Data dodania: 2024-12-30 (09:37)
Katastrofa lotu 2216 linii Jeju Air, w której zginęło 179 z 181 osób na pokładzie Boeinga 737-800, rzuciła cień na amerykańskiego producenta samolotów, mimo że model ten uchodzi za sprawdzoną konstrukcję o dobrej historii bezpieczeństwa. Tragedia miała miejsce podczas podejścia do lądowania na lotnisku w Muan, a jej przyczyny są obecnie badane. Władze Jeju Air potwierdziły, że samolot przeszedł standardowe kontrole techniczne przed startem, co podkreśla nieoczekiwany charakter wypadku. Boeing wyraził kondolencje rodzinom ofiar i zadeklarował wsparcie w śledztwie.
Boeing 737-800, wprowadzony na rynek pod koniec lat dziewięćdziesiątych XX wieku, jest popularnym modelem uznawanym za niezawodny. Jednak każda katastrofa z udziałem samolotów Boeinga wywołuje reakcję inwestorów, co miało wpływ na giełdowe notowania firmy. W piątek akcje Boeinga zakończyły sesję na poziomie 180.72 USD. Firma zanotowała spadek wyceny spółki o 28.22% w bieżącym roku. Z kolei akcje Jeju Air w poniedziałek na koreańskiej giełdzie straciły 8.65%. Wypadek może również wpłynąć na zachowanie akcji Boeinga podczas najbliższych sesji w USA.
Katastrofa wpisuje się w trudny okres dla Boeinga, który od dłuższego czasu zmaga się z poważnymi problemami. Na początku 2024 roku ujawniono defekty drzwi w modelu 737 MAX, co skutkowało ograniczeniami produkcyjnymi nałożonymi przez Federalną Administrację Lotnictwa (FAA). Dodatkowo siedmiotygodniowy strajk mechaników zwiększył koszty operacyjne i zaburzył terminowość dostaw. Firma wciąż odczuwa również skutki katastrof dwóch maszyn 737 MAX w latach 2018–2019, które kosztowały ją miliardy dolarów oraz podkopały zaufanie klientów i rynku. W odpowiedzi na te wyzwania, w sierpniu 2024 roku Boeing wprowadził zmiany w kierownictwie oraz programy poprawy jakości i bezpieczeństwa, jednak niedzielna tragedia może zakłócić te działania.
Katastrofa w Korei Południowej rodzi pytania, czy był to odosobniony incydent, czy też sygnał głębszych problemów systemowych w firmie. Mimo że wypadek nie dotyczył modelu 737 MAX, który wcześniej zmagał się z licznymi kryzysami, odbudowa zaufania do marki pozostaje trudnym zadaniem. Inwestorzy oraz branża lotnicza z uwagą obserwują, jak Boeing poradzi sobie z rosnącą konkurencją ze strony Airbusa oraz utrzymaniem wysokich standardów bezpieczeństwa. Wyniki dochodzenia w sprawie jej przyczyn mogą istotnie wpłynąć na przyszłe działania firmy. Wprowadzone programy poprawy bezpieczeństwa i jakości zostaną teraz poddane szczegółowej ocenie, a przyszłość Boeinga będzie zależała od zdolności do przekonania klientów i inwestorów o niezawodności swoich samolotów.
Katastrofa wpisuje się w trudny okres dla Boeinga, który od dłuższego czasu zmaga się z poważnymi problemami. Na początku 2024 roku ujawniono defekty drzwi w modelu 737 MAX, co skutkowało ograniczeniami produkcyjnymi nałożonymi przez Federalną Administrację Lotnictwa (FAA). Dodatkowo siedmiotygodniowy strajk mechaników zwiększył koszty operacyjne i zaburzył terminowość dostaw. Firma wciąż odczuwa również skutki katastrof dwóch maszyn 737 MAX w latach 2018–2019, które kosztowały ją miliardy dolarów oraz podkopały zaufanie klientów i rynku. W odpowiedzi na te wyzwania, w sierpniu 2024 roku Boeing wprowadził zmiany w kierownictwie oraz programy poprawy jakości i bezpieczeństwa, jednak niedzielna tragedia może zakłócić te działania.
