Data dodania: 2024-01-25 (09:47)
Dziś decyzja Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych. Zmian w parametrach polityki monetarnej nie powinniśmy się spodziewać. Rynek zastanawia się, czy dowie się czegoś więcej niż to, co prezeska banku i jej współpracownicy powiedzieli w minionym tygodniu w Davos. Na pewno wiemy jedno, dalsze decyzje będą zależeć od danych. W tym momencie rynek daje ok 50 proc. szans na obniżkę kosztu pieniądza w kwietniu i w pełni wycenia redukcję w połowie roku.
W grudniu EBC w sposób dość jasny ogłosił koniec cyklu podwyżek. Rynki finansowe odebrały ten sygnał i obecną słabość gospodarczą jako wyraźne oznaki zbliżających się cięć stóp.
Tego czego możemy być pewni obecnie to chęć EBC do stłumienia oczekiwań na obniżki stóp, które i tak zaszył za daleko. Długoterminowe rentowności obligacji wzrosły od grudniowych minimów, ale są znacznie oddalone od swoich szczytów z jesieni ubiegłego roku. To w pewnym stopniu łagodzi warunki finansowania i jednocześnie w pewnym stopniu osłabia działanie restrykcyjnej polityki monetarnej. Rada Prezesów chce mieć pewność, że inflacja podąża w stronę celu i że zostanie on osiągnięty w horyzoncie prognozy, zanim zdecyduje się na pierwsze kroki łagodzące. Większość banków centralnych nie chce popełnić błędu zbyt wczesnej decyzji o obniżce. EBC i pozostałe instytucje dbają bowiem o swój dobry wizerunek, transparentność i wiarygodność. Gdyby wykonały ruch, który wcześniej nie był w żaden sposób komunikowany, wówczas zaufanie rynku mogłoby zostać nadszarpnięte. Jeszcze gorszym scenariuszem byłaby przedwczesna obniżka, wzrost inflacji w kolejnych miesiącach a następnie podwyżka stóp mająca na celu walkę z drugą falą tego zjawiska ekonomicznego.
W przypadku inflacji zadanie EBC nie zostało jeszcze wykonane. Co prawda ona obniża się, ale dojście do wyznaczonego poziomu 2 proc. może być procesem długotrwałym z kilku powodów. W nadchodzących miesiącach rozwój dynamiki wzrostu cen będzie determinowany przez dwa przeciwstawne trendy. Z jednej strony będziemy mieć większą dezinflację w wyniku słabszego popytu wynikającego ze spowolnienia gospodarczego. Z kolei presja inflacyjna może pojawić się z powodu mniej korzystnych efektów bazowych, rosnących płac a także w wyniku napięć na Bliskim Wschodzie. Jeśli sytuacja geopolityczna zaogni się, istnieje ryzyko wzrostu cen ropy naftowej i ponownego podbicia wskaźników CPI. Nie bez znaczenia będą interwencje rządowe w niektórych krajach, przede wszystkim w Niemczech.
Na tym tle, gdzie ryzyko dla inflacji jest raczej większe niż mniejsze, jakakolwiek obniżka stóp procentowych na obecnym etapie nie ma sensu, przynajmniej nie w oczach EBC.
Jeśli Christine Lagarde skutecznie ograniczy rynkowe oczekiwania na obniżki stóp, wówczas euro może skorzystać na tej zmianie i doprowadzić do dalszych wzrostów głównej pary walutowe, przynajmniej w okolice 1,10.
Tego czego możemy być pewni obecnie to chęć EBC do stłumienia oczekiwań na obniżki stóp, które i tak zaszył za daleko. Długoterminowe rentowności obligacji wzrosły od grudniowych minimów, ale są znacznie oddalone od swoich szczytów z jesieni ubiegłego roku. To w pewnym stopniu łagodzi warunki finansowania i jednocześnie w pewnym stopniu osłabia działanie restrykcyjnej polityki monetarnej. Rada Prezesów chce mieć pewność, że inflacja podąża w stronę celu i że zostanie on osiągnięty w horyzoncie prognozy, zanim zdecyduje się na pierwsze kroki łagodzące. Większość banków centralnych nie chce popełnić błędu zbyt wczesnej decyzji o obniżce. EBC i pozostałe instytucje dbają bowiem o swój dobry wizerunek, transparentność i wiarygodność. Gdyby wykonały ruch, który wcześniej nie był w żaden sposób komunikowany, wówczas zaufanie rynku mogłoby zostać nadszarpnięte. Jeszcze gorszym scenariuszem byłaby przedwczesna obniżka, wzrost inflacji w kolejnych miesiącach a następnie podwyżka stóp mająca na celu walkę z drugą falą tego zjawiska ekonomicznego.
W przypadku inflacji zadanie EBC nie zostało jeszcze wykonane. Co prawda ona obniża się, ale dojście do wyznaczonego poziomu 2 proc. może być procesem długotrwałym z kilku powodów. W nadchodzących miesiącach rozwój dynamiki wzrostu cen będzie determinowany przez dwa przeciwstawne trendy. Z jednej strony będziemy mieć większą dezinflację w wyniku słabszego popytu wynikającego ze spowolnienia gospodarczego. Z kolei presja inflacyjna może pojawić się z powodu mniej korzystnych efektów bazowych, rosnących płac a także w wyniku napięć na Bliskim Wschodzie. Jeśli sytuacja geopolityczna zaogni się, istnieje ryzyko wzrostu cen ropy naftowej i ponownego podbicia wskaźników CPI. Nie bez znaczenia będą interwencje rządowe w niektórych krajach, przede wszystkim w Niemczech.
