
Data dodania: 2024-03-13 (10:42)
Wczorajsze dane o inflacji z USA zdecydowanie nie były dobre, ale rynki finansowe praktycznie zignorowały je. Bardzo szybko po publikacji indeks dolara zaczął tracić, a Wall Street powędrowało na nowe historyczne szczyty, napędzane sztuczną inteligencją, której wpływ widoczny był w kwartalnych wynikach spółki Oracle. Wielu inwestorów taka reakcja zaskoczyła, ponieważ drugi miesiąc z rzędu wyższy od oczekiwań odczyt CPI postrzegany był jako potencjalny krótkoterminowy 'zapalnik' do korekty wśród ryzykownych aktywów i wzrostu rentowności.
Tym bardziej jeśli wziąć pod uwagę argumentację wyższego odczytu w styczniu jednorazowymi czynnikami sezonowymi, związanymi z otwarciem nowego roku. Rynek nie przejął się danymi i wciąż gra jednak agresywnie na powolne odejście Fedu od narracji 'higher for longer'; wyższe dane inflacyjne odebrał raczej jako nieodłączny element perspektywy 'miękkiego lądowania'. Wyższy odczyt mógł 'uspokoić' niektórych zmartwionych koniunkturą gospodarki, ponieważ jeśli ta miałaby gwałtownie spadać, obserwowalibyśmy raczej niższe od oczekiwań dane.
Okresowo nieznacznie wyższe, od prognoz (choć wciąż bliskie celu Fed) dane o inflacji Wall Street może widzieć raczej jako nieodłączny element narracji zorientowanej na 'soft landing' i mocnej gospodarki, niż bezwzględnie negatywny komponent ryzyka, sugerujący, że Fed nie cofnie się przed utrzymaniem stóp bez zmian. Ostatnie komentarze członków Fed sugerowały, że bank nie będzie sugerował się wybiórczymi odczytami inflacji, a ogólną sytuacją w gospodarce i polityce monetarnej. W tym kontekście cięcia mniej więcej w połowie roku wydają się wciąż przesądzone, choć wcale nie muszą rozpocząć się w czerwcu. Wczorajsze dane CPI z USA wskazały na 3,2% wzrost wobec 3,1% prognoz i 3,1% poprzednio, przy 3,8% odczycie inflacji bazowej wobec 3,8% prognoz i 3,9% poprzednio. Do niższego raportu dołożyły się niższe ceny samochodów używanych (spadek o 3,4% r/r), choć ceny usług z wyłączeniem czynszów wzrosły o 3,9% r/r.
Sama skala zaskoczenia nie jest na tyle znacząca, by rynek zaczął wyceniać po danych kompletnie inny scenariusz, niż ten oczekiwany od wielu tygodni. Oczekiwany spadek stopy wolnej od ryzyka w połowie roku popycha globalny kapitał do alokacji w ryzykownych sektorach, jak akcje czy kryptowaluty. Bitcoin po reteście 70,000 USD ponownie rośnie dziś powyżej 73,000 USD, a akcje Oracle zyskiwały wczoraj prawie 12%, po tym jak firma poinformowała o wyższym popycie w sektorze chmury AI oraz ogłosiła zacieśnianie współpracy biznesowej z Nvidia. Wobec euforii związanej ze sztuczną inteligencją oraz oczekiwaniami sugerującymi cięcia stóp w tym roku wydaje się, że szersze 'antydolarowe' nastroje makro musiałaby zepsuć dużo poważniejsza niespodzianka, niż 0,1% zaskoczenie odczytem CPI.
Oczy spekulantów z rynku walutowego są dziś zwrócone w kierunku Banku Japonii, gdzie dziś mają zakończyć się negocjacje płacowe między związkami zawodowymi a przedsiębiorstwami. Ostateczne informacje na ich temat pojawią się w piątek, a pierwsze informacje z kraju wskazują na rekordowe podwyżki, na które naciskać miał rząd, a które mogą zachęcić Bank Japonii do historycznej zmiany ultra luźnej polityki. Pamiętajmy jednak, że to już niepierwszy tego typu moment mogący przynieść wielką zmianę w japońskiej polityce monetarnej, a ewentualny brak jakiegokolwiek zwrotu w polityce BoJ może potężnie osłabić jena, wycofać 'ryzykowne' zakłady jastrzębich traderów i potencjalnie wzmocnić indeks Nikkei, którego napędza dodatkowy efekt walutowy eksporterów. PKB Wielkiej Brytanii wzrosło w lutym nieznacznie o 0,2% miesiąc do miesiąca, zgodnie z oczekiwaniami, choć w ujęciu rocznym jest niższe o blisko 0,3%. Negatywnie zaskoczyła jednak dynamika produkcji przemysłowej, przy zaskakująco wyższym odczucie z sektora budowlanego, gdzie ponad 1% wzrost napędzany był prawdopodobnie czynnikami jednorazowymi. Dziś za dolara amerykańskiego płacimy 3,92, za euro 4,28, za franka szwajcarskiego 4,46, a za brytyjskiego funta szterlinga 5,01. Niewykluczone, że dziś po mieszanych danych z Wielkiej Brytanii para GBPPLN przetestuje poziomy poniżej 5.
