Data dodania: 2007-07-25 (17:34)
Dzisiejszy dzień przyniósł wreszcie odreagowanie na rynku eurodolara, którego kurs w wyniku ostrej przeceny wspólnej waluty względem jena spadł z poziomu ok. 1,3830 w rejony 1,37. Zachowanie rynków w ciągu dwóch ostatnich dni świadczy o tym, że głównym czynnikiem wywierającym wpływ na inwestorów jest awersja do ryzyka.
Spadek skłonności do bardziej ryzykownych posunięć najlepiej obrazuje sytuacja na rynkach akcyjnych, które od wczoraj znajdują się w rękach niedźwiedzi, a przede wszystkim umacniający się jen. Inwestorzy przestraszyli się turbulencji, jakie na rynkach finansowych może wywołać kryzys na rynku ryzykownych kredytów hipotecznych w USA i dlatego postanowili zrealizować choć część zysków z najbardziej ryzykownych pozycji opartych na strategii „carry trade”.
Zwijanie przez inwestorów tych ryzykownych pozycji opartych na „carry trade” oraz powrót kapitału do Kraju Kwitnących Wiśni nie służy walutom krajów rozwijających się, a więc także złotówce. Złotówka mocno straciła dziś na wartości, a kursy EURPLN i USDPLN znalazły się dziś na poziomach odpowiednio ok. 3,7970 oraz 2,7690. Złotówce obok wzrostu awersji do ryzyka nie służyło też umocnienie się dolara, a także niepewność związana z decyzją RPP w sprawie stóp procentowych, a przede wszystkim z towarzyszącym jej komentarzem. RPP zgodnie z oczekiwaniami rynku powstrzymała się od podniesienia kosztu pieniądza w Polsce, jednak występujący w jej imieniu Dariusz Filar ostrzegł, że w obecnej sytuacji gospodarczej dotychczasowe podwyżki mogą być niewystarczające do utrzymania inflacji w ryzach. Termin dalszych podwyżek, a także ich konieczność powiązał z wynikami danych makro, które będą napływać na rynek.
Oprócz decyzji RPP poznaliśmy dziś także wynik sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA, a na zachowanie rynku po tej publikacji warto zwrócić uwagę, gdyż pomimo słabszego od oczekiwań wyniku, co do tej pory było impulsem do wyprzedaży amerykańskiej waluty dolar umocnił się. Świadczy to z jednej strony o tym, że rynek jest teraz pod silnym wpływem wzrostu awersji do ryzyka, choć z drugiej strony takie zachowanie się inwestorów po poznaniu tych wyników można również tłumaczyć pierwszym od 11 miesięcy wzrostem przeciętnej ceny sprzedaży domów na rynku wtórnym. Ta informacja jest niezwykle istotna, gdyż większe znaczenie dla sytuacji na rynku nieruchomości, a zwłaszcza dla rynku kredytów hipotecznych ma nie tyle aktywność uczestników rynku nieruchomości i liczba dokonanych transakcji, co właśnie wartość nieruchomości. Wzrost cen jest jak na razie tylko sygnałem, że być może na rynku nieruchomości dojść może wkrótce do odbicia, jednak ja mówi mądre przysłowie: „Jedna jaskółka wiosny nie czyni”, więc z wyciąganiem dalej idących wniosków poczekać musimy do kolejnych informacji z tego rynku. Pierwszą okazja nadarzy się jutro, kiedy to dowiemy się jak wyglądała w czerwcu sytuacja na pierwotnym rynku nieruchomości.
Przed nami w dniu dzisiejszym już jedynie publikacja Beżowej Księgi, a więc raportu FED na temat sytuacji gospodarczej w USA w ostatnich miesiącach. Informacje w niej zawarte mają szanse wpłynąć na ocenę perspektyw amerykańskiej gospodarki w drugiej połowie roku. Wszelkie sygnały sugerujące przyspieszenie gospodarki lub narastającej presji inflacyjnej mogą ponownie rozbudzić oczekiwania podwyżek stóp procentowych, natomiast sygnały poprawy sytuacji na rynku nieruchomości rozwiać z kolei obawy o sytuację na rynku kredytów „subprime”. O taką kombinacje danych będzie zapewne trudno, gdyż niedawno prezes FED składał sprawozdanie za I półrocze w Kongresie USA i tam przedstawił dokładną ocenę sytuacji, dlatego nie spodziewałbym się innego wydźwięku dzisiejszego raportu.
