
Data dodania: 2025-07-04 (13:37)
Indeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Dane pomogły dolarowi złapać oddech i odbić się 0,7% od ostatniego dołka, jednak kwestie fiskalne i handlowe szybko ostudziły optymizm wobec pierwszej waluty świata.
“Big Beautiful Bill” jest wielkim zwycięstwem ekonomicznej agendy prezydenta USA, której głównym punktem miał być renesans amerykańskiego biznesu. Ustawa przywraca m.in. cięcia podatków korporacyjnych i stanowych, wprowadzone pierwotnie podczas pierwszej prezydentury Trumpa. Na nowym reżimie podatkowym zyskają również amerykańscy wytwórcy, którzy od tej pory będą mogli odpisać przy rozliczeniach podatkowych do 100% kosztów konstrukcji nowych zakładów. Zapis dotyczy wszystkich sektorów aktywności przemysłowej, jednak na jeszcze większe ulgi mogą liczyć producenci półprzewodników, dla których USA chcą pełnić rolę Ziemii Obiecanej.
Zawarte w ustawie probiznesowe rozwiązania zostaną jednak sfinansowane kosztem mniej zamożnych Amerykanów, którzy oddając swój głos na Trumpa liczyli na poprawę warunków ekonomicznych po latach podwyższonej inflacji. Konsekwencją szukania oszczędności w programach socjalnych będzie pozbawienie milionów amerykanów opieki zdrowotnej lub bonów na żywność, do których dostęp będzie warunkowany statusem zatrudnienia. Część stanowego finansowania utracą również szpitale.
Tekst nie pozostaje bez kontrowersji nawet wewnątrz Partii Republikańskiej, gdzie fiskalne jastrzębie wyrażają sprzeciw wobec niekontrolowanego wzrostu amerykańskiego długu. Pomijając spadek zaufania inwestorów wobec wypłacalności Stanów, fiskalna rozrzutność wywiera dodatkową presję na politykę monetarną. Odsetki od długu to trzecie największe źródło wydatków rządu federalnego USA, a przezornie restrykcyjny poziom stóp w obawie przed inflacją ze strony ceł może domknąć błędne koło, dodatkowo obciążając już rekordowy dług.
“Wielka piękna ustawa” ma trafić na biurko Trumpa dziś o 23:00 czasu polskiego. Po tym losy dolara będą zależeć głównie od wyniku negocjacji handlowych, które oficjalnie dobiegną końca w najbliższą środę. Komentarze Trumpa i Sekretarza Skarbu Scotta Bessenta generują na ten moment głównie pesymizm, a rynek coraz bardziej obawia się kolejnego skoku ceł i/lub kontynuacji niepewności.
O godz 11:30 za dolara zapłacimy 3,60 zł, za euro 4,25 zł, za franka 4,55 zł, a za funta 4,93 zł.
“Big Beautiful Bill” jest wielkim zwycięstwem ekonomicznej agendy prezydenta USA, której głównym punktem miał być renesans amerykańskiego biznesu. Ustawa przywraca m.in. cięcia podatków korporacyjnych i stanowych, wprowadzone pierwotnie podczas pierwszej prezydentury Trumpa. Na nowym reżimie podatkowym zyskają również amerykańscy wytwórcy, którzy od tej pory będą mogli odpisać przy rozliczeniach podatkowych do 100% kosztów konstrukcji nowych zakładów. Zapis dotyczy wszystkich sektorów aktywności przemysłowej, jednak na jeszcze większe ulgi mogą liczyć producenci półprzewodników, dla których USA chcą pełnić rolę Ziemii Obiecanej.
Zawarte w ustawie probiznesowe rozwiązania zostaną jednak sfinansowane kosztem mniej zamożnych Amerykanów, którzy oddając swój głos na Trumpa liczyli na poprawę warunków ekonomicznych po latach podwyższonej inflacji. Konsekwencją szukania oszczędności w programach socjalnych będzie pozbawienie milionów amerykanów opieki zdrowotnej lub bonów na żywność, do których dostęp będzie warunkowany statusem zatrudnienia. Część stanowego finansowania utracą również szpitale.
Tekst nie pozostaje bez kontrowersji nawet wewnątrz Partii Republikańskiej, gdzie fiskalne jastrzębie wyrażają sprzeciw wobec niekontrolowanego wzrostu amerykańskiego długu. Pomijając spadek zaufania inwestorów wobec wypłacalności Stanów, fiskalna rozrzutność wywiera dodatkową presję na politykę monetarną. Odsetki od długu to trzecie największe źródło wydatków rządu federalnego USA, a przezornie restrykcyjny poziom stóp w obawie przed inflacją ze strony ceł może domknąć błędne koło, dodatkowo obciążając już rekordowy dług.
“Wielka piękna ustawa” ma trafić na biurko Trumpa dziś o 23:00 czasu polskiego. Po tym losy dolara będą zależeć głównie od wyniku negocjacji handlowych, które oficjalnie dobiegną końca w najbliższą środę. Komentarze Trumpa i Sekretarza Skarbu Scotta Bessenta generują na ten moment głównie pesymizm, a rynek coraz bardziej obawia się kolejnego skoku ceł i/lub kontynuacji niepewności.
O godz 11:30 za dolara zapłacimy 3,60 zł, za euro 4,25 zł, za franka 4,55 zł, a za funta 4,93 zł.
Źródło: Aleksander Jabłoński, Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
13:29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
10:24 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.