
Data dodania: 2024-08-23 (10:25)
Już dziś będzie mieć miejsce przemówienie Jerome’a Powella podczas trwającego od wczoraj sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole położonym w Górach Skalistych w stanie Wyoming. W przeszłości przewodniczący Rezerwy Federalnej okazjonalnie wykorzystywali to wydarzenie do tego, aby ogłaszać kluczowe zmiany w polityce monetarnej. W tym momencie wiadomo, że Fed jest o krok od pierwszej obniżki stóp.
Wszyscy jednak zastanawiają się w jakim tempie będzie postępował ten proces, szczególnie po ostatnim słabym raporcie NFP oraz ostatniej, mocnej rewizji w dół danych rocznych. Wydarzenia w Jackson Hole wydaje się być w tym momencie szczególnie istotne.
Dziś dyskusja w Jackson Hole rozpoczyna się od tematu czy wpływ polityki pieniężnej na inflację powinien ponownie zostać oceniony w następstwie pandemii. Dotyczy to głównie inflacji bazowej, ponieważ działania banku centralnego mają ograniczony wpływ na ceny żywności oraz energii.
W centrum zainteresowania będzie opinia Powella również na temat ostatniego słabego raportu z rynku pracy oraz rewizji danych na temat zatrudnienia za okres 12 miesięcy do marca 2024 roku. Inwestorzy będą oceniać, jak mocno Fed jest zaniepokojony ostatnim wzrostem stopy bezrobocia oraz dużo niższą liczbą nowych etatów w sektorze pozarolniczym. Pytanie, na które rynek chce znać odpowiedz brzmi: w jaki sposób bank centralny radzi sobie z konfliktem między inflacją a pojawiającym się ryzykiem gospodarczym.
Rynek po ostatnich danych NFP zaczął zakładać, że ruch o 50 punktów bazowych jest wysoce prawdopodobny. Potem emocje zaczęły opadać. Na chłodno ponownie zaczęto analizować dane makro. Inflacja pokazały dalszy spadek. Szczególnie mocno zniżkowały ceny producenckie a konsumenckie znalazły się w obrębie szerokiego konsensusu. Wciąż w USA siła konsumenta jest duża o czym świadczyły ostatnie liczby na temat sprzedaży detalicznej. Nastroje konsumentów poprawiają się. Wskaźniki aktywności dla przemysłu pogorszyły się w ostatnich tygodniach. Z kolei dla sektora usług wskazują na rozwój. Szeroki obraz koniunktury nie jest katastrofalny, widać spowolnienie, ale wygląda na to, że jest ono w pełni kontrolowane przez Fed i wywołane celowo, żeby zdusić inflację, która jeszcze niedawno była problemem numer jeden.
W perspektywie krótkoterminowej uważam, że dzisiejsze wystąpienie Jerome'a Powella będzie miało niewielki wpływ na dolara amerykańskiego. Pamięć o ostatnich zawirowaniach rynkowych jest wciąż świeża, więc prawdopodobnie przewodniczący podejmie wysiłki, aby utrzymać spokój na rynkach. Jednak biorąc pod uwagę słabość dolara w ostatnich dniach, samo to może wystarczyć, aby zapewnić pewne wsparcie dla USD.
Jeśli chodzi o rynki akcyjne możliwa reakcja nie do końca jest jasna. Biorą pod uwagę fakt, jak zareagowały akcje po NFP, można przypuszczać, że jeśli Powell uspokoi rynek podkreślając, że schłodzenie było oczekiwane a ryzyko recesji na ten moment jest niskie, wówczas możemy oczekiwać wzrostów. Oznacza to, że „jastrzębia” postawa przedstawiciela Fed może być odebrana tym razem pozytywnie.
Dziś dyskusja w Jackson Hole rozpoczyna się od tematu czy wpływ polityki pieniężnej na inflację powinien ponownie zostać oceniony w następstwie pandemii. Dotyczy to głównie inflacji bazowej, ponieważ działania banku centralnego mają ograniczony wpływ na ceny żywności oraz energii.
W centrum zainteresowania będzie opinia Powella również na temat ostatniego słabego raportu z rynku pracy oraz rewizji danych na temat zatrudnienia za okres 12 miesięcy do marca 2024 roku. Inwestorzy będą oceniać, jak mocno Fed jest zaniepokojony ostatnim wzrostem stopy bezrobocia oraz dużo niższą liczbą nowych etatów w sektorze pozarolniczym. Pytanie, na które rynek chce znać odpowiedz brzmi: w jaki sposób bank centralny radzi sobie z konfliktem między inflacją a pojawiającym się ryzykiem gospodarczym.
