
Data dodania: 2024-09-12 (12:00)
Wczorajsze dane o inflacji CPI zostały ostatecznie pozytywnie odebrane przez rynki akcji. Dolar zachował się jednak mieszanie, gdyż taki odczyt podbił scenariusz mniejszej obniżki stóp (o 25 punktów baz.) na najbliższym posiedzeniu FED 18 września - scenariusz dla ruchu o 50 punktów baz. ma jedynie 13 proc. prawdopodobieństwa. Niemniej w perspektywie do końca roku oczekiwania, co do skali cięć nadal przekraczają 100 punktów baz., co powoduje, że ostatecznie dolar jest skazany na osłabienie. Wpływ na to może mieć też poprawa sentymentu na rynkach akcji - zwyczajowo w sytuacji, kiedy banki centralne tną stopy.
Dzisiaj tematem będzie decyzja Europejskiego Banku Centralnego. Komunikat poznamy o godz. 14:15, a pół godziny później rozpocznie się konferencja prasowa Christine Lagarde. Ruch o 25 punktów baz. w dół na głównej stopie jest w zasadzie przesądzony, więc kluczowe będą prognozy makro i język przekazu. Zwłaszcza, że rynek wciąż z pewną rezerwą podchodzi do tematu dwóch obniżek stóp przez ECB na jesieni (o 50 punktów baz. łącznie). Ale czy ECB pokaże dzisiaj bardziej "gołębie" nastawienie? To nie jest tak oczywiste, chociaż dane z Niemiec są słabe, a gospodarka strefy euro weszła już na ścieżkę spowolnienia. Niemniej na razie EURUSD pozostaje bliżej 1,10. Jeżeli rynki uznają, że dzisiejszy przekaz jest bardziej neutralny, niż gołębi, to notowania euro mogą ruszyć mocniej w górę.
Dzisiaj pośród G-10 najsłabszy jest japoński jen. Na parze USDJPY być może mieliśmy wczoraj sesję odwrotu. Pomimo "jastrzębich" komentarzy członków Banku Japonii - dzisiaj słowa Tamury, który jednak słynie z takiego podejścia - jen nie zyskuje. Drugą słabą walutą dzisiaj jest frank, co może pokazywać odwrót inwestorów od bezpiecznych przystani na rzecz bardziej ryzykownych aktywów. Być może nie jest przypadkiem to, że w gronie najsilniejszych walut znalazło się dzisiaj meksykańskie peso.
W kalendarzu poza informacjami z ECB uwagę zwrócą też dane o inflacji PPI w USA, oraz te dotyczące cotygodniowego bezrobocia (godz. 14:30).
EURUSD - rejon 1,10 się wybroni?
Para EURUSD wróciła w rejon wsparcia przy 1,10. Wczoraj dolara wsparła inflacja CPI z USA, ale i też pozycjonowanie się rynku przed dzisiejszym komunikatem ECB. Ten będzie teraz kluczowy. Teoretycznie nowe projekcje makro dla strefy euro (a mogą być słabe) mogą podbić oczekiwania, co do pełnej wyceny ścieżki łącznie trzech obniżek stóp procentowych po 25 punktów baz. do końca roku (łącznie z dzisiejszą). Ale czy Christine Lagarde nie będzie tradycyjnie bardziej zachowawcza? Jeżeli rynki uznają, że przekaz idzie bardziej w stronę neutralnego (zależnego od kolejnych danych), to EURUSD może odbić w górę. Zwłaszcza, że o godz. 14:30 mamy też dane z USA - inflacja PPI i cotygodniowe bezrobocie, które mogą wpłynąć na oczekiwania, co do cięć stóp przez FED.
Technicznie rejon 1,10 się trzyma. Mamy też bliskość dolnego ograniczenia kanału spadkowego. Jeżeli zaczniemy odbijać, to celem w kolejnych dniach może być górne ograniczenie tego kanału przy 1,1120-30.