Okresowo nieznacznie wyższe, od prognoz (choć wciąż bliskie celu Fed) dane o inflacji Wall Street może widzieć raczej jako nieodłączny element narracji zorientowanej na 'soft landing' i mocnej gospodarki, niż bezwzględnie negatywny komponent ryzyka, sugerujący, że Fed nie cofnie się przed utrzymaniem stóp bez zmian. Ostatnie komentarze członków Fed sugerowały, że bank nie będzie sugerował się wybiórczymi odczytami inflacji, a ogólną sytuacją w gospodarce i polityce monetarnej. W tym kontekście cięcia mniej więcej w połowie roku wydają się wciąż przesądzone, choć wcale nie muszą rozpocząć się w czerwcu. Wczorajsze dane CPI z USA wskazały na 3,2% wzrost wobec 3,1% prognoz i 3,1% poprzednio, przy 3,8% odczycie inflacji bazowej wobec 3,8% prognoz i 3,9% poprzednio. Do niższego raportu dołożyły się niższe ceny samochodów używanych (spadek o 3,4% r/r), choć ceny usług z wyłączeniem czynszów wzrosły o 3,9% r/r.
Sama skala zaskoczenia nie jest na tyle znacząca, by rynek zaczął wyceniać po danych kompletnie inny scenariusz, niż ten oczekiwany od wielu tygodni. Oczekiwany spadek stopy wolnej od ryzyka w połowie roku popycha globalny kapitał do alokacji w ryzykownych sektorach, jak akcje czy kryptowaluty. Bitcoin po reteście 70,000 USD ponownie rośnie dziś powyżej 73,000 USD, a akcje Oracle zyskiwały wczoraj prawie 12%, po tym jak firma poinformowała o wyższym popycie w sektorze chmury AI oraz ogłosiła zacieśnianie współpracy biznesowej z Nvidia. Wobec euforii związanej ze sztuczną inteligencją oraz oczekiwaniami sugerującymi cięcia stóp w tym roku wydaje się, że szersze 'antydolarowe' nastroje makro musiałaby zepsuć dużo poważniejsza niespodzianka, niż 0,1% zaskoczenie odczytem CPI.
Oczy spekulantów z rynku walutowego są dziś zwrócone w kierunku Banku Japonii, gdzie dziś mają zakończyć się negocjacje płacowe między związkami zawodowymi a przedsiębiorstwami. Ostateczne informacje na ich temat pojawią się w piątek, a pierwsze informacje z kraju wskazują na rekordowe podwyżki, na które naciskać miał rząd, a które mogą zachęcić Bank Japonii do historycznej zmiany ultra luźnej polityki. Pamiętajmy jednak, że to już niepierwszy tego typu moment mogący przynieść wielką zmianę w japońskiej polityce monetarnej, a ewentualny brak jakiegokolwiek zwrotu w polityce BoJ może potężnie osłabić jena, wycofać 'ryzykowne' zakłady jastrzębich traderów i potencjalnie wzmocnić indeks Nikkei, którego napędza dodatkowy efekt walutowy eksporterów. PKB Wielkiej Brytanii wzrosło w lutym nieznacznie o 0,2% miesiąc do miesiąca, zgodnie z oczekiwaniami, choć w ujęciu rocznym jest niższe o blisko 0,3%. Negatywnie zaskoczyła jednak dynamika produkcji przemysłowej, przy zaskakująco wyższym odczucie z sektora budowlanego, gdzie ponad 1% wzrost napędzany był prawdopodobnie czynnikami jednorazowymi. Dziś za dolara amerykańskiego płacimy 3,92, za euro 4,28, za franka szwajcarskiego 4,46, a za brytyjskiego funta szterlinga 5,01. Niewykluczone, że dziś po mieszanych danych z Wielkiej Brytanii para GBPPLN przetestuje poziomy poniżej 5.
Źródło: Eryk Szmyd, Analityk rynków finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
08:01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?