
Data dodania: 2024-05-14 (10:28)
Wczoraj na Wall Street obserwowaliśmy konsolidację notowań głównych indeksów giełdowych. Byliśmy świadkami również niewielkich zmian rentowności amerykańskich obligacji. Kurs EUR/USD urósł powyżej 1,08 a złoto wykonało korektę z poziomu 2375 do 2335 USD. Inwestorzy czekają na środowy raport inflacyjny z USA, który może wzmocnić narrację o wyższych stopach procentowych przez dłuższy czas tego roku.
Aktualnie kontrakty Fed Funds Futures wyceniają łączną obniżkę o 27 punktów bazowych do posiedzenia FOMC 7 listopada oraz 41 pb do grudnia. Prawdopodobieństwo czerwcowej redukcji kosztu pieniądza przez amerykańską instytucję jest w tym momencie bardzo niskie.
W pierwszych trzech miesiącach ceny konsumpcyjne w Stanach Zjednoczonych gwałtownie wzrosły, po tym jak w całym ubiegłym roku obserwowaliśmy dość dynamiczny proces dezinflacyjny. Kwietniowy odczyt prawdopodobnie również będzie wskazywał na podbicie wskaźnika CPI, choć być może będzie ono nieco mniejsze niż w poprzednich okresach. W najbliższym czasie Fed-owi ciężko będzie w pełni okiełznać inflacje i pozostanie ona prawdopodobnie nieco powyżej celu przez dłuższy czas.
To, że w pierwszym kwartale nie odnotowano dalszych postępów w kierunku celu Rezerwy Federalnej przyznał sam jej prezes, czyli Jerome Powell podczas ostatniej konferencji. Jeśli spojrzymy na wskaźnik bazowy, który wyłącza ceny energii oraz żywności, otrzymaliśmy ostatnio dynamikę miesięczną na poziomie 0,4 proc.. Daje to wynik dwukrotnie większy od zakładanego celu amerykańskiej instytucji.
Tym, co w głównej mierze decyduje teraz o podbiciu inflacji, jest gwałtowny wzrost kosztów wynagrodzeń, które są przerzucane na konsumentów korzystających z usług. Z drugiej strony pewną ulgę przynoszą spadające ceny towarów.
Jeszcze niedawno rynek spekulował, że Fed obniży stopy procentowe w czerwcu. Teraz ten termin jest niemal całkowicie odrzucany przez rynek. Mówi się o wrześniu lub o grudniu. Wszystko wskazuje na to, że projekcje Fedu z końca 2023 roku oraz z marca (zbliżone do tych poprzednich) dotyczące ścieżki stóp procentowych nie zmaterializują się, choć nie można w pełni tego wykluczyć, bo gospodarka może nas zaskoczyć w kolejnych miesiącach i tym samym Fed będzie zmuszony do reagowania.
Rezerwa Federalna co chwila powtarza, że polityka monetarna jest i będzie determinowana przez napływające dane. W ostatnim czasie pojawiły się pewne sygnały z gospodarki, które mogą pomóc w walce z inflacją. Mowa tu chociażby o ostatnim raporcie zatrudnienia, w którego szczegółach możemy zauważyć, że wzrost średnich zarobków godzinowych uplasował się poniżej oczekiwań a liczba nowych miejsc pracy wyniosła 175 tys. – co daje wynik najgorszy od pół roku. Wciąż kurczy się liczba wolnych miejsc pracy na co wskazuje ankieta JOLTS a dane zaczynają wskazywać poziomy obserwowane przed 2019 rokiem. W dalszej perspektywie oczekiwane jest spowolnienie wzrostu płac, co pośrednio zredukuje presję inflacyjną. Potrzebnych jest jednak jeszcze kilka słabych raportów, żeby Fed miał pewność, że zmiany są trwałe i podążają w oczekiwanym kierunku.
W pierwszych trzech miesiącach ceny konsumpcyjne w Stanach Zjednoczonych gwałtownie wzrosły, po tym jak w całym ubiegłym roku obserwowaliśmy dość dynamiczny proces dezinflacyjny. Kwietniowy odczyt prawdopodobnie również będzie wskazywał na podbicie wskaźnika CPI, choć być może będzie ono nieco mniejsze niż w poprzednich okresach. W najbliższym czasie Fed-owi ciężko będzie w pełni okiełznać inflacje i pozostanie ona prawdopodobnie nieco powyżej celu przez dłuższy czas.