Katastrofa w Korei Południowej rodzi pytania, czy był to odosobniony incydent, czy też sygnał głębszych problemów systemowych w firmie. Mimo że wypadek nie dotyczył modelu 737 MAX, który wcześniej zmagał się z licznymi kryzysami, odbudowa zaufania do marki pozostaje trudnym zadaniem. Inwestorzy oraz branża lotnicza z uwagą obserwują, jak Boeing poradzi sobie z rosnącą konkurencją ze strony Airbusa oraz utrzymaniem wysokich standardów bezpieczeństwa. Wyniki dochodzenia w sprawie jej przyczyn mogą istotnie wpłynąć na przyszłe działania firmy. Wprowadzone programy poprawy bezpieczeństwa i jakości zostaną teraz poddane szczegółowej ocenie, a przyszłość Boeinga będzie zależała od zdolności do przekonania klientów i inwestorów o niezawodności swoich samolotów.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Poszukiwanie kierunku
14:08 Raport DM BOŚ z rynku walutHandel w nowym roku na rynkach dopiero się rozkręca. Część rynków pozostaje jeszcze nieaktywna - tak było w nocy w przypadku Japonii i Nowej Zelandii. Dolar, który nieco zyskał w Sylwestra, teraz nie pokazuje jednoznacznego kierunku. Silne są dzisiaj waluty Antypodów (AUD i NZD), chociaż dane PMI z chińskiego przemysłu rozczarowały (wskaźnik Caixin spadł w grudniu 50,5 pkt. z 51,5 pkt), a chińska giełda notuje spadki. Uwagę zwraca też siła japońskiego jena, co teoretycznie można tłumaczyć oczekiwaniami, co do podwyżki stóp przez Bank Japonii na posiedzeniu zaplanowanym na 24 stycznia.
Poszukiwanie kierunku
13:56 Raport DM BOŚ z rynku walutHandel w nowym roku na rynkach dopiero się rozkręca. Część rynków pozostaje jeszcze nieaktywna - tak było w nocy w przypadku Japonii i Nowej Zelandii. Dolar, który nieco zyskał w Sylwestra, teraz nie pokazuje jednoznacznego kierunku. Silne są dzisiaj waluty Antypodów (AUD i NZD), chociaż dane PMI z chińskiego przemysłu rozczarowały (wskaźnik Caixin spadł w grudniu 50,5 pkt. z 51,5 pkt), a chińska giełda notuje spadki. Uwagę zwraca też siła japońskiego jena, co teoretycznie można tłumaczyć oczekiwaniami, co do podwyżki stóp przez Bank Japonii na posiedzeniu zaplanowanym na 24 stycznia.
Rok technologii i amerykańskiej dominacji
2024-12-31 Komentarz giełdowy XTBRok 2024 minął na giełdzie pod znakiem serii niespotykanych dotąd zachowań. Bardzo mocne wzrosty, połączone z wysokim optymizmem inwestorów, a także odporność rynku mimo początku cyklu obniżek stóp procentowych stanowiły obraz nastawienia inwestorów do rynku akcji w tym roku. Zdecydowanie najmocniejszym z dużych rynków pozostał rynek amerykański, który zdominował w tym roku większość portfeli akcyjnych.
2024 był rokiem dolara
2024-12-31 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorkowy handel na rynkach, ostatniego dnia 2024 r. wypada mieszanie i nieco przypadkowo - jak to bywa w okresie przedsylwestrowym. Uwagę zwraca umocnienie jena (o blisko 0,5 proc.), podczas kiedy najsłabszy pośród walut G-10 dolar kanadyjski notuje nieco ponad 0,1 proc. spadek. Z informacji na jakie warto zwrócić uwagę to kwestia danych z Chin. W nocy napłynęły odczyty indeksów PMI z Chin za grudzień - wskaźnik dla przemysłu cofnął się do 50,1 pkt., ale wyraźnie przyspieszyły usługi - do 52,2 pkt.
