Data dodania: 2023-08-14 (09:10)
Dolar amerykański ponownie zalicza się do najmocniejszych walut na rynku na początku nowego tygodnia. Wydaje się, że świat przestał się przejmować decyzją Fitch o obniżeniu ratingu kredytowego Stanów Zjednoczonych i dopiero kolejny ruch ze strony innej agencji (przede wszystkim Moody’s) mógłby zmienić perspektywę dolara. Co ciekawe, nie obserwujemy wzrostu cen obligacji, tak jak było to w 2011 roku, kiedy gotówka zaczęła uciekać do bezpiecznej przystani.
Rentowności dalej rosną, co może być związane z oczekiwaniem na kolejną podwyżkę w USA, choć bazując na oczekiwaniach rynkowym, podwyżka we wrześniu jest mało prawdopodobna.
EURUSD melduje się na stałe poniżej 1,1000, a dolar traci dzisiaj w zasadzie jedynie do jena, który traktowany jest jako bezpieczna przystań. Nawet frank szwajcarski jest dzisiaj słabszy niż dolar. Warto wspomnieć, że przewidywano w najbliższych latach upadek amerykańskiej dominacji dolara na rzecz innych walut, przede wszystkim juana wraz z rosnącą chińską gospodarką. Wydaje się, że na ten moment musimy te oczekiwania nieco zrewidować. Chiny ewidentnie nie radzą sobie bez wyraźnego nacelowanego wspierania rynku nieruchomości. Deweloperzy pozostawieni sami sobie mają problemy z regulacją swoich zobowiązań. Chińczycy nie rzucają się już na nieruchomości, co jest też związane z samą trudną sytuacją finansową wśród społeczeństwa. Chińskie władze zdecydowały się na próbę wsparcia dobrobytu społeczeństwa, wyrównanie szans, choć na ten moment porzucenie wspierania wzrostu za pomocą inwestycji wydaje się nie odnosić pozytywnych skutków pod względem poprawy jakości życia ludności. Oczywiście postawienie np. na wysokie technologii w przyszłości może okazać się zbawienne, ale na ten moment chińska gospodarka radzi sobie po prostu słabo. To wykorzystuje amerykański dolar, który w zasadzie ignoruje ostatnią decyzję Fitch o obniżeniu ratingu kredytowego. Jak widać w 2011 roku świat się nie zawalił, dlatego teraz przy braku kolejnych zmian ocen wiarygodności kredytowej, rynek będzie żył innymi scenariuszami, przede wszystkim związanymi ze stopami procentowymi oraz wzrostem gospodarczym.
Dzisiaj zapowiada się spokojny dzień pod względem publikacji makroekonomicznych. O godzinie 10:00 poznamy finalny odczyt inflacji CPI w Polsce. Szybka prognoza wskazała na spadek inflacji z poziomu 11,5% r/r do 10,8% r/r. Ważniejsza będzie środa, gdyż wtedy poznamy PKB z Polski i najprawdopodobniej szykuje nam się wejście w techniczną recesję. Wieczorem w środę poznamy zapiski rozmów z poprzedniego posiedzenia Fed w lipcu.
Po godzinie 09:00 za dolara płaciliśmy 4,0566 zł, za euro 4,4339 zł, za franka 4,6235 zł, za funta 5,1355 zł.
EURUSD melduje się na stałe poniżej 1,1000, a dolar traci dzisiaj w zasadzie jedynie do jena, który traktowany jest jako bezpieczna przystań. Nawet frank szwajcarski jest dzisiaj słabszy niż dolar. Warto wspomnieć, że przewidywano w najbliższych latach upadek amerykańskiej dominacji dolara na rzecz innych walut, przede wszystkim juana wraz z rosnącą chińską gospodarką. Wydaje się, że na ten moment musimy te oczekiwania nieco zrewidować. Chiny ewidentnie nie radzą sobie bez wyraźnego nacelowanego wspierania rynku nieruchomości. Deweloperzy pozostawieni sami sobie mają problemy z regulacją swoich zobowiązań. Chińczycy nie rzucają się już na nieruchomości, co jest też związane z samą trudną sytuacją finansową wśród społeczeństwa. Chińskie władze zdecydowały się na próbę wsparcia dobrobytu społeczeństwa, wyrównanie szans, choć na ten moment porzucenie wspierania wzrostu za pomocą inwestycji wydaje się nie odnosić pozytywnych skutków pod względem poprawy jakości życia ludności. Oczywiście postawienie np. na wysokie technologii w przyszłości może okazać się zbawienne, ale na ten moment chińska gospodarka radzi sobie po prostu słabo. To wykorzystuje amerykański dolar, który w zasadzie ignoruje ostatnią decyzję Fitch o obniżeniu ratingu kredytowego. Jak widać w 2011 roku świat się nie zawalił, dlatego teraz przy braku kolejnych zmian ocen wiarygodności kredytowej, rynek będzie żył innymi scenariuszami, przede wszystkim związanymi ze stopami procentowymi oraz wzrostem gospodarczym.
Dzisiaj zapowiada się spokojny dzień pod względem publikacji makroekonomicznych. O godzinie 10:00 poznamy finalny odczyt inflacji CPI w Polsce. Szybka prognoza wskazała na spadek inflacji z poziomu 11,5% r/r do 10,8% r/r. Ważniejsza będzie środa, gdyż wtedy poznamy PKB z Polski i najprawdopodobniej szykuje nam się wejście w techniczną recesję. Wieczorem w środę poznamy zapiski rozmów z poprzedniego posiedzenia Fed w lipcu.
Po godzinie 09:00 za dolara płaciliśmy 4,0566 zł, za euro 4,4339 zł, za franka 4,6235 zł, za funta 5,1355 zł.
Źródło: Michał Stajniak, Starszy Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.