
Data dodania: 2024-12-16 (09:14)
Nie ma wątpliwości, iż globalnie jesteśmy już wyraźnie w cyklu obniżek stóp procentowych. W ubiegłym tygodniu cięcia stóp obserwowaliśmy w strefie euro, Kanadzie i Szwajcarii. W tym tygodniu zobaczymy je niemal na pewno. Nie zobaczymy ich jednak w Polsce – być może w całym przyszłym roku. Z większych banków centralnych stopy może podnieść w zasadzie już chyba tylko Bank Japonii. Sytuacja jest tam jednak niezwykle specyficzna, gdyż Japończycy przespali okres globalnego zacieśniania pieniężnego i zaczęli nieśmiało podnosić stopy dopiero gdy inne banki już przymierzały się do obniżek.
Nawet jednak w Japonii zapał do podwyżek stóp wydaje się słabnąć i rynek ocenia, że w najlepszym razie stopy wzrosną w przyszłym roku do 0,5%. Tyle właśnie wynoszą już teraz stopy procentowe w Szwajcarii. Przez lata posiadanie franka szwajcarskiego było luksusem, za który przynajmniej firmy musiały płacić ujemnymi stopami procentowymi. W tym kontekście blisko 2% stopy w ubiegłym roku jawiły się niczym eldorado. Mimo, iż SNB utrzymywał te stopy na poziomie niższym niż EBC (nie wspominając o Fed), zaczął je obniżać jako pierwszy i robi to bardziej agresywnie. Dlaczego? Frank szwajcarski nadal jest bardzo mocny. Kurs EURCHF jest dziś niżej niż w najniższym momencie tzw. czarnego czwartku, gdy Bank Szwajcarii przestał bronić minimum 1,20. Szwajcarzy widzą co dzieje się w gospodarce strefy euro i nie chcą zostać znowu z ekstremalnie mocną walutą. Tym bardziej, że sam EBC też jest już dość zaawansowany jeśli chodzi o obniżki. Bank początkowo chciał obniżać stopy stopniowo, ale przyparty do muru przez coraz słabszą gospodarkę już teraz zszedł ze stopą depozytową do 3%.
Obniżkę stóp niemal na pewno przed świętami dostarczy też Fed. Rynki zastanawiały się czy w kontekście zmiany prezydenta (i niepewności z tym związanej w zakresie potencjalnie proinflacyjnej polityki) Fed nie wstrzyma się z obniżkami, ale wypowiedzi przedstawicieli sugerują, że tak nie będzie. Inwestorzy na Wall Street odbierają to pozytywnie, traktując to jako sygnał, że Powell nie będzie chciał utrudniać życia nowej administracji. Na środowym posiedzeniu większy nacisk zostanie zatem położony na perspektywę stóp w 2025 roku (jeszcze we wrześniu Fed komunikował zejście w rejon 3%) niż na samą decyzję. Ponieważ Fed mimo wszystko „pozostaje w tyle” za europejskimi bankami, perspektywa kolejnej obniżki niespecjalnie przeszkadza dolarowi.
Jednocześnie jak wiemy, RPP wysłała ostatnio komunikat, że stopy procentowe mogą nie zmienić się przez cały kolejny rok. Jeśli przyjmiemy, że na koniec przyszłego roku stopy w USA będą w przedziale 3,5-4%, zaś w strefie euro być może 1,5-2%, to przy stopie referencyjnej 5,75% w Polsce oznacza to rosnący magnes dla globalnego kapitału. Dzięki temu, mimo dość słabego euro wobec dolara, kurs EURPLN jest obecnie na dolnym poziomie wielomiesięcznej konsolidacji i przy sprzyjających warunkach rynkowych może spróbować wybicia dołem. Warto jednak pamiętać, że historycznie w sytuacji odwrotu od ryzyka na rynkach globalnych poziom stóp procentowych na rynku wschodzącym (takim jak Polska) miał relatywnie nieduże znaczenie.
W poniedziałek o 9:00 euro kosztuje 4,26 złotego, dolar 4,05 złotego, frank 4,55 złotego, zaś funt 5,13 złotego.
Obniżkę stóp niemal na pewno przed świętami dostarczy też Fed. Rynki zastanawiały się czy w kontekście zmiany prezydenta (i niepewności z tym związanej w zakresie potencjalnie proinflacyjnej polityki) Fed nie wstrzyma się z obniżkami, ale wypowiedzi przedstawicieli sugerują, że tak nie będzie. Inwestorzy na Wall Street odbierają to pozytywnie, traktując to jako sygnał, że Powell nie będzie chciał utrudniać życia nowej administracji. Na środowym posiedzeniu większy nacisk zostanie zatem położony na perspektywę stóp w 2025 roku (jeszcze we wrześniu Fed komunikował zejście w rejon 3%) niż na samą decyzję. Ponieważ Fed mimo wszystko „pozostaje w tyle” za europejskimi bankami, perspektywa kolejnej obniżki niespecjalnie przeszkadza dolarowi.
