Data dodania: 2008-08-12 (12:55)
Cena ropy naftowej spadła w minionym tygodniu o 14 dolarów, wyznaczając tym samym trzymiesięczne minimum. Powodem spadków jest umacniający się dolar oraz słabnąca gospodarka światowa. Konsumpcja benzyny w Stanach Zjednoczonych ...
... – znajdujących się na pierwszym miejscu pod względem zużycia energii, spadła w przeciągu czterech tygodni do 1 sierpnia o 2,6% w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Światowe zużycie surowca pozostaje jednak wciąż wysokie, szczególnie ze strony krajów wschodzących.
Tydzień rozpoczął się rozluźnieniem na rynku ropy spowodowanym informacjami, iż huragan Edouard ominie najprawdopodobniej platformy wiertnicze położone w Zatoce Meksykańskiej. W poniedziałek cena surowca spadła o prawie 6 dolarów do poziomu 121 dolarów. Następne dni przyniosły kolejne minima w notowaniach „czarnego złota”. Zniżkom dopomogła informacja o wspomnianym już spadku konsumpcji benzyny oraz wzroście tygodniowych zapasów ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych. Zapasy wzrosły o 1,61 miliona baryłek, co wobec prognoz spadku o 200 tys, okazało się być dużym pozytywnym zaskoczeniem. Inwestorzy odczytali to jako kolejne potwierdzenie osłabienia się popytu na surowiec. Dodatkowo na spadek cen pozytywnie wpływała aprecjacja dolara wobec wszystkich głównych walut.Na początku bieżącego tygodnia jednak cena surowca wzrosła o 1,3 dolara. Powodem wzrostu był konflikt zbrojny pomiędzy Rosją a Gruzją i związane z nim obawy inwestorów o możliwe problemy z dostawami surowca znad morza kaspijskiego. Rosyjskie bombowce zaatakowały rurociąg Baku-Tibilisi-Ceyhan zaopatrujący w ropę naftową, Gruzję, Turcję oraz region Morza Śródziemnego. Jak się jednak okazało, ruch ten był krótkotrwały, gdyż jeszcze tego samego dnia cena ropy naftowej powróciła do tendencji spadkowej i osiągnęła ostatecznie poziom 112 dolarów za baryłkę.
Ceny zbóż po szczytach z przełomu czerwca i lipca, od półtora miesiąca znajdują się w trendzie spadkowym. Obfite deszcze, jakie spadły w zeszłym tygodniu w centralnych regionach rolniczych Stanów Zjednoczonych, wpłynęły korzystnie na prognozy przyszłych zbiorów pszenicy i kukurydzy. Wzrosła również prognozowana wartość produkcji pszenicy w Australii oraz Europie. Informacje te złagodziły obawy rynku o podaż zbóż, które były odpowiedzialne za wcześniejsze szczyty cenowe. Dodatkowym czynnikiem wspierającym spadki cen była aprecjacja dolara i związane z nią pogorszenie się atrakcyjności zbóż jako inwestycji alternatywnych. Ostatecznie cena kukurydzy spadła poniżej dwumiesięcznego minimum i wynosi 515,75 dolarów za buszel. Notowania soi także przebiły poziom średnioterminowego minimum i obecnie cena tego zboża kształtuje się na poziomie 1200 dolarów. Za buszel pszenicy należy natomiast zapłacić 813 dolarów.
Również na rynku metali króluje w ostatnim czasie zniżka. W przypadku metali szlachetnych następuje spadek ich popularności jako inwestycji alternatywnych oraz ucieczki przed inflacją, w obliczu zniżkujących cen ropy naftowej i umacniającego się dolara. Kurs amerykańskiej waluty przebił siedmiomiesięczne maksimum w stosunku do jena, a względem euro zbliżył się do minimum sprzed 5,5 miesiąca. Ceny kruszców natomiast znajdują się na poziomie najniższym od grudnia zeszłego roku – obecnie uncja złota kosztuje 815 dolarów, a srebra nieco ponad 14 dolarów. W dłuższym terminie osłabienie globalnej gospodarki może przyczynić się do ponownego wzrostu cen metali szlachetnych, a w szczególności złota jako bezpiecznej alternatywy inwestycyjnej.
Miedź oraz cynk również osiągnęły najniższe poziomy cenowe od grudnia zeszłego roku. W tym przypadku zniżki wspierają obawy o spowolnienie gospodarki światowej i spadek popytu na surowce. Do lipca Chiny, główny konsument miedzi, importowały o 12% mniej metalu w porównaniu z analogicznym okresem w poprzednim roku. Ostatnie podwyżki stóp procentowych w Chinach mające na celu ograniczenie inflacji oraz obniżenie zbyt wysokiego poziomu inwestycji, mogą wpłynąć negatywnie na popyt na surowce w tym kraju, będącym jednym z największych ich konsumentów.