Dzisiaj pośród G-10 najsłabszy jest japoński jen. Na parze USDJPY być może mieliśmy wczoraj sesję odwrotu. Pomimo "jastrzębich" komentarzy członków Banku Japonii - dzisiaj słowa Tamury, który jednak słynie z takiego podejścia - jen nie zyskuje. Drugą słabą walutą dzisiaj jest frank, co może pokazywać odwrót inwestorów od bezpiecznych przystani na rzecz bardziej ryzykownych aktywów. Być może nie jest przypadkiem to, że w gronie najsilniejszych walut znalazło się dzisiaj meksykańskie peso.
W kalendarzu poza informacjami z ECB uwagę zwrócą też dane o inflacji PPI w USA, oraz te dotyczące cotygodniowego bezrobocia (godz. 14:30).
EURUSD - rejon 1,10 się wybroni?
Para EURUSD wróciła w rejon wsparcia przy 1,10. Wczoraj dolara wsparła inflacja CPI z USA, ale i też pozycjonowanie się rynku przed dzisiejszym komunikatem ECB. Ten będzie teraz kluczowy. Teoretycznie nowe projekcje makro dla strefy euro (a mogą być słabe) mogą podbić oczekiwania, co do pełnej wyceny ścieżki łącznie trzech obniżek stóp procentowych po 25 punktów baz. do końca roku (łącznie z dzisiejszą). Ale czy Christine Lagarde nie będzie tradycyjnie bardziej zachowawcza? Jeżeli rynki uznają, że przekaz idzie bardziej w stronę neutralnego (zależnego od kolejnych danych), to EURUSD może odbić w górę. Zwłaszcza, że o godz. 14:30 mamy też dane z USA - inflacja PPI i cotygodniowe bezrobocie, które mogą wpłynąć na oczekiwania, co do cięć stóp przez FED.
Technicznie rejon 1,10 się trzyma. Mamy też bliskość dolnego ograniczenia kanału spadkowego. Jeżeli zaczniemy odbijać, to celem w kolejnych dniach może być górne ograniczenie tego kanału przy 1,1120-30.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
10:55 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.
Czy euro zbliży złotego do granicy 5 zł po wyborze prezydenta elekta Karola Nawrockiego?
10:27 Analizy walutowe MyBank.plKarol Nawrocki – dla jednych wizjoner, dla innych polityczny hazardzista – wciąż czeka na oficjalne zaprzysiężenie, ale rynki już dziś wyceniają, ile kosztować może jego debiut w Pałacu Prezydenckim. W pierwszych godzinach po ogłoszeniu wyników euro kosztowało około 4,28 PLN, a więc daleko od psychologicznej „piątki”, lecz pamięć pandemii i skoku do 4,64 PLN pozostaje świeża. Pytanie, czy kurs walut – przede wszystkim EUR/PLN – może tym razem wspiąć się wyżej, brzmi jak stres-test dla wiary w instytucje państwa, a nie tylko arytmetyka popytu i podaży.
Lekki spadek złotego w reakcji na wybory
10:17 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoranny handel na rynku FX przynosi lekkie spadki wokół PLN, przy relatywnie neutralnym zachowaniu eurodolara.. Rynek reaguje na weekendowe wyniki 2 tury wyborów prezydenckich w Polsce. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2715 PLN za euro, 3,7542 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,5735 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0675 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 5,388% w przypadku obligacji 10-letnich.
Co program gospodarczy prezydenta Nawrockiego oznacza dla kursu złotego?
10:00 Analizy MyBank.plJuż w noc wyborczą inwestorzy włączyli kalkulatory i – jak zwykle – zaczęli wyceniać przyszłość. Wybór Karola Nawrockiego na prezydenta RP, choć politycznie spektakularny, przede wszystkim otwiera nowy rozdział w sporze o równowagę między ekspansją fiskalną a stabilnością makroekonomiczną. Kurs złotego, od lat wrażliwy na sygnały płynące zarówno z Warszawy, jak i z Frankfurtu czy Waszyngtonu, natychmiast stał się barometrem nastrojów wobec „Nowego Ładu na lata 30.” – tak właśnie sztab Nawrockiego ochrzcił pakiet obietnic.