Wygrani oraz przegrani rynku FX w 2024 roku
2024-12-31 Poranny komentarz walutowy XTBPrzed nami ostatnia sesja na rynkach w tym roku. Rok 2024 przyniósł wyraźne zmiany na rynkach walutowych, gdzie rozpoczął się szeroki cykl obniżek stóp procentowych w głównych gospodarkach świata. Nie mniej istotnym aspektem kreującym zmienność były wybory w USA, które umocniły dolara amerykańskiego na fali spodziewanej, protekcjonistycznej polityki nowego prezydenta. Jakie główne waluty okazały się wygranymi, a które przegranymi tego roku?
Neutralny rok dla złotego
2024-12-31 Komentarz do rynku złotego DM BOŚWtorkowy, poranny handel na rynku FX nie przynosi większych zmian eurodolara. Złoty notuje lekkie spadki, na relatywnie płytkim rynku. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2749 PLN za euro, 4,1092 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,5465 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,1505 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 5,883% w przypadku obligacji 10-letnich. Rok 2024 określić można rokiem docelowego neutralnego bilansu dla złotego.
Koszt pieniądza znów stanie się problemem?
2024-12-30 Poranny komentarz walutowy XTBKończący się rok przyniósł zasadniczo zwrot w polityce pieniężnej na świecie. Główne banki centralne rozpoczęły proces obniżania stóp procentowych. Jednak od wrześniowego cięcia stóp procentowych rentowności długu w USA rosną. Moment zwrotny na rynku długu w USA może być postrzegany niemal jak paradoks. Tuż po tym, jak Fed we wrześniu obniżył po raz pierwszy w tym cyklu stopy procentowe rentowności 10-latki osiągnęły tegoroczne minimum w okolicach 3,6% i od tego czasu systematycznie rosną.
Stabilnie mimo negatywnej presji z globalnych rynków akcji
2024-12-30 Raport DM BOŚ z rynku walutPolska waluta zachowuje się nadzwyczaj spokojnie w poniedziałkowy poranek, 30 grudnia. EURPLN oscyluje wokół 4,27, a USDPLN wokół 4,09. Warto jednak zaznaczyć, że mamy najnudniejszy okres w roku, czyli dni przed Sylwestrem, kiedy płynność na rynkach jest mocno ograniczona. Wpływ na złotego niewątpliwie ma EURUSD, który w końcu ubiegłego tygodnia wyszedł ponad poziom 1,04.
Jen reaguje na dane CPI z Tokio
2024-12-27 Komentarz walutowy XTBRynki wznawiają standardowy obrót po świątecznej przerwie. Tematem przewodnim dnia, wobec braku ważniejszych publikacji danych makro w drugiej części sesji są dane CPI z Tokio, które dla Banku Japonii są jednym z kluczowych wskaźników definiujących prowadzoną politykę monetarną. Bazowy wskaźnik CPI w Tokio przyspieszył w grudniu do 2,4% z 2,2% w listopadzie, podtrzymując oczekiwania odnośnie podwyżki stóp przez Bank Japonii (BOJ).
Rosnące rentowności obligacji: zagrożenie czy sygnał „reflacji”?
2024-12-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPoniedziałkowa sesja na amerykańskich giełdach zakończyła się wzrostami głównych indeksów – Dow Jones, S&P 500 oraz Nasdaq – mimo trudnej sytuacji na rynku obligacji oraz umacniającego się dolara. Wzrost rentowności długoterminowych papierów skarbowych oraz ostrożne sygnały ze strony amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed) budzą jednak wśród inwestorów obawy dotyczące przyszłości rynku akcji. Coraz częściej pojawia się pytanie, czy potencjalne „reflacyjne” przyspieszenie gospodarcze może paradoksalnie zaszkodzić wycenom giełdowym.