Jednocześnie jak wiemy, RPP wysłała ostatnio komunikat, że stopy procentowe mogą nie zmienić się przez cały kolejny rok. Jeśli przyjmiemy, że na koniec przyszłego roku stopy w USA będą w przedziale 3,5-4%, zaś w strefie euro być może 1,5-2%, to przy stopie referencyjnej 5,75% w Polsce oznacza to rosnący magnes dla globalnego kapitału. Dzięki temu, mimo dość słabego euro wobec dolara, kurs EURPLN jest obecnie na dolnym poziomie wielomiesięcznej konsolidacji i przy sprzyjających warunkach rynkowych może spróbować wybicia dołem. Warto jednak pamiętać, że historycznie w sytuacji odwrotu od ryzyka na rynkach globalnych poziom stóp procentowych na rynku wschodzącym (takim jak Polska) miał relatywnie nieduże znaczenie.
W poniedziałek o 9:00 euro kosztuje 4,26 złotego, dolar 4,05 złotego, frank 4,55 złotego, zaś funt 5,13 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
06:46 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.
Czy euro zbliży złotego do granicy 5 zł po wyborze prezydenta elekta Karola Nawrockiego?
2025-06-02 Analizy walutowe MyBank.plKarol Nawrocki – dla jednych wizjoner, dla innych polityczny hazardzista – wciąż czeka na oficjalne zaprzysiężenie, ale rynki już dziś wyceniają, ile kosztować może jego debiut w Pałacu Prezydenckim. W pierwszych godzinach po ogłoszeniu wyników euro kosztowało około 4,28 PLN, a więc daleko od psychologicznej „piątki”, lecz pamięć pandemii i skoku do 4,64 PLN pozostaje świeża. Pytanie, czy kurs walut – przede wszystkim EUR/PLN – może tym razem wspiąć się wyżej, brzmi jak stres-test dla wiary w instytucje państwa, a nie tylko arytmetyka popytu i podaży.
Lekki spadek złotego w reakcji na wybory
2025-06-02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoranny handel na rynku FX przynosi lekkie spadki wokół PLN, przy relatywnie neutralnym zachowaniu eurodolara.. Rynek reaguje na weekendowe wyniki 2 tury wyborów prezydenckich w Polsce. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2715 PLN za euro, 3,7542 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,5735 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0675 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 5,388% w przypadku obligacji 10-letnich.
Co program gospodarczy prezydenta Nawrockiego oznacza dla kursu złotego?
2025-06-02 Analizy MyBank.plJuż w noc wyborczą inwestorzy włączyli kalkulatory i – jak zwykle – zaczęli wyceniać przyszłość. Wybór Karola Nawrockiego na prezydenta RP, choć politycznie spektakularny, przede wszystkim otwiera nowy rozdział w sporze o równowagę między ekspansją fiskalną a stabilnością makroekonomiczną. Kurs złotego, od lat wrażliwy na sygnały płynące zarówno z Warszawy, jak i z Frankfurtu czy Waszyngtonu, natychmiast stał się barometrem nastrojów wobec „Nowego Ładu na lata 30.” – tak właśnie sztab Nawrockiego ochrzcił pakiet obietnic.
Sukces Trumpa, dolar w dół
2025-05-23 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydentowi Donaldowi Trumpowi udało się przepchnąć ustawę podatkową przez Izbę Reprezentantów, choć tylko dzięki przewadze jednego głosu (215-214). Oznacza to, że nie było jednomyślności wśród Republikanów. Teraz pakiet trafi do Senatu, który powinien zająć się nim najpóźniej do sierpnia. Teoretycznie Republikanie mają tu konieczną większość (51 głosów) o ile Demokraci nie będą dążyć do tzw. obstrukcji parlamentarnej (filibuster), a wtedy wymagane jest 60 głosów poparcie, których nie będzie.
Dolar zgubił status rezerwy?
2025-05-23 Poranny komentarz walutowy XTBDolar traci dzisiaj grunt pod nogami, deprecjonując między 0,3% a 0,8% względem wszystkich walut G10. Chaotyczna polityka handlowa, gospodarcza nieprzewidywalność oraz od kilku dni rosnące obawy o stabilność fiskalną USA wystawiają na próbę jego status waluty rezerwowej, windując jednocześnie notowania klasycznych bezpiecznych przystani, takich jak jen, oraz nowego pretendenta do tytułu waluty rezerwowej – euro.