To, że w pierwszym kwartale nie odnotowano dalszych postępów w kierunku celu Rezerwy Federalnej przyznał sam jej prezes, czyli Jerome Powell podczas ostatniej konferencji. Jeśli spojrzymy na wskaźnik bazowy, który wyłącza ceny energii oraz żywności, otrzymaliśmy ostatnio dynamikę miesięczną na poziomie 0,4 proc.. Daje to wynik dwukrotnie większy od zakładanego celu amerykańskiej instytucji.
Tym, co w głównej mierze decyduje teraz o podbiciu inflacji, jest gwałtowny wzrost kosztów wynagrodzeń, które są przerzucane na konsumentów korzystających z usług. Z drugiej strony pewną ulgę przynoszą spadające ceny towarów.
Jeszcze niedawno rynek spekulował, że Fed obniży stopy procentowe w czerwcu. Teraz ten termin jest niemal całkowicie odrzucany przez rynek. Mówi się o wrześniu lub o grudniu. Wszystko wskazuje na to, że projekcje Fedu z końca 2023 roku oraz z marca (zbliżone do tych poprzednich) dotyczące ścieżki stóp procentowych nie zmaterializują się, choć nie można w pełni tego wykluczyć, bo gospodarka może nas zaskoczyć w kolejnych miesiącach i tym samym Fed będzie zmuszony do reagowania.
Rezerwa Federalna co chwila powtarza, że polityka monetarna jest i będzie determinowana przez napływające dane. W ostatnim czasie pojawiły się pewne sygnały z gospodarki, które mogą pomóc w walce z inflacją. Mowa tu chociażby o ostatnim raporcie zatrudnienia, w którego szczegółach możemy zauważyć, że wzrost średnich zarobków godzinowych uplasował się poniżej oczekiwań a liczba nowych miejsc pracy wyniosła 175 tys. – co daje wynik najgorszy od pół roku. Wciąż kurczy się liczba wolnych miejsc pracy na co wskazuje ankieta JOLTS a dane zaczynają wskazywać poziomy obserwowane przed 2019 rokiem. W dalszej perspektywie oczekiwane jest spowolnienie wzrostu płac, co pośrednio zredukuje presję inflacyjną. Potrzebnych jest jednak jeszcze kilka słabych raportów, żeby Fed miał pewność, że zmiany są trwałe i podążają w oczekiwanym kierunku.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Prognozy kursu USD do końca 2025: Czy dolar amerykański może spaść do 3 zł?
10:27 Analizy walutowe MyBank.pl11 kwietnia 2025 roku kurs dolara amerykańskiego (USD) względem polskiego złotego (PLN) osiągnął najniższy poziom od prawie czterech lat, spadając poniżej 3,77 zł. To znaczący spadek w porównaniu do poziomu 4,20 zł z listopada 2024 roku. Obecna sytuacja na rynku walutowym skłania do refleksji nad przyszłością kursu dolara i możliwością dalszego spadku, nawet do poziomu 3 zł.
Nikt nie chce dolara?
08:43 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta jest w ostatnich dniach w wyraźnym odwrocie, tylko wczoraj rozpiętość w wahaniach EURUSD wyniosła blisko 300 pipsów, a dzisiaj silna zwyżka jest kontynuowana. Doszło do wyraźnego złamania szczytu z lipca 2023 r. przy 1,1275. Słaby dolar koresponduje z dalszą wyprzedażą amerykańskich obligacji (rentowności 10-letnich obligacji są już przy 4,45 proc.), oraz silnym ruchem w górę na złocie - dzisiaj doszło do złamania ostatniego szczytu przy 3200 USD na kontraktach futures na ten kruszec. Co się dzieje?
EURUSD ma otwartą drogę do 1,23?
08:14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na giełdach miała miejsce kolejna sesja wysokiej zmienności. Na Wall Street dominował tryb “risk off”. Euforia po ogłoszeniu 90-dniowej “pauzy taryfowej” nie trwała długo. Nastroje popsuła nowa informacja o planowanym przez Biały Dom nałożeniu wyższej stawki ceł na import chiński w wysokości 145 proc. 2 letnie obligacje USA spadły po niższym od oczekiwanego odczycie CPI za marzec. 10-letnie papiery wykonały odwrotny ruch co spowodowało “wystromienie” krzywej dochodowości. Dolar stracił na wartości natomiast złoto ustanowiło nowy historyczny szczyt powyżej 3200 USD za uncję trojańską.
