Data dodania: 2024-03-14 (13:05)
Na obecną chwilę rynek stopy procentowej w strefie euro wskazuje na jej spadek o 92 punkty baz. do końca roku, co oznacza niepełne cztery obniżki stóp. W przypadku FED jest to 80 punktów baz. Czy to zapowiedź tego, że EBC rzeczywiście będzie bardziej "gołębi" w swoich działaniach i będzie mieć to wpływ na notowania EURUSD? Dzisiaj rano agencje cytują słowa Yannisa Stournasa - członka EBC z Grecji - który podbija scenariusz czterech cięć w tym roku i zadaje pytanie, dlaczego EBC miałby nie zacząć pierwszy procesu luzowania polityki.
Dodaje, że zasadne byłyby aż dwie obniżki stóp jeszcze przed wakacjami, a obawy związane utrzymującą się zbyt długo podwyższoną inflacją nie są zasadne (w tym ryzyko dalszego wzrostu płac). Czy te "gołębie" słowa nakłonią innych decydentów w EBC to zmiany retoryki? W ostatnich dniach cytowani byli też Villeroy, oraz Wunsch i obaj dawali do zrozumienia, że konieczne będzie przyjrzenie się możliwości poluzowania polityki. Pewien proces, zatem postępuje, choć nie wydaje się aby EBC miał wychodzić przed szereg, jeżeli nie będzie mieć ku temu mocnego powodu. Nastawienie Stournarasa może wynikać z obaw dotyczących koniunktury gospodarczej w strefie euro, słabości Niemiec i tego, na ile nie uderzy to w kraje południa Europy przywołując skojarzenia z kryzysem PIIGS sprzed ponad dekady. Tyle, że perspektywy dla niemieckiej gospodarki niewykluczone, że zaczną się nieco poprawiać - jaskółką były ostatnie, styczniowe dane o nadwyżce w handlu. Od kilku tygodni widać też lepsze zachowanie się chińskich aktywów, a silne wzrosty cen miedzi w ostatnich dniach mogą być sygnałem, że perspektywy dla Chin będą się dalej poprawiać. Gdyby tak się stało, to byłyby to lepsze informacje dla Niemiec i pośrednio dla całej strefy euro, oraz wspólnej waluty. Tym samym niezależnie od tego, że rynek wycenia obecnie ruchy EBC bardziej "gołębio", niż wobec FED, to nie widać argumentów za zatrzymaniem rodzącej się fali wzrostowej na parze EURUSD. W tym wypadku większe znaczenie mają oczekiwania wobec FED, oraz generalne zapatrywanie się inwestorów na kontynuację globalnego rajdu ryzyka.
W czwartek rano nie widać większej zmienności na dolarze, choć na szerokim rynku przeważa tendencja to jego kosmetycznego podbicia. Czekamy na dzisiejsze i jutrzejsze publikacje makro z USA, które mogą przełożyć się na oczekiwania, co do działań FED. Na razie obraz perspektyw amerykańskiej gospodarki zaczyna sugerować pewne hamowanie gospodarki, ale przy jednoczesnym braku przyspieszenia spadku inflacji. Dzisiaj poznamy dane PPI, oraz dynamikę sprzedaży detalicznej - wszystko o godz. 13:30. Jutro po południu opublikowane zostaną dane o produkcji przemysłowej i nastrojach konsumenckich. Lutowe dane o sprzedaży i produkcji będą istotne z punktu widzenia tego, czy amerykańska gospodarka rzeczywiście zaczyna hamować. W krótkim terminie najpewniej zostaną odebrane, jako wspierające "gołębi" scenariusz dla FED, co da impuls do osłabienia dolara. Niemniej w kontekście przyszłotygodniowego posiedzenia tego gremium (20.03) warto będzie mieć na uwadze nowe projekcje makro (zwłaszcza dla inflacji), oraz to, co pokaże ankieta dotycząca kształtowania się stóp procentowych (wykres dot-plot). Przytoczona parę dni temu teza, że FED może zgodnie "z planem" rozpocząć obniżki stóp procentowych w czerwcu, ale dokonywać ich z przerwami (nie na każde posiedzenie) może zostać za jakiś czas podchwycona przez rynki.
Dzisiaj rano pośród G-10 najlepiej wypada dolar nowozelandzki (zyskuje 0,1 proc. wobec dolara), a najgorzej radzi sobie korona szwedzka (traci 0,3 proc. po niższych danych o inflacji za luty). Stabilny pozostaje jen, chociaż w mediach rosną emocje przed przyszłotygodniowym posiedzeniem Banku Japonii podbijane przez kolejne doniesienia o rekordowych podwyżkach płac w japońskich przedsiębiorstwach (jutro zobaczymy "sprawozdanie" z wyników wiosennych negocjacji). Dzisiaj w kalendarzu uwagę mogą zwrócić wystąpienia członków EBC (Elderson, Schnabel, de Guindos), niemniej dzień będzie zdominowany przez wspomniane już dane z USA.
