
Data dodania: 2024-11-18 (10:25)
W amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Wydaje się, że wspólnym mianownikiem takich osób jak Pete Hegseth, Matt Gaetz, Tulsi Gabbard czy RFK junior jest głos spójny z poglądami wygłaszanymi przez Trumpa w okresie kampanii, jak i to, że nie są to ludzie wywodzący się z waszyngtońskiej biurokracji, a zatem budzą zrozumiałe obawy tkanki urzędniczej. Natomiast dla rynku największe znaczenie potencjalnie mają mniej kontrowersyjne kandydatury: Marco Rubio na Sekretarza Stanu oraz Scotta Bessenta lub Howarda Lutnicka na Sekretarza Skarbu (tu decyzja jeszcze nie zapadła, Bessent jest w roli faworyta, ale np. Elon Musk poparł Lutnicka). Te nominacje zdają się podtrzymywać kampanijny kierunek polityki handlowej, szczególnie Rubio i Lutnick są zagorzałymi orędownikami bardziej agresywnej polityki celnej, a taka miałaby dla rynków ogromne konsekwencje.
Nawet bez aspektu wyborczego sytuacja zaczyna się komplikować z punktu widzenia Fed. Kolejny raport potwierdził spowolnienie dojścia inflacji do celu, a dane z realnej gospodarki nie wskazują na dalsze spowolnienie. Zatem narracja z wrześniowego posiedzenia o potrzebie szybkiego dojścia ze stopami do okolic 3% (lub nawet nieco niżej) i tak stanęłaby pod znakiem zapytania. Jeśli jednak dołożymy do tego proinflacyjny charakter polityki celnej i niekoniecznie świetne relacje Trumpa z Powellem (co technicznie nie powinno mieć znaczenia, ale…) nagle może się okazać, że cykl obniżek będzie znacznie mniejszy lub wręcz zatrzyma się. To miałoby dwojakie konsekwencje: pozwoliłoby na wybicie dołem parze EURUSD z trwającej już niemal 2 lata konsolidacji z konsekwencjami dla wielu innych rynków (w tym złotego) oraz stworzyłoby zagrożenie wciągnięciem gospodarki w recesję w późniejszym okresie (tu z konsekwencjami dla giełd). Dlatego wydaje się, że decyzje w zakresie polityki handlowej mogą być absolutnie kluczowym sygnałem.
Jak na razie złoty radzi sobie dobrze, szczególnie mając na uwadze wzrost napięcia na Ukrainie, gdzie ewidentnie Moskwa próbuje licytować stawkę przed objęciem urzędu przez Trumpa. Patrząc przez pryzmat notowań pary EURPLN, która tak naprawdę jest wyznacznikiem siły złotego, należy zauważyć skuteczną obronę oporu 4,35, czyli w zasadzie pierwszego punktu zaczepienia w sytuacji osłabienia naszej waluty. Fakt, iż złoty pozostał w konsolidacji 4,25-4,35 na ten moment należy odczytać jako bardzo pozytywny sygnał. Naturalnie zagrożenie nadal jest i w tym kontekście należy monitorować zarówno zachowanie pary EURUSD, jak i sytuację na Ukrainie.
Bieżący tydzień bez wątpienia nadal będzie zdominowany konsekwencjami wyboru Donalda Trumpa na prezydenta. W tle kwartalny raport NVIDIA w środę po sesji oraz publikację wstępnych indeksów PMI w piątek. W poniedziałek o 9:20 euro kosztuje 4,33 złotego, dolar 4,10 złotego, frank 4,63 złotego, zaś funt 5,18 złotego.
Nawet bez aspektu wyborczego sytuacja zaczyna się komplikować z punktu widzenia Fed. Kolejny raport potwierdził spowolnienie dojścia inflacji do celu, a dane z realnej gospodarki nie wskazują na dalsze spowolnienie. Zatem narracja z wrześniowego posiedzenia o potrzebie szybkiego dojścia ze stopami do okolic 3% (lub nawet nieco niżej) i tak stanęłaby pod znakiem zapytania. Jeśli jednak dołożymy do tego proinflacyjny charakter polityki celnej i niekoniecznie świetne relacje Trumpa z Powellem (co technicznie nie powinno mieć znaczenia, ale…) nagle może się okazać, że cykl obniżek będzie znacznie mniejszy lub wręcz zatrzyma się. To miałoby dwojakie konsekwencje: pozwoliłoby na wybicie dołem parze EURUSD z trwającej już niemal 2 lata konsolidacji z konsekwencjami dla wielu innych rynków (w tym złotego) oraz stworzyłoby zagrożenie wciągnięciem gospodarki w recesję w późniejszym okresie (tu z konsekwencjami dla giełd). Dlatego wydaje się, że decyzje w zakresie polityki handlowej mogą być absolutnie kluczowym sygnałem.
Jak na razie złoty radzi sobie dobrze, szczególnie mając na uwadze wzrost napięcia na Ukrainie, gdzie ewidentnie Moskwa próbuje licytować stawkę przed objęciem urzędu przez Trumpa. Patrząc przez pryzmat notowań pary EURPLN, która tak naprawdę jest wyznacznikiem siły złotego, należy zauważyć skuteczną obronę oporu 4,35, czyli w zasadzie pierwszego punktu zaczepienia w sytuacji osłabienia naszej waluty. Fakt, iż złoty pozostał w konsolidacji 4,25-4,35 na ten moment należy odczytać jako bardzo pozytywny sygnał. Naturalnie zagrożenie nadal jest i w tym kontekście należy monitorować zarówno zachowanie pary EURUSD, jak i sytuację na Ukrainie.
Bieżący tydzień bez wątpienia nadal będzie zdominowany konsekwencjami wyboru Donalda Trumpa na prezydenta. W tle kwartalny raport NVIDIA w środę po sesji oraz publikację wstępnych indeksów PMI w piątek. W poniedziałek o 9:20 euro kosztuje 4,33 złotego, dolar 4,10 złotego, frank 4,63 złotego, zaś funt 5,18 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.