Dolar najtańszy do euro od 2022 roku!
07:07 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD wzrosła podczas dzisiejszej sesji do najwyższego poziomu od lutego 2022 roku. Dolar wyprzedawany jest praktycznie na każdym rynku. Para USDJPY zaliczyła nowe wielomiesięczne dołki, natomiast dolar w relacji do franka jest najtańszy od 10 lat, czyli od pamiętnego uwolnienia franka przesz SNB. Co dzieje się z dolarem i czy można oczekiwać jego dalszej słabości? Donald Trump zdecydował się na zawieszenie ceł wzajemnych na 90 dni, oczywiście oprócz Chin, na które ostatecznie Biały Dom ma nałożyć cła w wysokości 145%.
Trump odpuszcza z cłami?
2025-04-10 Raport DM BOŚ z rynku walutJakoś trudno wierzyć w dobrą wolę prezydenta USA. Bardziej niż pewne jest to, że Donald Trump ugiął się pod presją własnego środowiska i bogatych donatorów Partii Republikańskiej. Przyjęte rozwiązanie jest połowiczne, ale rynki wyraźnie się z tego ucieszyły, co było widać wczoraj wieczorem. Ale pokazało ono jeszcze jedno - za nic nie można ufać Trumpowi, ani temu co mówią jego ludzie.
Historyczne odbicie na rynkach
2025-04-10 Poranny komentarz walutowy XTBZa nami historyczna sesja na Wall Street, a przed nami być może taka sama w Europie. Rynki wystrzeliły w górę na koniec wczorajszej sesji po tym jak Donald Trump zawiesił większość ceł zwrotnych na czas negocjacji (90 dni). Decyzja ta wywołał skrajną falę euforii, która wypchnęła indeksy Nasdaq oraz S&P500 o odpowiednio 12,15% oraz 9,5% wyżej.
Rajd ulgi, tylko na jak długo?
2025-04-10 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKontrakty terminowe na indeks Eurostoxx 50 rosną w poniedziałek rano o około 8 proc. a na Dax o ponad 7 proc. Rynki europejskie szykują się do podążenia za dynamicznymi wzrostami, które miały miejsce w Azji i Stanach Zjednoczonych. Impulsem dla tej fali optymizmu była zapowiedź prezydenta Donalda Trumpa o 90-dniowym wstrzymaniu podwyższonych ceł.
Inwestorzy wyprzedają amerykańskie obligacje...
2025-04-09 Raport DM BOŚ z rynku walutCła na Chiny po wczorajszej decyzji Donalda Trumpa wynoszą już 104 proc. Obie strony przyjęły strategię "chicken-game" na której jednak nikt nie wygrywa. Widać erozję zaufania do amerykańskich aktywów, a inwestorzy zaczynają traktować politykę Białego Domu jako "szaleństwo", które być może należy zatrzymać. Dowód na to, to spadki dolara wraz z powrotem do przeceny na Wall Street, ale przede wszystkim uwagę zwraca silny ruch w górę na rentownościach amerykańskich obligacji.
Amerykanie dokręcają śrubę w sprawie chińskich ceł
2025-04-09 Poranny komentarz walutowy XTBRynki reagują kolejną falą wyprzedaży na wprowadzenie szeroko zakrojonych ceł w wysokości 104% na import z Chin, które zaczęły oficjalnie obowiązywać od dzisiaj. W reakcji obserwujemy kolejny skok zmienności na rynku akcji oraz walut. Rzecznik prasowy Białego Domu Levitt przekazała, że USA nałożyły dodatkowe 50% ceł na Chiny, podwyższając łączne taryfy do rekordowych 104%.
Nowe cła wywołują globalne tąpnięcie
2025-04-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił rekordowe, najwyższe od stu lat cła handlowe, co wywołało gwałtowne reakcje na światowych rynkach finansowych i nasiliło obawy przed dalszą eskalacją konfliktów gospodarczych. Najbardziej dotknięte nowymi taryfami zostały Chiny, na które nałożono łączne cła w wysokości aż 104%, a także Wietnam (46%) i Unia Europejska (20%). Trump uzasadnił te działania koniecznością „rekonstrukcji globalnego handlu” i ochroną interesów gospodarczych USA, zapowiadając kolejne kroki, w tym cła na leki, drewno i półprzewodniki.