewa się jedynie niewielkiej poprawy, a dokładniej spowolnienia tempa kurczenia się PKB w największych gospodarkach Eurolandu.
Raport MFW o kosztach kryzysu i o sytuacji sektora bankowego mówi, że łączne straty z powodu odpisów księgowych, będących skutkiem strat poniesionych na inwestycjach w instrumenty finansowe zabezpieczone kredytami oraz instrumenty pochodne rynku kredytowego, mogą przekroczyć 4,1 biliona dolarów. Z tej kwoty 1,3 biliona ma dotyczyć banków europejskich oraz japońskich. Co najważniejsze, większość z tych strat nie została jeszcze odzwierciedlona w sprawozdaniach finansowych banków – są to straty, których wystąpienia MFW po prostu oczekuje. Według ekonomistów Funduszu skutki obecnego kryzysu finansowego będą widoczne w wynikach sektora bankowego również w 2010 roku, aby w 2011 przynieść już niewielkie zyski. Według raportu banki w Europie, USA i Japonii potrzebować będą od 775 do 1475 mld dolarów nowego kapitału. Takie wnioski raportu sygnalizują, że trudna sytuacja w gospodarce europejskiej może utrzymać się przez długi okres, należy więc z większą ostrożnością patrzeć na komentarze ekonomistów, uważających, że Europa powróci na ścieżkę wzrostu już w 2010 roku.
Dziś najbardziej istotną dla nas publikacją danych makroekonomicznych będzie ogłoszenie przez NBP inflacji netto, czyli miernika dynamiki cen, z wyłączeniem tych o największej zmienności – czyli cen paliw oraz żywności. Inflacja netto jest wskaźnikiem siły presji inflacyjnej, oczyszczonym z wahań sezonowych oraz znacznych wahań zewnętrznych i administracyjnych, które wpływają np. na ceny energii. Oczekujemy, że wskaźnik inflacji netto wzrośnie o 2,4% (prognoza rynkowa mówi o oczekiwaniach rzędu 2,4%). Dane te zostaną opublikowane o 14:00. Wcześniej – o 10:30 – poznamy dane o stopie bezrobocia w Wielkiej Brytanii (spodziewany jest jej wzrost do 6,7%) oraz wynik głosowania na ostatnim posiedzeniu Banku Anglii, podczas którego utrzymano stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,5%. O 13:00 nadejdą informacje o dynamice wielkości przyrostu kredytu hipotecznego w USA. Publikacje te będą w niewielki sposób wpływać na rynek walutowy. Znacznie większą siłę oddziaływania powinny mieć wypowiedzi szefów banków centralnych oraz ekspertów międzynarodowych instytucji finansowych.
Raport MFW o kosztach kryzysu i o sytuacji sektora bankowego mówi, że łączne straty z powodu odpisów księgowych, będących skutkiem strat poniesionych na inwestycjach w instrumenty finansowe zabezpieczone kredytami oraz instrumenty pochodne rynku kredytowego, mogą przekroczyć 4,1 biliona dolarów. Z tej kwoty 1,3 biliona ma dotyczyć banków europejskich oraz japońskich. Co najważniejsze, większość z tych strat nie została jeszcze odzwierciedlona w sprawozdaniach finansowych banków – są to straty, których wystąpienia MFW po prostu oczekuje. Według ekonomistów Funduszu skutki obecnego kryzysu finansowego będą widoczne w wynikach sektora bankowego również w 2010 roku, aby w 2011 przynieść już niewielkie zyski. Według raportu banki w Europie, USA i Japonii potrzebować będą od 775 do 1475 mld dolarów nowego kapitału. Takie wnioski raportu sygnalizują, że trudna sytuacja w gospodarce europejskiej może utrzymać się przez długi okres, należy więc z większą ostrożnością patrzeć na komentarze ekonomistów, uważających, że Europa powróci na ścieżkę wzrostu już w 2010 roku.
Dziś najbardziej istotną dla nas publikacją danych makroekonomicznych będzie ogłoszenie przez NBP inflacji netto, czyli miernika dynamiki cen, z wyłączeniem tych o największej zmienności – czyli cen paliw oraz żywności. Inflacja netto jest wskaźnikiem siły presji inflacyjnej, oczyszczonym z wahań sezonowych oraz znacznych wahań zewnętrznych i administracyjnych, które wpływają np. na ceny energii. Oczekujemy, że wskaźnik inflacji netto wzrośnie o 2,4% (prognoza rynkowa mówi o oczekiwaniach rzędu 2,4%). Dane te zostaną opublikowane o 14:00. Wcześniej – o 10:30 – poznamy dane o stopie bezrobocia w Wielkiej Brytanii (spodziewany jest jej wzrost do 6,7%) oraz wynik głosowania na ostatnim posiedzeniu Banku Anglii, podczas którego utrzymano stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,5%. O 13:00 nadejdą informacje o dynamice wielkości przyrostu kredytu hipotecznego w USA. Publikacje te będą w niewielki sposób wpływać na rynek walutowy. Znacznie większą siłę oddziaływania powinny mieć wypowiedzi szefów banków centralnych oraz ekspertów międzynarodowych instytucji finansowych.
Źródło: Piotr Orłowski, Analityk rynków finansowych AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.