
Data dodania: 2008-05-07 (10:55)
W dniu wczorajszym dolar, zgodnie z naszymi przewidywaniami, nieznacznie stracił na wartości, jednak na rynku nie zaszły istotne wydarzenia. Czynnikiem osłabiającym dolara były słabsze wyniki Fannie Mae – amerykańskiej instytucji finansowej ubezpieczającej emitowane przez różne podmioty obligacje.
Fannie Mae i bliźniacza firma Freddie Mac są obecnie bardzo istotne dla amerykańskiego systemu finansowego. Ich działalność pozwala emitentom obligacji o słabszych ratingach uzyskać – za niewielką opłatą – najwyższy rating dzięki zakupowi ubezpieczenia. Obydwu ubezpieczycielom groziło obniżenie ratingów przez agencje, co pociągnęłoby za sobą obniżenie oceny wszystkich ubezpieczonych przez nie obligacji. To zaś zmusiłoby wiele instytucji finansowych, które muszą posiadać w portfelach wyłącznie najbezpieczniejsze papiery, do masowej wyprzedaży obligacji, które nagle okazałyby się bardziej ryzykowne. Obecnie jednak sytuacja Fannie Mae, mimo znacznych strat w IV kwartale 2007 i I kwartale 2008, nie jest już groźna dla rynku finansowego. Gorsze wyniki nieznacznie osłabiły jednak zaufanie do dolara.
W kalendarzu publikacji makroekonomicznych w dniu dzisiejszym ważniejsze powinny okazać się informacje napływające z Europy. Już o 10:30 poznamy dynamikę produkcji przemysłowej w Niemczech (przewiduje się utrzymanie produkcji na poziomie ubiegłego miesiąca, co w ujęciu rocznym przełoży się na wzrost o 0,8%), a także produkcję wytwórczą w Wielkiej Brytanii (podobnie jak w przypadku Niemiec: oczekuje się braku zmian w ujęciu miesięcznym, co będzie oznaczać wzrost o 1,2% w ujęciu rocznym). O 11:00 opublikowane zostaną dane o sprzedaży detalicznej w Eurolandzie (spodziewamy się wzrostu o 0,2% w ujęciu miesięcznym, co przełoży się na spadek o 0,6% w ujęciu rocznym). Kolejnym odczytem, o 12:00, będzie dynamika zamówień przemysłowych w Niemczech (przewidywany wzrost o 0,3% w ujęciu miesięcznym). Po tych publikacjach przyjdzie czekać na dane z USA. Pierwsza publikacja będzie miała miejsce o 16:00 – będą to informacje o indeksie umów kupna domów na rynku wtórnym, podawane przez NAR (konsensus prognostyczny to spadek o 0,6%). Następna istotna publikacja będzie mieć miejsce już po zamknięciu rynku: o 21:00. Poznamy wtedy dane o kredycie konsumenckim. Spodziewany jest przyrost akcji kredytowej o 6,3 mld USD.
Warto zauważyć, że inwestorzy zyskują przekonanie, że najgorsza część kryzysu już za nami. Przejawia się to przede wszystkim w obniżeniu implikowanej zmienności niektórych par walutowych, przede wszystkim USDJPY. W przypadku tej pary implikowana zmienność (która jest dobrą miarą postrzegania ogólnego ryzyka przez inwestorów) zbliżyła się do poziomu 10%, z ponad 17% w styczniu i lutym. Dalsze uspokojenie sytuacji mogłoby prowadzić – w horyzoncie 1-2 miesięcy – do osłabienia jena wobec dolara oraz euro, a co za tym idzie – do aprecjacji walut rynków wschodzących wskutek powrotu do łask strategii carry trade.
W kalendarzu publikacji makroekonomicznych w dniu dzisiejszym ważniejsze powinny okazać się informacje napływające z Europy. Już o 10:30 poznamy dynamikę produkcji przemysłowej w Niemczech (przewiduje się utrzymanie produkcji na poziomie ubiegłego miesiąca, co w ujęciu rocznym przełoży się na wzrost o 0,8%), a także produkcję wytwórczą w Wielkiej Brytanii (podobnie jak w przypadku Niemiec: oczekuje się braku zmian w ujęciu miesięcznym, co będzie oznaczać wzrost o 1,2% w ujęciu rocznym). O 11:00 opublikowane zostaną dane o sprzedaży detalicznej w Eurolandzie (spodziewamy się wzrostu o 0,2% w ujęciu miesięcznym, co przełoży się na spadek o 0,6% w ujęciu rocznym). Kolejnym odczytem, o 12:00, będzie dynamika zamówień przemysłowych w Niemczech (przewidywany wzrost o 0,3% w ujęciu miesięcznym). Po tych publikacjach przyjdzie czekać na dane z USA. Pierwsza publikacja będzie miała miejsce o 16:00 – będą to informacje o indeksie umów kupna domów na rynku wtórnym, podawane przez NAR (konsensus prognostyczny to spadek o 0,6%). Następna istotna publikacja będzie mieć miejsce już po zamknięciu rynku: o 21:00. Poznamy wtedy dane o kredycie konsumenckim. Spodziewany jest przyrost akcji kredytowej o 6,3 mld USD.
Warto zauważyć, że inwestorzy zyskują przekonanie, że najgorsza część kryzysu już za nami. Przejawia się to przede wszystkim w obniżeniu implikowanej zmienności niektórych par walutowych, przede wszystkim USDJPY. W przypadku tej pary implikowana zmienność (która jest dobrą miarą postrzegania ogólnego ryzyka przez inwestorów) zbliżyła się do poziomu 10%, z ponad 17% w styczniu i lutym. Dalsze uspokojenie sytuacji mogłoby prowadzić – w horyzoncie 1-2 miesięcy – do osłabienia jena wobec dolara oraz euro, a co za tym idzie – do aprecjacji walut rynków wschodzących wskutek powrotu do łask strategii carry trade.
Źródło: Piotr Orłowski, Analityk rynków finansowych AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.
Wakacyjne nastroje na rynkach
2025-06-09 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami dość intensywny tydzień w globalnym kalendarzu ekonomicznym, który jednak nie przyniósł istotnych rozstrzygnięć rynkowych. Pomimo ogólnie słabszych danych nastroje pozostały dobre, choć notowania złotego akurat radziły sobie trochę gorzej. W tym tygodniu inwestorzy czekać będą na inflację z USA. Pierwszy tydzień miesiąca to zawsze wysyp ważnych danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, a te zdają się pokazywać rosnący wpływa chaosu w polityce gospodarczej na biznes.
Cofnięcie na dolarze, pomimo oczekiwań wobec Chin
2025-06-09 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku, co jest bardziej korektą jego umocnienia z piątku po niezłych danych Departamentu Pracy USA. Przyniosły one też podbicie rentowności obligacji, gdyż dla FED jest to kolejny pretekst do utrzymania "jastrzębiego" nastawienia. Teraz jednak rynki mogą skupić się na zupełnie innym wątku - już w najbliższy weekend w Kanadzie odbędzie się spotkanie przywódców najbogatszych państw, czyli grupy G-7 i niewykluczone, że Donald Trump chce na tym fakcie skorzystać.