Data dodania: 2009-04-10 (09:04)
Wczorajsze popołudnie upłynęło pod znakiem gwałtownego umocnienia złotego: kurs EURPLN osiągnął poziom 4,33, zaś kurs USDPLN przebił poziom 3,30, przy jednoczesnej aprecjacji dolara wobec euro do poziomu 1,31 EURUSD.
Trudno jednoznacznie wskazać przyczynę takiego umocnienia naszej waluty, jednak najprawdopodobniej należy „zrzucić” całą odpowiedzialność na poprawę wiary inwestorów w ryzykowne aktywa. Aprecjacja naszej waluty nabrała w dniu wczorajszym rozpędu po włączeniu się do gry giełd amerykańskich i nadeszła na fali rosnących indeksów.
Tymczasem w kraju Sławomir Skrzypek, prezes NBP, obawia się o przyrost akcji kredytowej. Dane będące w posiadaniu Banku wskazują, że wkrótce wskaźniki dynamiki akcji kredytowej mogą spaść do zera. Skrzypek proponuje (bez konsultacji z RPP) wprowadzenie dodatkowych instrumentów pozwalających na finansowanie działalności bankowej w zamian za zawarcie paktu z bankami, które obiecałyby przyrost akcji kredytowej od określonego poziomu. Bankowcy patrzą na te deklaracje sceptycznie, uznając je za „działania marketingowe” i twierdząc, że obecnie nie mają problemów z finansowaniem krótkoterminowym, potrzebują zaś wsparcia w terminie 3-5 lat. Prezes WestLB (działającego w Polsce niemieckiego banku specjalizującego się w obsłudze przedsiębiorstw) twierdzi, że optymalnym rozwiązaniem dla Polski byłoby prowadzenie monetyzacji długu. Naszym zdaniem przy istniejącej w Polsce wyższej niż na Zachodzie presji inflacyjnej (której dodatkowym czynnikiem jest znacznie słabszy niż w ubiegłym roku złoty) takie działania byłyby niebezpieczne dla stabilności poziomu cen i nie powinny być obecnie rozważane przez NBP.
Larry Summers, doradca prezydenta USA Baracka Obamy ds. ekonomicznych, twierdzi, że w ciągu kilku miesięcy amerykańska gospodarka powinna przestać kurczyć się w tak zastraszającym tempie, jak obecnie. Summers porównuje bieżącą sytuację do „swobodnego spadania”, podczas którego nie wiadomo, gdzie jest dno. Podkreśla on jednak, że droga do powrotu na ścieżkę wzrostu jest daleka. Summers wezwał również największe gospodarki świata do stosowania ekspansywnej polityki fiskalnej, ponieważ „Stany nie mogą być jedynym motorem wzrostu światowej gospodarki”. Wiara kluczowej grupy amerykańskich ekonomistów, a przede wszystkim administracji prezydenta Obamy w skuteczność pobudzania popytu jest zadziwiająca. W naszej ocenie polityka ta przyniesie Stanom ogromne trudności w zapanowaniu nad długiem publicznym, a w połączeniu z prowadzoną przez bank centralny polityką monetyzacji długu może przynieść nawet kryzys zaufania do amerykańskich obligacji.
W kalendarzu publikacji makroekonomicznych na dzień dzisiejszy brakuje odczytów, które mogłyby zmienić sytuację na rynku. Jeszcze przed 9:00 opublikowano dane o inflacji CPI (0,2% m/m, 0,3% r/r) we Francji, zaś o 9:00 podana zostanie informacja o inflacji CPI na Węgrzech. Przypominamy również, że w dniu dzisiejszym nie pracuje większość giełd w Europie oraz giełdy amerykańskie.
Tymczasem w kraju Sławomir Skrzypek, prezes NBP, obawia się o przyrost akcji kredytowej. Dane będące w posiadaniu Banku wskazują, że wkrótce wskaźniki dynamiki akcji kredytowej mogą spaść do zera. Skrzypek proponuje (bez konsultacji z RPP) wprowadzenie dodatkowych instrumentów pozwalających na finansowanie działalności bankowej w zamian za zawarcie paktu z bankami, które obiecałyby przyrost akcji kredytowej od określonego poziomu. Bankowcy patrzą na te deklaracje sceptycznie, uznając je za „działania marketingowe” i twierdząc, że obecnie nie mają problemów z finansowaniem krótkoterminowym, potrzebują zaś wsparcia w terminie 3-5 lat. Prezes WestLB (działającego w Polsce niemieckiego banku specjalizującego się w obsłudze przedsiębiorstw) twierdzi, że optymalnym rozwiązaniem dla Polski byłoby prowadzenie monetyzacji długu. Naszym zdaniem przy istniejącej w Polsce wyższej niż na Zachodzie presji inflacyjnej (której dodatkowym czynnikiem jest znacznie słabszy niż w ubiegłym roku złoty) takie działania byłyby niebezpieczne dla stabilności poziomu cen i nie powinny być obecnie rozważane przez NBP.
Larry Summers, doradca prezydenta USA Baracka Obamy ds. ekonomicznych, twierdzi, że w ciągu kilku miesięcy amerykańska gospodarka powinna przestać kurczyć się w tak zastraszającym tempie, jak obecnie. Summers porównuje bieżącą sytuację do „swobodnego spadania”, podczas którego nie wiadomo, gdzie jest dno. Podkreśla on jednak, że droga do powrotu na ścieżkę wzrostu jest daleka. Summers wezwał również największe gospodarki świata do stosowania ekspansywnej polityki fiskalnej, ponieważ „Stany nie mogą być jedynym motorem wzrostu światowej gospodarki”. Wiara kluczowej grupy amerykańskich ekonomistów, a przede wszystkim administracji prezydenta Obamy w skuteczność pobudzania popytu jest zadziwiająca. W naszej ocenie polityka ta przyniesie Stanom ogromne trudności w zapanowaniu nad długiem publicznym, a w połączeniu z prowadzoną przez bank centralny polityką monetyzacji długu może przynieść nawet kryzys zaufania do amerykańskich obligacji.
W kalendarzu publikacji makroekonomicznych na dzień dzisiejszy brakuje odczytów, które mogłyby zmienić sytuację na rynku. Jeszcze przed 9:00 opublikowano dane o inflacji CPI (0,2% m/m, 0,3% r/r) we Francji, zaś o 9:00 podana zostanie informacja o inflacji CPI na Węgrzech. Przypominamy również, że w dniu dzisiejszym nie pracuje większość giełd w Europie oraz giełdy amerykańskie.
Źródło: Piotr Orłowski, Analityk rynków finansowych AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
09:26 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.









