
Data dodania: 2025-07-08 (11:20)
Wtorek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku i podbicie futures na amerykańskie indeksy. Czy wraca tryb risk-on skoro przecież Donald Trump zaczął podejmować kontrowersyjne decyzje zwiastujące powrót wojen handlowych? Ujawnione wczoraj "listy", jakie zostały wysłane do kilkunastu rządów ujawniły nowe taryfy, które mają wejść w życie od 1 sierpnia.
Ze znaczących gospodarek to cła na wszystkie towary z Japonii i Korei Południowej mają wynosić 25 proc. (to pokazuje fiasko wielokrotnych spotkań na szczycie pomiędzy przedstawicielami Japonii i USA), a z mniejszych gospodarek dotknięte wysokimi stawkami to m.in. niektóre kraje Azji Południowej, Serbia, RPA, czy Kazachstan. Ale Trump nie zamyka furtki - dalsze negocjacje do 1 sierpnia są możliwe, co finalnie może skutkować niższymi stawkami. Widać jednak, że porozumienia i tak będą musiały być zbilansowane na korzyść USA - na takie warunki może przystać UE, co jednak ma pozwolić jej na utrzymanie "jeszcze akceptowalnych" stawek. Co ciekawe administracja Trumpa zaczyna też sugerować, że 1 sierpnia nie jest ostatecznym terminem, co pokazuje, że jest nastawiona na szukanie porozumień, a nie maksymalizację wpływów z ceł, co byłoby szaleńczą i na dłuższą metę samobójczą strategią w potencjalnej rywalizacji gospodarczej z blokiem BRICS (czyli głównie z Chinami i ich wpływami) w dłuższym terminie.
Dzisiaj w gronie najsilniejszych walut jest dolar australijski, dalej mamy koronę norweską i dolara nowozelandzkiego. RBA dzisiaj mocno zaskoczył - dane makro sugerowały cięcie stóp o 25 punktów baz., a rynek wyceniał je na ponad 96 proc. Tymczasem RBA stosunkiem głosów 6 do 3, zdecydował o ich pozostawieniu na poziomie 3,85 proc. Umotywowano to dużą niepewnością gospodarczą, co można odbierać jako sygnał, że decydenci wolą zaczekać na moment, kiedy temat umów handlowych USA z poszczególnymi krajami zostanie względnie "unormowany". Z kolei w gronie najsłabszych walut jest dzisiaj jen, choć silna reakcja miała miejsce jeszcze wczoraj wieczorem. Cła na poziomie 25 proc. będą zabójcze dla japońskiej gospodarki i w takiej sytuacji BOJ najpewniej wstrzyma się z kolejnymi podwyżkami stóp. Niemniej dopóki drogi negocjacyjne nie zostały definitywnie zamknięte, to różne scenariusze są możliwe.
Co dalej z rynkami? Czy rzeczywiście USA stosują teraz presję wobec swoich partnerów, aby zawrzeć korzystne dla siebie umowy handlowe i nie będzie powrotu zabójczej dla rynków strategii z początku wiosny? Trudno to ocenić, teoretycznie inwestorzy nauczyli się już tego, że finalnie nadmierne emocje prowadzą do błędnych wniosków (jak na wiosnę), ale nie można odrzucać jednak wzrostu chęci realizacji zysków z ostatniego rajdu ryzyka. Dzisiejsza słabość dolara i odreagowanie ryzykownych aktywów mogą być, zatem krótkotrwałym impulsem...
EURUSD - czy jesteśmy w formacji mini-flagi?
Para EURUSD dzisiaj odbija po tym, jak dolar wraca do słabości na szerokim rynku. Pojawiają się też doniesienia o potencjalnie "akceptowalnych" taryfach, jakie mają proponować USA w porozumieniu handlowym z UE, choć negocjacje cały czas trwają. To może nieco wspierać euro, gdyż pozostawia dotychczasowe oczekiwania, co do polityki EBC (zakończenie cyklu obniżek stóp).
