Data dodania: 2023-11-15 (13:51)
Rynki zareagowały euforycznie na wczorajsze dane o październikowej inflacji CPI w USA, chociaż była ona zaledwie o 0,1 p.p. niższa od szacunków. Zinterpretowano to jako potwierdzenie wcześniejszych tez, że FED definitywnie zakończył cykl podwyżek stóp procentowych. Wzrosły też oczekiwania, co do skali cięć w przyszłym roku - mowa o 100 p.b. począwszy od maja. To więcej, niż szacowali członkowie FED w ankiecie tradycyjnie publikowanej co kwartał (dot-plot), gdzie we wrześniu wskazywano na cięcia zaledwie o 50 p.b. Tym samym to może być dość ważny element grudniowego posiedzenia FED (13.12).
Jednocześnie rynki wyraźnie lansują tezę o scenariuszu łagodnego lądowania gospodarki w 2024 r. (soft-landing), co wraz z szacunkami dotyczącymi spadku inflacji i tym samym obniżek stóp procentowych tworzy niemalże idealne środowisko do rajdu ryzyka. Niemniej nie przeceniajmy danych z twardej gospodarki, jakie będą spływać w najbliższych dniach i tygodniach. Dzisiaj o godz. 14:30 poznamy odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej w październiku. Szacunki zakładają jej spadek o 0,3 proc. m/m i 0,1 proc. m/m bez uwzględnienia samochodów. To słabe dane, ale czy mogą być jeszcze słabsze?
Wczoraj dolar mocno się osłabił w ślad za spadkiem rentowności obligacji i mocnym ruchem w górę na giełdach. Dzisiaj rano widać jeszcze echa wczorajszego optymizmu - szczególnie dobrze zachowały się rynki akcji w Azji. Niemniej w krótkim okresie rynek mógł przereagować i niezależnie od dzisiejszego kalendarza - dane z USA o 14:30 i informacji ze spotkania prezydentów Chin i USA - korekta jest prawdopodobna. Pytanie tylko o jej skalę.
W nocy poznaliśmy pierwsze szacunki dotyczące dynamiki PKB za III kwartał w Japonii, które wypadły rozczarowująco. To będzie podbijać punkty "gołębiom" w Banku Japonii, które i tak mają mocną pozycję. Seria lepszych danych napłynęła z kolei z Chin - to dynamika sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej i inwestycji w październiku. Jednocześnie pojawiły się spekulacje o kolejnym programie stymulacyjnym szykowanym przez tamtejsze władze. Dobre dane (o wynagrodzeniach) napłynęły też z Australii. Z kolei nad ranem poznaliśmy dane o inflacji CPI w Wielkiej Brytanii, która w październiku wypadła poniżej prognoz.
W środę rano nie widać konkretnego kierunku na dolarze po silnym ruchu z wczoraj. Rynek bierze oddech? Pośród G-10 najsłabiej wypada funt (wspomniana inflacja CPI z Wysp), a z kolei najsilniejsze są NZD, oraz SEK i NOK. JPY i AUD nie notują większych zmian pomimo faktu wspomnianych już nocnych publikacji.
EURUSD - szybkie przesunięcie w górę
Wczorajsze dane z USA doprowadziły do dość mocnego przesunięcia w górę na EURUSD - dzienna rozpiętość notowań to blisko 200 pipsów! W efekcie uderzyliśmy w dawną linię trendu wzrostowego rysowaną od dołka z grudnia ub.r. przez kluczowe minima w kolejnych miesiącach. Ta linia została połamana na początku września i teraz być może zrealizowany został tzw. ruch powrotny. W takiej sytuacji nadchodzące dni mogą upłynąć pod znakiem korekty ostatniej zwyżki, a średnioterminowo inwestorzy będą się musieli zastanowić, jakie kolejne impulsy ze sfery makro mogłyby uzasadniać dalszy silny wzrost EURUSD. Dzisiaj i jutro będą spływać kolejne dane makro z USA. Jednocześnie Izba Reprezentantów Kongresu USA przyjęła wczoraj ustawę, która pozwoli uniknąć tzw. goverment shutdown po 17 listopada, co zdejmuje ryzyko z rynku mogące negatywnie rzutować na dolara.
