Data dodania: 2024-01-10 (13:54)
Notowania ropy naftowej zakończyły wczorajszą sesję na wyraźnym, 2-procentowym plusie, nadrabiając w dużym stopniu spadki z wcześniejszej sesji. Cena ropy WTI powróciła do okolic 72,50 USD za baryłkę a notowania ropy Brent dotarły do poziomu niemal 78 USD za baryłkę. Głównym impulsem dla notowań ropy do odbicia były dane dotyczące zapasów paliw w Stanach Zjednoczonych.
Wczoraj swój raport publikował Amerykański Instytut Paliw (American Petroleum Institute, API), który pokazał znacznie większy od oczekiwań spadek zapasów ropy naftowej w USA. Według API, w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych spadły o 5,21 mln baryłek, podczas gdy oczekiwano zniżki o około milion baryłek.
Dane dotyczące zapasów okazały się wsparciem dla notowań ropy naftowej ze względu na fakt, że także na przełomie 2023 i 2024 roku, czyli w ostatnich tygodniach, zapasy spadały – więc inwestorzy spekulowali, czy jest to zjawisko jednorazowe czy może okaże się trwalsze. Kolejny spadek zapasów ropy pokazuje więc, że ta tendencja trwa nieco dłużej.
Niemniej, to jeszcze nie jest jednoznaczny powód do optymizmu. Warto mieć na uwadze to, że spadek zapasów ropy nadal może być sezonowy. Dodatkowo, wczoraj API pokazał wzrost zapasów benzyny i destylatów, odpowiednio o 4,9 mln i 6,9 mln baryłek, znacznie więcej niż oczekiwane 2,5 mln i 2,4 mln baryłek.
Pewnym ograniczenie potencjału do wzrostów cen ropy naftowej pozostają także oczekiwania dalszego wzrostu produkcji tego surowca w USA. Wczoraj Departament Energii USA podał, że prognozy wskazują na pobicie rekordu produkcji ropy w USA w 2024 roku. Mimo ograniczonej liczby otwieranych wiertni, wzrost efektywności wydobycia przełoży się bowiem na więcej wyprodukowanego surowca.
Dziś swoje dane na temat zapasów ropy naftowej przedstawi Departament Energii USA, który ma dostęp do większej liczby danych niż API. Dodatkowo, inwestorzy na szerokich rynkach surowcowych, w tym na rynku ropy, wyczekują ważnych jutrzejszych odczytów inflacji w USA.
MIEDŹ
Obawy dotyczące spowolnienia gospodarczego ciosem w ceny miedzi.
Wczorajsza sesja na rynku miedzi zakończyła się na wyraźnym minusie. Cena tego metalu w Stanach Zjednoczonych wczoraj spadła do okolic 3,76 USD za funt, czyli do najniższego poziomu od niemal miesiąca. Dziś rano notowania miedzi delikatnie odbijają w górę, jednak presja spadkowa się utrzymuje, a zwyżka na razie ma niewielki zasięg.
Bezpośrednią przyczyną presji, która pojawiła się na notowaniach miedzi, okazały się znów obawy o popyt na ten surowiec w obliczu spowalniającej globalnej gospodarki. Wczoraj bowiem Bank Światowy ostrzegł, że tempo wzrostu PKB w 2024 roku będzie spadało już trzeci rok z rzędu. Instytucja ta dodatkowo szacuje, że dynamika PKB w Chinach w tym roku znajdzie się na poziomie 4,5% - o ile taki odczyt dla wielu gospodarek byłby bardziej niż zadowalający, to w przypadku Chin byłby rozczarowujący (w ostatnich dziesięcioleciach kraj ten przyzwyczajał inwestorów do wzrostu PKB przekraczającego 6% w skali roku).
W piątek opublikowane zostaną dane dotyczące handlu zagranicznego w Chinach, obejmujące m.in. informacje dotyczące importu miedzi – co może być ważnym impulsem dla tego metalu pod koniec tygodnia. Wcześniej, bo w czwartek, podane zostaną natomiast dane dotyczące inflacji CPI w USA, istotne dla wyceny dolara amerykańskiego, a pośrednio także miedzi.
Dane dotyczące zapasów okazały się wsparciem dla notowań ropy naftowej ze względu na fakt, że także na przełomie 2023 i 2024 roku, czyli w ostatnich tygodniach, zapasy spadały – więc inwestorzy spekulowali, czy jest to zjawisko jednorazowe czy może okaże się trwalsze. Kolejny spadek zapasów ropy pokazuje więc, że ta tendencja trwa nieco dłużej.
Niemniej, to jeszcze nie jest jednoznaczny powód do optymizmu. Warto mieć na uwadze to, że spadek zapasów ropy nadal może być sezonowy. Dodatkowo, wczoraj API pokazał wzrost zapasów benzyny i destylatów, odpowiednio o 4,9 mln i 6,9 mln baryłek, znacznie więcej niż oczekiwane 2,5 mln i 2,4 mln baryłek.
Pewnym ograniczenie potencjału do wzrostów cen ropy naftowej pozostają także oczekiwania dalszego wzrostu produkcji tego surowca w USA. Wczoraj Departament Energii USA podał, że prognozy wskazują na pobicie rekordu produkcji ropy w USA w 2024 roku. Mimo ograniczonej liczby otwieranych wiertni, wzrost efektywności wydobycia przełoży się bowiem na więcej wyprodukowanego surowca.
Dziś swoje dane na temat zapasów ropy naftowej przedstawi Departament Energii USA, który ma dostęp do większej liczby danych niż API. Dodatkowo, inwestorzy na szerokich rynkach surowcowych, w tym na rynku ropy, wyczekują ważnych jutrzejszych odczytów inflacji w USA.
MIEDŹ
Obawy dotyczące spowolnienia gospodarczego ciosem w ceny miedzi.
Wczorajsza sesja na rynku miedzi zakończyła się na wyraźnym minusie. Cena tego metalu w Stanach Zjednoczonych wczoraj spadła do okolic 3,76 USD za funt, czyli do najniższego poziomu od niemal miesiąca. Dziś rano notowania miedzi delikatnie odbijają w górę, jednak presja spadkowa się utrzymuje, a zwyżka na razie ma niewielki zasięg.
Bezpośrednią przyczyną presji, która pojawiła się na notowaniach miedzi, okazały się znów obawy o popyt na ten surowiec w obliczu spowalniającej globalnej gospodarki. Wczoraj bowiem Bank Światowy ostrzegł, że tempo wzrostu PKB w 2024 roku będzie spadało już trzeci rok z rzędu. Instytucja ta dodatkowo szacuje, że dynamika PKB w Chinach w tym roku znajdzie się na poziomie 4,5% - o ile taki odczyt dla wielu gospodarek byłby bardziej niż zadowalający, to w przypadku Chin byłby rozczarowujący (w ostatnich dziesięcioleciach kraj ten przyzwyczajał inwestorów do wzrostu PKB przekraczającego 6% w skali roku).
W piątek opublikowane zostaną dane dotyczące handlu zagranicznego w Chinach, obejmujące m.in. informacje dotyczące importu miedzi – co może być ważnym impulsem dla tego metalu pod koniec tygodnia. Wcześniej, bo w czwartek, podane zostaną natomiast dane dotyczące inflacji CPI w USA, istotne dla wyceny dolara amerykańskiego, a pośrednio także miedzi.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.