Sukces Trumpa, dolar w dół
2025-05-23 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydentowi Donaldowi Trumpowi udało się przepchnąć ustawę podatkową przez Izbę Reprezentantów, choć tylko dzięki przewadze jednego głosu (215-214). Oznacza to, że nie było jednomyślności wśród Republikanów. Teraz pakiet trafi do Senatu, który powinien zająć się nim najpóźniej do sierpnia. Teoretycznie Republikanie mają tu konieczną większość (51 głosów) o ile Demokraci nie będą dążyć do tzw. obstrukcji parlamentarnej (filibuster), a wtedy wymagane jest 60 głosów poparcie, których nie będzie.
Dolar zgubił status rezerwy?
2025-05-23 Poranny komentarz walutowy XTBDolar traci dzisiaj grunt pod nogami, deprecjonując między 0,3% a 0,8% względem wszystkich walut G10. Chaotyczna polityka handlowa, gospodarcza nieprzewidywalność oraz od kilku dni rosnące obawy o stabilność fiskalną USA wystawiają na próbę jego status waluty rezerwowej, windując jednocześnie notowania klasycznych bezpiecznych przystani, takich jak jen, oraz nowego pretendenta do tytułu waluty rezerwowej – euro.
Sondaż (na razie) bez znaczenia?
2025-05-23 Komentarz do rynku złotego DM BOŚKrajowy rynek nie zareagował zbytnio na ostatni sondaż przedwyborczy, który wskazuje na nieznaczną przewagę Karola Nawrockiego nad Rafałem Trzaskowskim w wyścigu prezydenckim. Druga tura już za nieco ponad tydzień i kolejne dni przyniosą najpewniej więcej tego typu badań opinii. Te jednak mogą mieścić się w granicach tzw. błędu wyborczego, co pokazuje, że niepewność, co do finalnego wyniku pozostanie z nami do końca.
Nowe zagrożenie dla dolara
2025-05-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersMimo że twarde dane z gospodarki USA nie wskazują jeszcze na wyraźne spowolnienie wynikające z nieprzewidywalnej polityki handlowej i fiskalnej nowej administracji, pojawiają się coraz wyraźniejsze sygnały ryzyka dla dolara. Choć pierwszy kwartał przyniósł zaskakujący spadek PKB, co wzbudziło obawy recesyjne, to majowe odczyty indeksów PMI dla przemysłu i usług pokazały solidne odbicie i powrót w strefę ekspansji. Czy to oznacza, że ryzyko recesji zostało wyolbrzymione, a dolar może odetchnąć z ulgą?
Lagarde popiera silne euro
2025-05-21 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW ostatnich dniach kurs EUR/USD wzrósł w reakcji na doniesienia o potencjalnym izraelskim ataku na irańskie instalacje nuklearne. Po reakcji można wnioskować, że w obecnym klimacie geopolitycznym euro jest postrzegane jako "bezpieczna przystań", co zwykle było zarezerwowane dla dolara amerykańskiego. Co ciekawe, Europejski Bank Centralny zareagował na aprecjację zaskakująco pozytywnie.
Dolar jednak oddaje pola
2025-05-21 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorkowy wieczór przyniósł wyraźniejsze osłabienie się dolara (EURUSD połamał 1,13), co jest sygnałem, że rynek wybrał jednak ten scenariusz. Powody? Obawy, co do tego, że jeszcze w tym tygodniu Kongres przyjmie ustawy podatkowe Donalda Trumpa pozostają jednak duże - widać wyraźną presję ze strony administracji prezydenta na republikańskich Kongresmenów. Ostatecznie jednak scenariusz odroczenia tematu o kilka tygodni nie został jeszcze przekreślony - ważne, że byłby to sygnał, że konieczne będzie okrojenie projektu tak, aby zmniejszyć obawy, co do dalszego szybkiego wzrostu zadłużenia i deficytu.