Dzisiaj o godz. 11:00 pojawiły się dwie publikacje ze strefy euro - wrześniowe dane o nadwyżce w handlu zagranicznym, oraz te o dynamice produkcji przemysłowej. W obu przypadkach były one gorsze od szacunków, co potwierdza tylko tezę, że europejska gospodarka wchodzi w fazę spowolnienia. Dzisiaj przed tymi danymi Mario Centeno z Europejskiego Banku Centralnego stwierdził, że są pewne obawy, czy faktycznie dojdzie do scenariusza miękkiego lądowania.
Wczoraj dolar mocno się osłabił w ślad za spadkiem rentowności obligacji i mocnym ruchem w górę na giełdach. Dzisiaj rano widać jeszcze echa wczorajszego optymizmu - szczególnie dobrze zachowały się rynki akcji w Azji. Niemniej w krótkim okresie rynek mógł przereagować i niezależnie od dzisiejszego kalendarza - dane z USA o 14:30 i informacji ze spotkania prezydentów Chin i USA - korekta jest prawdopodobna. Pytanie tylko o jej skalę.
W nocy poznaliśmy pierwsze szacunki dotyczące dynamiki PKB za III kwartał w Japonii, które wypadły rozczarowująco. To będzie podbijać punkty "gołębiom" w Banku Japonii, które i tak mają mocną pozycję. Seria lepszych danych napłynęła z kolei z Chin - to dynamika sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej i inwestycji w październiku. Jednocześnie pojawiły się spekulacje o kolejnym programie stymulacyjnym szykowanym przez tamtejsze władze. Dobre dane (o wynagrodzeniach) napłynęły też z Australii. Z kolei nad ranem poznaliśmy dane o inflacji CPI w Wielkiej Brytanii, która w październiku wypadła poniżej prognoz.
W środę rano nie widać konkretnego kierunku na dolarze po silnym ruchu z wczoraj. Rynek bierze oddech? Pośród G-10 najsłabiej wypada funt (wspomniana inflacja CPI z Wysp), a z kolei najsilniejsze są NZD, oraz SEK i NOK. JPY i AUD nie notują większych zmian pomimo faktu wspomnianych już nocnych publikacji.
EURUSD - szybkie przesunięcie w górę
Wczorajsze dane z USA doprowadziły do dość mocnego przesunięcia w górę na EURUSD - dzienna rozpiętość notowań to blisko 200 pipsów! W efekcie uderzyliśmy w dawną linię trendu wzrostowego rysowaną od dołka z grudnia ub.r. przez kluczowe minima w kolejnych miesiącach. Ta linia została połamana na początku września i teraz być może zrealizowany został tzw. ruch powrotny. W takiej sytuacji nadchodzące dni mogą upłynąć pod znakiem korekty ostatniej zwyżki, a średnioterminowo inwestorzy będą się musieli zastanowić, jakie kolejne impulsy ze sfery makro mogłyby uzasadniać dalszy silny wzrost EURUSD. Dzisiaj i jutro będą spływać kolejne dane makro z USA. Jednocześnie Izba Reprezentantów Kongresu USA przyjęła wczoraj ustawę, która pozwoli uniknąć tzw. goverment shutdown po 17 listopada, co zdejmuje ryzyko z rynku mogące negatywnie rzutować na dolara.
Dzisiaj o godz. 11:00 pojawiły się dwie publikacje ze strefy euro - wrześniowe dane o nadwyżce w handlu zagranicznym, oraz te o dynamice produkcji przemysłowej. W obu przypadkach były one gorsze od szacunków, co potwierdza tylko tezę, że europejska gospodarka wchodzi w fazę spowolnienia. Dzisiaj przed tymi danymi Mario Centeno z Europejskiego Banku Centralnego stwierdził, że są pewne obawy, czy faktycznie dojdzie do scenariusza miękkiego lądowania.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty znów mocny: Jakie są aktualne notowania USD, CHF, GBP, NOK?
