Stabilizacja na rynku walutowym po gołębim Fed i jastrzębich nutach z BoJ

Stabilizacja na rynku walutowym po gołębim Fed i jastrzębich nutach z BoJ
Komentarz walutowy MyBank.pl
Data dodania: 2025-09-19 (11:43)

Polski złoty zaczyna piątkową sesję w nastroju wyczekującym, ale bez nerwowości — rynki odrabiają wczorajszą decyzję w USA i filtrują zaskakujące niuanse z Tokio. W handlu porannym USD/PLN jest notowany w okolicach 3,60–3,63, EUR/PLN porusza się tuż nad 4,26, GBP/PLN balansuje wokół 4,90, a CHF/PLN utrzymuje rejon 4,56–4,57. W koszyku walut surowcowych dolar kanadyjski pozostaje przy 2,61–2,62 na CAD/PLN, a korona norweska utrzymuje 0,365–0,367 na NOK/PLN.

Ten układ nie przypomina szerokiej ucieczki do bezpiecznych przystani; raczej ostrożne pozycjonowanie po decyzji Rezerwy Federalnej i przed kompletem europejskich danych, które mogą doprecyzować ton końcówki tygodnia na rynek złotego.

Wczoraj w USA zapadła zgodna z konsensusem decyzja o obniżce stóp o 25 punktów bazowych, do przedziału 4,00–4,25 proc., co inwestorzy odczytali jako „gołębią normalizację”, a nie początek agresywnego cyklu. Kluczowa okazała się semantyka: przekaz akcentował gotowość do dalszego luzowania, ale uzależnioną od napływających danych, co ograniczyło presję na gwałtowne osłabienie dolara amerykańskiego. Z punktu widzenia złotówki oznacza to, że USD/PLN zareagował w dół tylko częściowo i szybko wrócił do dobrze znanych, kilkugroszowych korytarzy. Dla importerów rozliczających się w dolarze to komfort mniejszych widełek dziennych, dla eksporterów — sygnał, że lepiej utrzymywać kaskadowe zabezpieczenia niż „polować na jeden dołek”.

Dzisiejszą narrację współtworzy Tokio. Bank Japonii pozostawił stopę na 0,50 proc., ale wprowadził jastrzębie akcenty, które zaskoczyły część rynku. Dwóch członków Rady — Hajime Takata i Naoki Tamura — opowiedziało się za podwyżką do 0,75 proc., a bank zapowiedział rozpoczęcie cyklu redukcji posiadanych aktywów ryzykownych w portfelu ETF i J-REIT, średnio o około 620 mld jenów rocznie. To pierwszy od dawna tak wyraźny sygnał normalizacji polityki, choć rozpisany na bardzo długi horyzont. Pierwsza reakcja FX była jednoznacznie pro-jenowa: USD/JPY spadł, a jen umocnił się o przeszło pół procenta. Później, po konferencji prezesa Kazuo Uedy i podkreśleniu elastyczności kursu działań, ruch wygasł, ale w pamięci inwestorów pozostał ważny fakt — w BoJ rośnie gotowość do kolejnego kroku.

Krajowa układanka dla PLN jest dziś dość prosta. Inflacja w Polsce wyraźnie zsunęła się w okolice pasma celu, a jej komponent bazowy gaśnie wolniej, ale konsekwentnie. W efekcie złotówka korzysta z rzadkiej w ostatnich latach kombinacji: przewidywalnej polityki banku centralnego i umiarkowanego tła globalnego. To widać w zachowaniu pary EUR/PLN: od rana kurs mieści się w wąskim przedziale, który pozwala firmom planować przepływy bez codziennych korekt cenników. Polski złoty nie potrzebuje dziś spektakularnych impulsów, by utrzymać równowagę; wystarczy brak negatywnych niespodzianek z zewnątrz.

W szerszym horyzoncie widać jednak kilka potencjalnych zrywów zmienności. Jednym z nich jest brytyjski wątek, bo o kondycji funta decyduje mieszanka uporu inflacji usługowej i ostrożnej, ale niejednoznacznej polityki Banku Anglii. Rynek zakłada, że większość MPC skłania się ku wstrzymaniu dalszego cięcia stóp, a apele o szybsze luzowanie trafiają na mur w postaci 3,8-procentowej inflacji CPI. Funt brytyjski w relacji do złotówki trzyma się na podwyższonych poziomach, ale to wciąż konsolidacja; dwa, trzy zdania w komunikacie o tempie ograniczania bilansu mogą ważyć dziś więcej niż sama stopa referencyjna.

Po stronie „waluty surowcowych” obraz jest czytelny. Dolar kanadyjski w relacji do PLN krąży dziś przy 2,61–2,62 i to raczej funkcja spokojnej ropy niż nagłej zmiany oczekiwań wobec polityki pieniężnej w Ottawie. Korona norweska utrzymuje 0,365–0,367 i reaguje głównie na delikatne wahania w cenach energii oraz nastroje na rynku ryzyka. To sprzyja stabilizacji koszyka, w którym PLN od rana nie odstaje na minus ani wobec CAD, ani wobec NOK. Dla importerów paliw i chemii najważniejsza pozostaje dyscyplina w zabezpieczeniach, dla eksporterów — wykorzystanie podbić kursów do sprzedaży transzami.

