Data dodania: 2024-01-04 (11:00)
Po słabym początku roku, wczorajsza sesja na rynku ropy naftowej przyniosła dynamiczne odbicie notowań w górę, będące największą dzienną zwyżką cen od listopada. W rezultacie, notowania ropy WTI powróciły ponad 73 USD za baryłkę, podczas gdy cena ropy Brent dotarła do okolic 79 USD za baryłkę. Powrót do zwyżek notowań ropy naftowej był wspierany przez kilka istotnych czynników. Kluczowym z nich były obawy związane z sytuacją na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej – okazuje się bowiem, że w nowy rok rynek ropy wchodzi z dokładnie tymi samymi problemami, które dominowały na nim w latach poprzednich.
Po pierwsze, walki na linii Izrael-Hamas nie tracą na intensywności, a wręcz według niektórych mogą wchodzić w decydującą fazę po tym, jak życie straciło kilku liderów tego palestyńskiego ugrupowania. Po drugie, wspierane przez Iran bojówki Huti nie przestają atakować statków na Morzu Czerwonym. I w końcu po trzecie, i najistotniejsze już bezpośrednio z punktu widzenia produkcji ropy, znów pojawiły się problemy z wydobyciem tego surowca w Libii. Jedno z największych tamtejszych pól naftowych, Sharara, odpowiadające za wydobycie ok. 300 tys. baryłek ropy dziennie, zostało zamknięte ze względu na protesty. To już kolejny raz, kiedy wewnętrzne niepokoje polityczne w Libii prowadzą do zaburzeń tamtejszej produkcji ropy.
Stronę popytową na rynku ropy wczoraj wsparł także cotygodniowy raport Amerykańskiego Instytutu Paliw, w którym podano, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej w USA spadły o 7,42 mln baryłek. To niemal trzy razy większa zniżka niż oczekiwano (-2,8 mln baryłek). Dziś swój raport o zapasach przedstawi Departament Energii USA – oba raporty pojawiają się w tym tygodniu dzień później niż zwykle ze względu na brak sesji 1 stycznia.
ZŁOTO
Słaby początek roku na rynku złota.
Wczorajsza sesja na rynku złota przyniosła dynamiczną przecenę kruszcu. Cena złota, które nowy rok zaczynała w okolicach 2070-2085 USD za uncję, czyli w rejonie historycznych rekordów, w środę zniżkowała do okolic 2040 USD za uncję i dopiero dziś rano wraca ponad poziom 2050 USD za uncję.
Dynamiczne zmiany notowań złota to efekt umocnienia się amerykańskiego dolara, który jest negatywnie skorelowany ze złotem. To z kolei był efekt zachowawczego stanowiska Fed, zaprezentowanego w opublikowanych wczoraj minutkach z grudniowego posiedzenia. Fed co prawda zwrócił uwagę na fakt, że inflacja wydaje się być pod kontrolą, ale jednocześnie zaznaczył, że wciąż nie ma jednej ustalonej ścieżki luzowania polityki monetarnej. W rezultacie, inwestorzy ostrożniej podchodzą do oczekiwań obniżki stóp procentowych już w marcu – o ile przed minutes Fed szacowano jej prawdopodobieństwo na 90%, obecnie jest już ono bliższe 70%.
W tym tygodniu w centrum uwagi inwestorów na rynku złota z pewnością będą także piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które są ważnym drogowskazem dla Rezerwy Federalnej w kontekście prowadzonej polityki monetarnej. Im lepsze dane z rynku pracy, tym mniejsza motywacja Fed do śpieszenia się z obniżkami stóp procentowych, co negatywnie przekłada się na ceny złota – i na odwrót: słabe dane mogą być dla Fed okazją do przyspieszenia obniżek stóp, co byłoby dla złota pozytywnym sygnałem.
Stronę popytową na rynku ropy wczoraj wsparł także cotygodniowy raport Amerykańskiego Instytutu Paliw, w którym podano, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej w USA spadły o 7,42 mln baryłek. To niemal trzy razy większa zniżka niż oczekiwano (-2,8 mln baryłek). Dziś swój raport o zapasach przedstawi Departament Energii USA – oba raporty pojawiają się w tym tygodniu dzień później niż zwykle ze względu na brak sesji 1 stycznia.
ZŁOTO
Słaby początek roku na rynku złota.
Wczorajsza sesja na rynku złota przyniosła dynamiczną przecenę kruszcu. Cena złota, które nowy rok zaczynała w okolicach 2070-2085 USD za uncję, czyli w rejonie historycznych rekordów, w środę zniżkowała do okolic 2040 USD za uncję i dopiero dziś rano wraca ponad poziom 2050 USD za uncję.
Dynamiczne zmiany notowań złota to efekt umocnienia się amerykańskiego dolara, który jest negatywnie skorelowany ze złotem. To z kolei był efekt zachowawczego stanowiska Fed, zaprezentowanego w opublikowanych wczoraj minutkach z grudniowego posiedzenia. Fed co prawda zwrócił uwagę na fakt, że inflacja wydaje się być pod kontrolą, ale jednocześnie zaznaczył, że wciąż nie ma jednej ustalonej ścieżki luzowania polityki monetarnej. W rezultacie, inwestorzy ostrożniej podchodzą do oczekiwań obniżki stóp procentowych już w marcu – o ile przed minutes Fed szacowano jej prawdopodobieństwo na 90%, obecnie jest już ono bliższe 70%.
W tym tygodniu w centrum uwagi inwestorów na rynku złota z pewnością będą także piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które są ważnym drogowskazem dla Rezerwy Federalnej w kontekście prowadzonej polityki monetarnej. Im lepsze dane z rynku pracy, tym mniejsza motywacja Fed do śpieszenia się z obniżkami stóp procentowych, co negatywnie przekłada się na ceny złota – i na odwrót: słabe dane mogą być dla Fed okazją do przyspieszenia obniżek stóp, co byłoby dla złota pozytywnym sygnałem.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.