Tydzień rozpoczął się rozluźnieniem na rynku ropy spowodowanym informacjami, iż huragan Edouard ominie najprawdopodobniej platformy wiertnicze położone w Zatoce Meksykańskiej. W poniedziałek cena surowca spadła o prawie 6 dolarów do poziomu 121 dolarów. Następne dni przyniosły kolejne minima w notowaniach „czarnego złota”. Zniżkom dopomogła informacja o wspomnianym już spadku konsumpcji benzyny oraz wzroście tygodniowych zapasów ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych. Zapasy wzrosły o 1,61 miliona baryłek, co wobec prognoz spadku o 200 tys, okazało się być dużym pozytywnym zaskoczeniem. Inwestorzy odczytali to jako kolejne potwierdzenie osłabienia się popytu na surowiec. Dodatkowo na spadek cen pozytywnie wpływała aprecjacja dolara wobec wszystkich głównych walut.Na początku bieżącego tygodnia jednak cena surowca wzrosła o 1,3 dolara. Powodem wzrostu był konflikt zbrojny pomiędzy Rosją a Gruzją i związane z nim obawy inwestorów o możliwe problemy z dostawami surowca znad morza kaspijskiego. Rosyjskie bombowce zaatakowały rurociąg Baku-Tibilisi-Ceyhan zaopatrujący w ropę naftową, Gruzję, Turcję oraz region Morza Śródziemnego. Jak się jednak okazało, ruch ten był krótkotrwały, gdyż jeszcze tego samego dnia cena ropy naftowej powróciła do tendencji spadkowej i osiągnęła ostatecznie poziom 112 dolarów za baryłkę.
Ceny zbóż po szczytach z przełomu czerwca i lipca, od półtora miesiąca znajdują się w trendzie spadkowym. Obfite deszcze, jakie spadły w zeszłym tygodniu w centralnych regionach rolniczych Stanów Zjednoczonych, wpłynęły korzystnie na prognozy przyszłych zbiorów pszenicy i kukurydzy. Wzrosła również prognozowana wartość produkcji pszenicy w Australii oraz Europie. Informacje te złagodziły obawy rynku o podaż zbóż, które były odpowiedzialne za wcześniejsze szczyty cenowe. Dodatkowym czynnikiem wspierającym spadki cen była aprecjacja dolara i związane z nią pogorszenie się atrakcyjności zbóż jako inwestycji alternatywnych. Ostatecznie cena kukurydzy spadła poniżej dwumiesięcznego minimum i wynosi 515,75 dolarów za buszel. Notowania soi także przebiły poziom średnioterminowego minimum i obecnie cena tego zboża kształtuje się na poziomie 1200 dolarów. Za buszel pszenicy należy natomiast zapłacić 813 dolarów.
Również na rynku metali króluje w ostatnim czasie zniżka. W przypadku metali szlachetnych następuje spadek ich popularności jako inwestycji alternatywnych oraz ucieczki przed inflacją, w obliczu zniżkujących cen ropy naftowej i umacniającego się dolara. Kurs amerykańskiej waluty przebił siedmiomiesięczne maksimum w stosunku do jena, a względem euro zbliżył się do minimum sprzed 5,5 miesiąca. Ceny kruszców natomiast znajdują się na poziomie najniższym od grudnia zeszłego roku – obecnie uncja złota kosztuje 815 dolarów, a srebra nieco ponad 14 dolarów. W dłuższym terminie osłabienie globalnej gospodarki może przyczynić się do ponownego wzrostu cen metali szlachetnych, a w szczególności złota jako bezpiecznej alternatywy inwestycyjnej.
Miedź oraz cynk również osiągnęły najniższe poziomy cenowe od grudnia zeszłego roku. W tym przypadku zniżki wspierają obawy o spowolnienie gospodarki światowej i spadek popytu na surowce. Do lipca Chiny, główny konsument miedzi, importowały o 12% mniej metalu w porównaniu z analogicznym okresem w poprzednim roku. Ostatnie podwyżki stóp procentowych w Chinach mające na celu ograniczenie inflacji oraz obniżenie zbyt wysokiego poziomu inwestycji, mogą wpłynąć negatywnie na popyt na surowce w tym kraju, będącym jednym z największych ich konsumentów.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.