Zwijanie przez inwestorów tych ryzykownych pozycji opartych na „carry trade” oraz powrót kapitału do Kraju Kwitnących Wiśni nie służy walutom krajów rozwijających się, a więc także złotówce. Złotówka mocno straciła dziś na wartości, a kursy EURPLN i USDPLN znalazły się dziś na poziomach odpowiednio ok. 3,7970 oraz 2,7690. Złotówce obok wzrostu awersji do ryzyka nie służyło też umocnienie się dolara, a także niepewność związana z decyzją RPP w sprawie stóp procentowych, a przede wszystkim z towarzyszącym jej komentarzem. RPP zgodnie z oczekiwaniami rynku powstrzymała się od podniesienia kosztu pieniądza w Polsce, jednak występujący w jej imieniu Dariusz Filar ostrzegł, że w obecnej sytuacji gospodarczej dotychczasowe podwyżki mogą być niewystarczające do utrzymania inflacji w ryzach. Termin dalszych podwyżek, a także ich konieczność powiązał z wynikami danych makro, które będą napływać na rynek.
Oprócz decyzji RPP poznaliśmy dziś także wynik sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA, a na zachowanie rynku po tej publikacji warto zwrócić uwagę, gdyż pomimo słabszego od oczekiwań wyniku, co do tej pory było impulsem do wyprzedaży amerykańskiej waluty dolar umocnił się. Świadczy to z jednej strony o tym, że rynek jest teraz pod silnym wpływem wzrostu awersji do ryzyka, choć z drugiej strony takie zachowanie się inwestorów po poznaniu tych wyników można również tłumaczyć pierwszym od 11 miesięcy wzrostem przeciętnej ceny sprzedaży domów na rynku wtórnym. Ta informacja jest niezwykle istotna, gdyż większe znaczenie dla sytuacji na rynku nieruchomości, a zwłaszcza dla rynku kredytów hipotecznych ma nie tyle aktywność uczestników rynku nieruchomości i liczba dokonanych transakcji, co właśnie wartość nieruchomości. Wzrost cen jest jak na razie tylko sygnałem, że być może na rynku nieruchomości dojść może wkrótce do odbicia, jednak ja mówi mądre przysłowie: „Jedna jaskółka wiosny nie czyni”, więc z wyciąganiem dalej idących wniosków poczekać musimy do kolejnych informacji z tego rynku. Pierwszą okazja nadarzy się jutro, kiedy to dowiemy się jak wyglądała w czerwcu sytuacja na pierwotnym rynku nieruchomości.
Przed nami w dniu dzisiejszym już jedynie publikacja Beżowej Księgi, a więc raportu FED na temat sytuacji gospodarczej w USA w ostatnich miesiącach. Informacje w niej zawarte mają szanse wpłynąć na ocenę perspektyw amerykańskiej gospodarki w drugiej połowie roku. Wszelkie sygnały sugerujące przyspieszenie gospodarki lub narastającej presji inflacyjnej mogą ponownie rozbudzić oczekiwania podwyżek stóp procentowych, natomiast sygnały poprawy sytuacji na rynku nieruchomości rozwiać z kolei obawy o sytuację na rynku kredytów „subprime”. O taką kombinacje danych będzie zapewne trudno, gdyż niedawno prezes FED składał sprawozdanie za I półrocze w Kongresie USA i tam przedstawił dokładną ocenę sytuacji, dlatego nie spodziewałbym się innego wydźwięku dzisiejszego raportu.
Źródło: Krzysztof Gąska, FMC Managament
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