EURUSD - coraz bliżej wybicia w górę
Wczorajsza próba wyjścia ponad 1,0950 i zaatakowania szczytu sprzed kilku dni przy 1,0980 nie okazała się do końca udana. Rynek się później cofnął, ale nieznacznie. Komentarze "gołębi" w Europejskim Banku Centralnym nie doprowadziły do wyraźniejszego ruchu na EURUSD i to jest ważna informacja. Pokazuje, że rynek w krótkim terminie będzie się skupiał na informacjach, jakie będą płynąć z USA. Dzisiaj i jutro mamy ważne publikacje makro, a w przyszłym tygodniu rynek będzie czekał już na sygnały z posiedzenia FED w środę 20 marca.
Technicznie pozostawanie wokół 1,0950 to sygnał, że rośnie prawdopodobieństwo kontynuacji zwyżek. Jeżeli dzisiejsze dane o dynamice inflacji PPI i sprzedaży detalicznej o godz. 13:30 wypadną poniżej oczekiwań ekonomistów, to może to dać impuls do osłabienia dolara. W takiej sytuacji wspomniany już rejon 1,0980 mógłby zostać przetestowany jeszcze dzisiaj. To byłaby zapowiedź wyraźnego połamania bariery 1,10 w przyszłym tygodniu.
W czwartek rano nie widać większej zmienności na dolarze, choć na szerokim rynku przeważa tendencja to jego kosmetycznego podbicia. Czekamy na dzisiejsze i jutrzejsze publikacje makro z USA, które mogą przełożyć się na oczekiwania, co do działań FED. Na razie obraz perspektyw amerykańskiej gospodarki zaczyna sugerować pewne hamowanie gospodarki, ale przy jednoczesnym braku przyspieszenia spadku inflacji. Dzisiaj poznamy dane PPI, oraz dynamikę sprzedaży detalicznej - wszystko o godz. 13:30. Jutro po południu opublikowane zostaną dane o produkcji przemysłowej i nastrojach konsumenckich. Lutowe dane o sprzedaży i produkcji będą istotne z punktu widzenia tego, czy amerykańska gospodarka rzeczywiście zaczyna hamować. W krótkim terminie najpewniej zostaną odebrane, jako wspierające "gołębi" scenariusz dla FED, co da impuls do osłabienia dolara. Niemniej w kontekście przyszłotygodniowego posiedzenia tego gremium (20.03) warto będzie mieć na uwadze nowe projekcje makro (zwłaszcza dla inflacji), oraz to, co pokaże ankieta dotycząca kształtowania się stóp procentowych (wykres dot-plot). Przytoczona parę dni temu teza, że FED może zgodnie "z planem" rozpocząć obniżki stóp procentowych w czerwcu, ale dokonywać ich z przerwami (nie na każde posiedzenie) może zostać za jakiś czas podchwycona przez rynki.
Dzisiaj rano pośród G-10 najlepiej wypada dolar nowozelandzki (zyskuje 0,1 proc. wobec dolara), a najgorzej radzi sobie korona szwedzka (traci 0,3 proc. po niższych danych o inflacji za luty). Stabilny pozostaje jen, chociaż w mediach rosną emocje przed przyszłotygodniowym posiedzeniem Banku Japonii podbijane przez kolejne doniesienia o rekordowych podwyżkach płac w japońskich przedsiębiorstwach (jutro zobaczymy "sprawozdanie" z wyników wiosennych negocjacji). Dzisiaj w kalendarzu uwagę mogą zwrócić wystąpienia członków EBC (Elderson, Schnabel, de Guindos), niemniej dzień będzie zdominowany przez wspomniane już dane z USA.
EURUSD - coraz bliżej wybicia w górę
Wczorajsza próba wyjścia ponad 1,0950 i zaatakowania szczytu sprzed kilku dni przy 1,0980 nie okazała się do końca udana. Rynek się później cofnął, ale nieznacznie. Komentarze "gołębi" w Europejskim Banku Centralnym nie doprowadziły do wyraźniejszego ruchu na EURUSD i to jest ważna informacja. Pokazuje, że rynek w krótkim terminie będzie się skupiał na informacjach, jakie będą płynąć z USA. Dzisiaj i jutro mamy ważne publikacje makro, a w przyszłym tygodniu rynek będzie czekał już na sygnały z posiedzenia FED w środę 20 marca.
Technicznie pozostawanie wokół 1,0950 to sygnał, że rośnie prawdopodobieństwo kontynuacji zwyżek. Jeżeli dzisiejsze dane o dynamice inflacji PPI i sprzedaży detalicznej o godz. 13:30 wypadną poniżej oczekiwań ekonomistów, to może to dać impuls do osłabienia dolara. W takiej sytuacji wspomniany już rejon 1,0980 mógłby zostać przetestowany jeszcze dzisiaj. To byłaby zapowiedź wyraźnego połamania bariery 1,10 w przyszłym tygodniu.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
10:26 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