Na tym tle, gdzie ryzyko dla inflacji jest raczej większe niż mniejsze, jakakolwiek obniżka stóp procentowych na obecnym etapie nie ma sensu, przynajmniej nie w oczach EBC.
Jeśli Christine Lagarde skutecznie ograniczy rynkowe oczekiwania na obniżki stóp, wówczas euro może skorzystać na tej zmianie i doprowadzić do dalszych wzrostów głównej pary walutowe, przynajmniej w okolice 1,10.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty znów mocny: Jakie są aktualne notowania USD, CHF, GBP, NOK?
2025-11-21 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje jedną z najmocniejszych walut rynków wschodzących w 2025 roku, choć dzisiejsze napięcia na globalnych rynkach przypominają, jak szybko nastroje mogą się zmienić. Po serii dynamicznych ruchów na Wall Street, wywołanych przede wszystkim wynikami Nvidii i nerwową dyskusją o „bańce AI”, inwestorzy na rynku walutowym uważnie obserwują, czy korekta na akcjach przełoży się na ucieczkę od ryzyka i presję na PLN. Na razie rynek złotego zachowuje się spokojnie, ale w tle przybywa czynników, które mogą w kolejnych dniach przetestować odporność krajowej waluty.
Dolar amerykański drożeje na świecie, lecz złotówka broni pozycji wobec USD
2025-11-20 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek rano pozostaje stabilny, mimo że na globalnym rynku walut znów widać gwałtowne przetasowania. W centrum uwagi są przede wszystkim Azja – z osuwającym się jenem i słabnącym nowozelandzkim dolarem – oraz zmieniające się oczekiwania wobec amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Na tym tle polski złoty utrzymuje pozycję jednej z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając z relatywnie wysokich stóp procentowych i dobrej kondycji krajowej gospodarki.
Czy PLN obroni się przed mocniejszym dolarem i frankiem?
2025-11-19 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek 19 listopada przynosi umiarkowane osłabienie, ale nie załamanie, jakie mógłby sugerować nagłówek o „słabym złotym”. Polski złoty traci dziś symbolicznie wobec głównych walut, a obraz rynku jest raczej technicznym dostosowaniem po serii dobrych danych z polskiej gospodarki i kolejnej, niewielkiej obniżce stóp procentowych przez NBP niż początkiem nowego kryzysu walutowego.
PLN w cieniu globalnej nerwowości. Dlaczego frank i dolar zyskują, a złotówka nadal trzyma się mocno?
2025-11-18 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek polski złoty wchodzi na rynek w wyraźnie trudniejszym, ale wciąż nie dramatycznym otoczeniu. Inwestorzy na całym świecie próbują poukładać na nowo scenariusze dla stóp procentowych w USA po zakończeniu rekordowo długiego shutdownu, a jednocześnie trawią najnowsze dane o inflacji w Polsce i decyzje Rady Polityki Pieniężnej. W takim środowisku złotówka pozostaje relatywnie stabilna, choć lekko słabsza wobec dolara i franka, przy ograniczonym apetycie na ryzyko na globalnych rynkach.
EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?
2025-11-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.
Czy możemy spodziewać się kursu dolara amerykańskiego USD po 3 zł w 2026 roku?!
2025-11-13 Felieton walutowy MyBank.plDolar amerykański znów jest jednym z głównych bohaterów rozmów ekonomistów, przedsiębiorców i zwykłych kredytobiorców. Po okresie wyjątkowo silnego umocnienia w latach 2022–2023, kiedy kurs USD/PLN dochodził do okolic 5 zł, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Złoty odrobił dużą część strat, a dolar wyraźnie się osłabił. Nic dziwnego, że coraz częściej pada pytanie: czy w 2026 roku możemy zobaczyć kurs dolara w okolicach 3 zł, a więc poziom niewidziany od wielu lat i psychologicznie niezwykle istotny dla polskich gospodarstw domowych i firm.
Dolar po shutdownie słabnie – co to znaczy dla złotówki i twoich oszczędności?
2025-11-13 Komentarz walutowy MyBank.plW cieniu niedawnego zakończenia najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych paraliżu administracyjnego, rynek walutowy na świecie odzyskuje oddech, choć niepewność wciąż wisi w powietrzu. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego do końca stycznia 2026 roku, co pozwoliło na wznowienie pracy ponad miliona pracowników i publikację zaległych danych makroekonomicznych.
Funt pod presją decyzji BoE, złotówka w centrum uwagi inwestorów
2025-11-12 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek na rynku walutowym przynosi kontynuację trendów obserwowanych od początku tygodnia – z lekką dominacją dolara amerykańskiego wobec najważniejszych walut, utrzymaniem stabilności polskiego złotego i wyraźną korektą na rynku funta brytyjskiego. Bieżące notowania Forex wskazują na relatywną siłę PLN względem koszyka, nawet pomimo wzmożonej nerwowości makroekonomicznej na świecie.
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.