Data dodania: 2024-05-09 (13:44)
O ile jeszcze pierwsza połowa środowej sesji na rynku ropy naftowej przebiegała pod dyktando strony podażowej, to sesja amerykańska wiele zmieniła – a wszystko za sprawą pojawienia się raportu dotyczącego zapasów ropy naftowej w USA.
Departament Energii, jak w każdą środę, także wczoraj opublikował raport pokazujący zmiany zapasów paliw w poprzednim tygodniu.
Oczekiwania inwestorów nie były wygórowane – jeszcze we wtorek Amerykański Instytut Paliw (API) podał własne szacunki na temat zapasów ropy, pokazujące ich zaskakujący wzrost. Zazwyczaj wyliczenia API stanowią dobry prognostyk późniejszych danych przedstawionych przez Departament Energii – jednak nie tym razem. Okazało się bowiem, że według danych departamentu, w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej spadły o 1,36 mln baryłek do poziomu 459,5 mln baryłek. To nawet większa zniżka niż ta oczekiwana jeszcze na początku tygodnia.
Negatywnym akcentem był jednak wzrost zapasów benzyny i destylatów – w poprzednim tygodniu obie wartości zwyżkowały o niemal milion baryłek, podczas gdy oczekiwano ich spadku o ponad milion baryłek. Niemniej, o ile dane dotyczące paliw hamują optymizm inwestorów, to mimo wszystko informacje o spadku zapasów ropy okazały się wystarczające do tego, by cena surowca odbiła wczoraj w górę.
Wzrost cen ropy póki co pozostaje jednak chwiejny, co wynika z niepewności wokół rozwoju sytuacji na Bliskim Wschodzie, jak również z nieokreślonego terminu możliwego rozpoczęcia procesu łagodzenia polityki monetarnej przez Fed.
PLATYNA
Prognozy największego deficytu platyny od dekady.
Już od niemal roku na rynku platyny trwa nerwowa konsolidacja. Cena tego metalu od czerwca poprzedniego roku waha się w przedziale 850-1000 USD za uncję, bez wyraźnego kierunku. W ostatnich dniach znów przybliżyła się ona do górnego ograniczenia tego kanału bocznego – cena platyny obecnie wynosi około 980 USD za uncję.
Z jednej strony, ceny platyny pozostają na relatywnie niskich poziomach ze względu na fakt, że metal ten jest wykorzystywany przede wszystkim w produkcji katalizatorów samochodowych – a tu Z drugiej strony, wsparciem dla cen platyny są obawy o podaż tego metalu. W ostatnich latach ograniczane były inwestycje w kopalniach platyny, a na rynku tym zaczął pojawiać się deficyt.
Jak szacuje firma analityczna Johnson Matthey, w 2024 roku globalny deficyt na rynku platyny ma wzrosnąć do poziomu 598 tys. uncji, podczas gdy w 2023 roku wynosił on 518 tys. uncji. Jeśli ten scenariusz się zrealizuje, to będzie to oznaczało, że deficyt palladu będzie najwyższy od 10 lat.
Negatywnym akcentem był jednak wzrost zapasów benzyny i destylatów – w poprzednim tygodniu obie wartości zwyżkowały o niemal milion baryłek, podczas gdy oczekiwano ich spadku o ponad milion baryłek. Niemniej, o ile dane dotyczące paliw hamują optymizm inwestorów, to mimo wszystko informacje o spadku zapasów ropy okazały się wystarczające do tego, by cena surowca odbiła wczoraj w górę.
Wzrost cen ropy póki co pozostaje jednak chwiejny, co wynika z niepewności wokół rozwoju sytuacji na Bliskim Wschodzie, jak również z nieokreślonego terminu możliwego rozpoczęcia procesu łagodzenia polityki monetarnej przez Fed.
PLATYNA
Prognozy największego deficytu platyny od dekady.
Już od niemal roku na rynku platyny trwa nerwowa konsolidacja. Cena tego metalu od czerwca poprzedniego roku waha się w przedziale 850-1000 USD za uncję, bez wyraźnego kierunku. W ostatnich dniach znów przybliżyła się ona do górnego ograniczenia tego kanału bocznego – cena platyny obecnie wynosi około 980 USD za uncję.
Z jednej strony, ceny platyny pozostają na relatywnie niskich poziomach ze względu na fakt, że metal ten jest wykorzystywany przede wszystkim w produkcji katalizatorów samochodowych – a tu Z drugiej strony, wsparciem dla cen platyny są obawy o podaż tego metalu. W ostatnich latach ograniczane były inwestycje w kopalniach platyny, a na rynku tym zaczął pojawiać się deficyt.
Jak szacuje firma analityczna Johnson Matthey, w 2024 roku globalny deficyt na rynku platyny ma wzrosnąć do poziomu 598 tys. uncji, podczas gdy w 2023 roku wynosił on 518 tys. uncji. Jeśli ten scenariusz się zrealizuje, to będzie to oznaczało, że deficyt palladu będzie najwyższy od 10 lat.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.
Wzrost zapasów ropy naftowej w USA
2024-05-23 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej wczoraj pogłębiły zniżkę. Przyczyniły się do tego dwie główne kwestie. Pierwszą z nich było potwierdzenie wzrostu zapasów ropy naftowej w USA, zaś drugą – ostrożny ton Rezerwy Federalnej w opublikowanych wczoraj minutes z ostatniego posiedzenia. Jeśli chodzi o zapasy ropy naftowej – wczoraj opublikowany został cotygodniowy raport Departamentu Energii USA, pokazujący zmiany zapasów paliw w Stanach Zjednoczonych.