Rynek po ostatnich danych NFP zaczął zakładać, że ruch o 50 punktów bazowych jest wysoce prawdopodobny. Potem emocje zaczęły opadać. Na chłodno ponownie zaczęto analizować dane makro. Inflacja pokazały dalszy spadek. Szczególnie mocno zniżkowały ceny producenckie a konsumenckie znalazły się w obrębie szerokiego konsensusu. Wciąż w USA siła konsumenta jest duża o czym świadczyły ostatnie liczby na temat sprzedaży detalicznej. Nastroje konsumentów poprawiają się. Wskaźniki aktywności dla przemysłu pogorszyły się w ostatnich tygodniach. Z kolei dla sektora usług wskazują na rozwój. Szeroki obraz koniunktury nie jest katastrofalny, widać spowolnienie, ale wygląda na to, że jest ono w pełni kontrolowane przez Fed i wywołane celowo, żeby zdusić inflację, która jeszcze niedawno była problemem numer jeden.
W perspektywie krótkoterminowej uważam, że dzisiejsze wystąpienie Jerome'a Powella będzie miało niewielki wpływ na dolara amerykańskiego. Pamięć o ostatnich zawirowaniach rynkowych jest wciąż świeża, więc prawdopodobnie przewodniczący podejmie wysiłki, aby utrzymać spokój na rynkach. Jednak biorąc pod uwagę słabość dolara w ostatnich dniach, samo to może wystarczyć, aby zapewnić pewne wsparcie dla USD.
Jeśli chodzi o rynki akcyjne możliwa reakcja nie do końca jest jasna. Biorą pod uwagę fakt, jak zareagowały akcje po NFP, można przypuszczać, że jeśli Powell uspokoi rynek podkreślając, że schłodzenie było oczekiwane a ryzyko recesji na ten moment jest niskie, wówczas możemy oczekiwać wzrostów. Oznacza to, że „jastrzębia” postawa przedstawiciela Fed może być odebrana tym razem pozytywnie.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
PLN - polska złotówka po decyzji Fed i przed decyzją banku Anglii
10:38 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty na starcie sesji reaguje spokojnie na wczorajszą obniżkę stóp w USA, a dzisiejszy punkt ciężkości rynku przesuwa się na Londyn i decyzję Banku Anglii. W godzinach okołopołudniowych warszawski handel walutowy pozostaje klarowny: USD/PLN jest notowany blisko 3,60, EUR/PLN krąży przy 4,26, GBP/PLN utrzymuje rejon 4,90–4,91, zaś CHF/PLN porusza się w okolicach 4,56–4,57. W koszyku walut surowcowych CAD/PLN stabilizuje się w pobliżu 2,61, a NOK/PLN oscyluje wokół 0,366.
Złotówka przed Fed: PLN broni przewagi nad dolarem, ryzyka wciąż w grze
2025-09-17 Komentarz walutowy MyBank.plW dzisiejszej tabeli średnich kursów NBP, opublikowanej około południa, widać wyraźny punkt odniesienia dla całego rynku: dolar amerykański kosztuje 3,5919 zł, euro 4,2559 zł, frank szwajcarski 4,5647 zł, a funt brytyjski 4,8994 zł; w tej samej tabeli dolar kanadyjski wynosi 2,6112 zł, a korona norweska 0,3662 zł. Na rynku międzybankowym Forex „tu i teraz” obraz jest spójny z kwotowaniami NBP — USD/PLN jest notowany blisko 3,59–3,60, EUR/PLN przy 4,25, CHF/PLN w rejonie 4,56–4,57, GBP/PLN nieco poniżej 4,91; NOK/PLN i CAD/PLN poruszają się odpowiednio wokół 0,366–0,367 i 2,61.
Dolar na deskach przed decyzją Fed
2025-09-17 Poranny komentarz walutowy XTBWczorajszy dzień nie był specjalnie wyjątkowy pod kątem wydarzeń czy publikacji ekonomicznych, a jednak to właśnie wczoraj byliśmy świadkami ruchu, który wyprowadził notowania pary EURUSD na poziomy niewidziane od 4 lat. Tym samym w relacji do złotego dolar stał się najtańszy od 7 lat. Wszystko to na dzień przed decyzją Fed.
Inwestorzy wciąż uciekają od dolara
2025-09-16 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu luzowania polityki monetarnej. Rynek daje aż 97 proc. prawdopodobieństwa, że stopa funduszy federalnych zostanie ścięta o 25 punktów baz. (decyzja jutro wieczorem), a w ciągu najbliższych 12 miesięcy stopy procentowe mogą spaść o 136 punktów baz. (to prawie 6 obniżek zakładając umiarkowane tempo).
Euro, frank i funt brytyjski wobec złotówki: spokojny początek tygodnia
2025-09-15 Komentarz walutowy MyBank.plPolska złotówka rozpoczęła nowy tydzień stabilnie, a NBP opublikował dziś około południa tabelę średnich kursów: USD 3,6188 zł, EUR 4,2476 zł, CHF 4,5458 zł, GBP 4,9148 zł, CAD 2,6160 zł, NOK 0,3680 zł. Na rynku międzybankowym na teraz: USD/PLN jest notowany ok. 3,62, EUR/PLN ok. 4,25, CHF/PLN ok. 4,55, GBP/PLN ok. 4,92, NOK/PLN 0,367–0,368, CAD/PLN 2,61–2,62.
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.