Istotnym katalizatorem godzin popołudniowych może być jeszcze jeden detal: rynek długu w Wielkiej Brytanii. BoE zasygnalizował wcześniej wolniejsze tempo zacieśniania ilościowego, redukując skalę aktywnej sprzedaży gilts i schodząc z wcześniejszych planów rocznych. Jeśli ten przekaz zostanie powtórzony bez jastrzębich zastrzeżeń, zmienność na funcie może osłabnąć, a GBP/PLN cofnąć się o kilka groszy. Przeciwny scenariusz — twardszy język o inflacji i bilansie — szybko odwinąłby część wczorajszej „gołębiej” ulgi po Fed, zwłaszcza jeśli towarzyszyłoby temu pogorszenie nastrojów na europejskich parkietach.

W tle pojawia się też wątek polityczny zza oceanu, który od miesięcy punktowo wpływa na wyceny. Presja na Fed, by „ścinać szybciej”, została ostatnio zneutralizowana komunikacją „zależną od danych”. Dla walut rynków wschodzących to dobra wiadomość, bo mniej „szumu politycznego” zwykle oznacza niższą premię za ryzyko i stabilniejsze przepływy. To wprost przekłada się na kursy walut w naszej części świata: słabszy dolar amerykański i przewidywalny EBC to kombinacja, w której PLN radzi sobie lepiej. Z drugiej strony, każdy nagły skok awersji do ryzyka — czy to po danych, czy po geopolitycznych nagłówkach — najszybciej winduje popyt na franka i dolara, co widać natychmiast w parach CHF/PLN i USD/PLN.

Rynek azjatycki, choć odległy, dziś wyjątkowo mocno wybrzmiewa w globalnych przepływach. Redukcja ETF i J-REIT w bilansie BoJ to symboliczny koniec epoki niemal nieograniczonego wsparcia płynności dla japońskich aktywów ryzykownych. Dla globalnego FX to sygnał, że jeszcze jeden wielki bank centralny przesuwa wajchę w stronę „normalności”, co w długim terminie powinno zmniejszać dysproporcje stóp i hamować carry trade przeciw JPY. Krótkoterminowo oznacza to większą wrażliwość par dolar-jen i euro-jen na komunikaty z Tokio, ale też filtruje się przez koszyk CEE, bo zmiany w globalnym zasilaniu płynnością wpływają na apetyt na ryzyko szerzej.

Z punktu widzenia technicznej mapy poziomów złotówka ma dziś trzy „kotwice”. Pierwsza to strefa 3,60–3,63 na USD/PLN, testowana od kilku sesji; druga — 4,25–4,27 na EUR/PLN, gdzie popyt i podaż wymieniają się rolami co kilka godzin; trzecia — 4,55–4,58 na CHF/PLN, która działa jak barometr nastroju globalnego. Utrzymanie tych pasm bez silnego wybicia będzie oznaczało, że inwestorzy przyjęli decyzję Fed i sygnały BoJ w trybie „odnotowano” i czekają na nowe fakty. Wybicie — w którąkolwiek stronę — najpewniej poprzedzą albo dane wysokiej częstotliwości z rynków pracy i sprzedaży, albo twardszy język banków centralnych w Europie.

W rozmowach z dealerami pojawiają się dziś dwa cytaty dobrze oddające klimat. „To dzień, w którym zdanie może znaczyć tyle, co liczba” — mówi jeden, mając na myśli wagę niuansów w komunikatach BoE i komentarzach po BoJ. Drugi dodaje: „Gołębi Fed nie zawsze znaczy słaby dolar, jeśli obligacje mówią coś innego”. W tym splocie semantyki i przepływów złotówka radzi sobie najlepiej, gdy zamienia dużą teorię na małe, przewidywalne zakresy. To szkolny przykład rynku, w którym wygrywa konsekwencja: regularny hedging, rozkładanie ryzyka po terminach, nieprzywiązywanie się do jednego scenariusza.

PLN korzysta z neutralno-gołębiego miksu decyzji banków centralnych. W krótkim terminie najwięcej emocji może dojść z Londynu, ale to nie funt dyktuje dziś losy regionu — decyduje apetyt globalny. Jeśli dolar amerykański utrzyma wczorajsze osłabienie, a nastroje na długu nie popsują zabawy, złotówka ma prawo zamknąć tydzień w reżimie stabilizacji. Na przeciwnym biegunie leży scenariusz „risk-off” po twardszych komunikatach lub słabszych danych; wtedy pierwsza odpowiedź ryku pójdzie przez CHF/PLN i USD/PLN, a dopiero potem przesunie się na GBP, NOK i USD w koszyku. Cierpliwość i rzemieślnicza praca z ekspozycją walutową pozostają w takich warunkach bardziej wartościowe niż widowiskowe tezy.

Źródło: Jarosław Wasiński, MyBank.pl
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?

2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.pl
Dolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.

Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?

2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.pl
Wtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.

Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?

2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.pl
W obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.

Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi

2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.pl
Piątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.

Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?

2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.pl
Na rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.

Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?

2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.pl
Kursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.

Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?

2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.pl
We wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.

Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć

2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.pl
Początek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.

Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK

2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.

Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?

2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.pl
W czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.