2025-11-21 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje jedną z najmocniejszych walut rynków wschodzących w 2025 roku, choć dzisiejsze napięcia na globalnych rynkach przypominają, jak szybko nastroje mogą się zmienić. Po serii dynamicznych ruchów na Wall Street, wywołanych przede wszystkim wynikami Nvidii i nerwową dyskusją o „bańce AI”, inwestorzy na rynku walutowym uważnie obserwują, czy korekta na akcjach przełoży się na ucieczkę od ryzyka i presję na PLN. Na razie rynek złotego zachowuje się spokojnie, ale w tle przybywa czynników, które mogą w kolejnych dniach przetestować odporność krajowej waluty.
Dolar amerykański drożeje na świecie, lecz złotówka broni pozycji wobec USD
2025-11-20 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek rano pozostaje stabilny, mimo że na globalnym rynku walut znów widać gwałtowne przetasowania. W centrum uwagi są przede wszystkim Azja – z osuwającym się jenem i słabnącym nowozelandzkim dolarem – oraz zmieniające się oczekiwania wobec amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Na tym tle polski złoty utrzymuje pozycję jednej z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając z relatywnie wysokich stóp procentowych i dobrej kondycji krajowej gospodarki.
Czy PLN obroni się przed mocniejszym dolarem i frankiem?
2025-11-19 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek 19 listopada przynosi umiarkowane osłabienie, ale nie załamanie, jakie mógłby sugerować nagłówek o „słabym złotym”. Polski złoty traci dziś symbolicznie wobec głównych walut, a obraz rynku jest raczej technicznym dostosowaniem po serii dobrych danych z polskiej gospodarki i kolejnej, niewielkiej obniżce stóp procentowych przez NBP niż początkiem nowego kryzysu walutowego.
PLN w cieniu globalnej nerwowości. Dlaczego frank i dolar zyskują, a złotówka nadal trzyma się mocno?
2025-11-18 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek polski złoty wchodzi na rynek w wyraźnie trudniejszym, ale wciąż nie dramatycznym otoczeniu. Inwestorzy na całym świecie próbują poukładać na nowo scenariusze dla stóp procentowych w USA po zakończeniu rekordowo długiego shutdownu, a jednocześnie trawią najnowsze dane o inflacji w Polsce i decyzje Rady Polityki Pieniężnej. W takim środowisku złotówka pozostaje relatywnie stabilna, choć lekko słabsza wobec dolara i franka, przy ograniczonym apetycie na ryzyko na globalnych rynkach.
EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?
2025-11-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.
Czy możemy spodziewać się kursu dolara amerykańskiego USD po 3 zł w 2026 roku?!
2025-11-13 Felieton walutowy MyBank.plDolar amerykański znów jest jednym z głównych bohaterów rozmów ekonomistów, przedsiębiorców i zwykłych kredytobiorców. Po okresie wyjątkowo silnego umocnienia w latach 2022–2023, kiedy kurs USD/PLN dochodził do okolic 5 zł, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Złoty odrobił dużą część strat, a dolar wyraźnie się osłabił. Nic dziwnego, że coraz częściej pada pytanie: czy w 2026 roku możemy zobaczyć kurs dolara w okolicach 3 zł, a więc poziom niewidziany od wielu lat i psychologicznie niezwykle istotny dla polskich gospodarstw domowych i firm.
Dolar po shutdownie słabnie – co to znaczy dla złotówki i twoich oszczędności?
2025-11-13 Komentarz walutowy MyBank.plW cieniu niedawnego zakończenia najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych paraliżu administracyjnego, rynek walutowy na świecie odzyskuje oddech, choć niepewność wciąż wisi w powietrzu. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego do końca stycznia 2026 roku, co pozwoliło na wznowienie pracy ponad miliona pracowników i publikację zaległych danych makroekonomicznych.
Funt pod presją decyzji BoE, złotówka w centrum uwagi inwestorów
2025-11-12 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek na rynku walutowym przynosi kontynuację trendów obserwowanych od początku tygodnia – z lekką dominacją dolara amerykańskiego wobec najważniejszych walut, utrzymaniem stabilności polskiego złotego i wyraźną korektą na rynku funta brytyjskiego. Bieżące notowania Forex wskazują na relatywną siłę PLN względem koszyka, nawet pomimo wzmożonej nerwowości makroekonomicznej na świecie.
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.