Na dziennym wykresie EURUSD uwagę zwraca formacja mini-flagi, jaka rysuje się od początku lipca. Jej górne ograniczenie to okolice 1,1780. W szerszym kontekście kluczowy pozostaje rejon ostatniego szczytu przy 1,1829, gdzie niedaleko przebiega górne ograniczenie 3-letniego kanału wzrostowego na układzie tygodniowym. I dopiero złamanie tego rejonu mogłoby nieść ze sobą, jakieś średnioterminowe konsekwencje (wyjście na 1,20). To co mamy na razie to rynkowy szum na który wpływ przez najbliższe dni będą mieć doniesienia związane z trwającymi negocjacjami handlowymi - warto pamiętać o nieraz nazbyt emocjonalnym podejściu Donalda Trumpa, stąd też rejon 1,1630, jako ważne wsparcie mógłby zostać przetestowany. Sugerowałyby to chociażby przebiegi dziennych oscylatorów technicznych.
Dzisiaj w gronie najsilniejszych walut jest dolar australijski, dalej mamy koronę norweską i dolara nowozelandzkiego. RBA dzisiaj mocno zaskoczył - dane makro sugerowały cięcie stóp o 25 punktów baz., a rynek wyceniał je na ponad 96 proc. Tymczasem RBA stosunkiem głosów 6 do 3, zdecydował o ich pozostawieniu na poziomie 3,85 proc. Umotywowano to dużą niepewnością gospodarczą, co można odbierać jako sygnał, że decydenci wolą zaczekać na moment, kiedy temat umów handlowych USA z poszczególnymi krajami zostanie względnie "unormowany". Z kolei w gronie najsłabszych walut jest dzisiaj jen, choć silna reakcja miała miejsce jeszcze wczoraj wieczorem. Cła na poziomie 25 proc. będą zabójcze dla japońskiej gospodarki i w takiej sytuacji BOJ najpewniej wstrzyma się z kolejnymi podwyżkami stóp. Niemniej dopóki drogi negocjacyjne nie zostały definitywnie zamknięte, to różne scenariusze są możliwe.
Co dalej z rynkami? Czy rzeczywiście USA stosują teraz presję wobec swoich partnerów, aby zawrzeć korzystne dla siebie umowy handlowe i nie będzie powrotu zabójczej dla rynków strategii z początku wiosny? Trudno to ocenić, teoretycznie inwestorzy nauczyli się już tego, że finalnie nadmierne emocje prowadzą do błędnych wniosków (jak na wiosnę), ale nie można odrzucać jednak wzrostu chęci realizacji zysków z ostatniego rajdu ryzyka. Dzisiejsza słabość dolara i odreagowanie ryzykownych aktywów mogą być, zatem krótkotrwałym impulsem...
EURUSD - czy jesteśmy w formacji mini-flagi?
Para EURUSD dzisiaj odbija po tym, jak dolar wraca do słabości na szerokim rynku. Pojawiają się też doniesienia o potencjalnie "akceptowalnych" taryfach, jakie mają proponować USA w porozumieniu handlowym z UE, choć negocjacje cały czas trwają. To może nieco wspierać euro, gdyż pozostawia dotychczasowe oczekiwania, co do polityki EBC (zakończenie cyklu obniżek stóp).
Na dziennym wykresie EURUSD uwagę zwraca formacja mini-flagi, jaka rysuje się od początku lipca. Jej górne ograniczenie to okolice 1,1780. W szerszym kontekście kluczowy pozostaje rejon ostatniego szczytu przy 1,1829, gdzie niedaleko przebiega górne ograniczenie 3-letniego kanału wzrostowego na układzie tygodniowym. I dopiero złamanie tego rejonu mogłoby nieść ze sobą, jakieś średnioterminowe konsekwencje (wyjście na 1,20). To co mamy na razie to rynkowy szum na który wpływ przez najbliższe dni będą mieć doniesienia związane z trwającymi negocjacjami handlowymi - warto pamiętać o nieraz nazbyt emocjonalnym podejściu Donalda Trumpa, stąd też rejon 1,1630, jako ważne wsparcie mógłby zostać przetestowany. Sugerowałyby to chociażby przebiegi dziennych oscylatorów technicznych.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.