Data dodania: 2023-07-28 (11:05)
Europejski Bank Centralny zgodnie z oczekiwaniami podniósł stopy procentowe o 25 punktów bazowych, czym zrównał się z poziomami stóp procentowych ze szczytu z 2008 roku. Jednocześnie bank ponownie podkreślił, że w przyszłych decyzjach będzie zależny od danych, ale komunikacja mogła zmierzać w kierunku potencjalnego zatrzymania cyklu. Rynek odczytał to jednoznacznie, co doprowadziło do wyraźnego osłabienia euro.
Z kolei dzisiaj Bank Japonii zaskoczył zmianą w narzędziu kontroli krzywej rentowności. Chociaż wydźwięk tej decyzji nie jest jednoznaczny, to jest to kolejny krok prowadzący do porzucenia całego narzędzia.
Europejski Bank Centralny podniósł stopy procentowe i posiada najbardziej restrykcyjną politykę monetarną od lat, choć jednocześnie realne stopy procentowe pozostają ujemne. Chociaż wczoraj Lagarde wskazywała, że członkowie banku są zadowoleni z trendu spadkowego inflacji, to jednak nie są wykluczone kolejne ruchy. Niemniej jest to znaczne zmiękczenie stanowiska w porównaniu do tego, co mogliśmy słyszeć jeszcze kilka miesięcy temu. Nawet najwięksi jastrzębie z banków centralnych z Niemiec i Niderlandów jeszcze przed decyzją wskazywali, że wrzesień nie jest pewnym terminem podwyżki. Oczywiście sytuacja komplikuje się patrząc na dane inflacyjne z Hiszpanii, które pokazują wyraźne odbicie pomimo wciąż wysokiej bazy z zeszłego roku. Jeśli dane inflacyjne za lipiec w całej strefie euro, a następnie w sierpniu pozostaną na wysokich poziomach, istnieje szansa na to, że EBC zdecyduje się na jeszcze jedną podwyżkę stóp procentowych. Co więcej, spadek PKB w Niemczech nie jest aż tak mocny jak oczekiwano, patrząc na ekstremalnie niskie poziomy indeksu PMI dla przemysłu, ale jednocześnie mamy wejście niemieckiej gospodarki w techniczną recesję.
Dosyć mocno zaskakuje decyzją Bank Japonii, choć wydźwięk dla rynku nie jest jednoznaczny. Bank Japonii decyduje się na większą elastyczność w celu utrzymania rentowności 10 letnich obligacji w ryzach +/- 50 punktów bazowych od poziomu 0%. Bank ma pozwalać na większe odejście od tych poziomów (oczywiście chodzi o poziomy pozytywne) i zapowiedział, że istnieje również możliwość skupowania obligacji przy rentowności 1%, choć jednocześnie uważa, że jest to „twardy sufit”. Rynek nie zdecydował jeszcze jak traktować te informacje, choć można uważać, że jest to kolejny krok w kierunku rezygnacji z całego narzędzia kontroli krzywej rentowności. W Japonii inflacja utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie, z coraz mocniej rosnącymi płacami, dlatego może też być to sygnał, że normalizacja polityki monetarnej zawita również w Kraju Kwitnącej Wiśni.
Złoty pozostaje relatywnie słaby o poranku. USDPLN notowany jest przy poziomie 4,0344 zł, za euro płacimy 4,4230 zł, za funta 5,1691 zł, za franka 4,6353 zł.
Europejski Bank Centralny podniósł stopy procentowe i posiada najbardziej restrykcyjną politykę monetarną od lat, choć jednocześnie realne stopy procentowe pozostają ujemne. Chociaż wczoraj Lagarde wskazywała, że członkowie banku są zadowoleni z trendu spadkowego inflacji, to jednak nie są wykluczone kolejne ruchy. Niemniej jest to znaczne zmiękczenie stanowiska w porównaniu do tego, co mogliśmy słyszeć jeszcze kilka miesięcy temu. Nawet najwięksi jastrzębie z banków centralnych z Niemiec i Niderlandów jeszcze przed decyzją wskazywali, że wrzesień nie jest pewnym terminem podwyżki. Oczywiście sytuacja komplikuje się patrząc na dane inflacyjne z Hiszpanii, które pokazują wyraźne odbicie pomimo wciąż wysokiej bazy z zeszłego roku. Jeśli dane inflacyjne za lipiec w całej strefie euro, a następnie w sierpniu pozostaną na wysokich poziomach, istnieje szansa na to, że EBC zdecyduje się na jeszcze jedną podwyżkę stóp procentowych. Co więcej, spadek PKB w Niemczech nie jest aż tak mocny jak oczekiwano, patrząc na ekstremalnie niskie poziomy indeksu PMI dla przemysłu, ale jednocześnie mamy wejście niemieckiej gospodarki w techniczną recesję.
Dosyć mocno zaskakuje decyzją Bank Japonii, choć wydźwięk dla rynku nie jest jednoznaczny. Bank Japonii decyduje się na większą elastyczność w celu utrzymania rentowności 10 letnich obligacji w ryzach +/- 50 punktów bazowych od poziomu 0%. Bank ma pozwalać na większe odejście od tych poziomów (oczywiście chodzi o poziomy pozytywne) i zapowiedział, że istnieje również możliwość skupowania obligacji przy rentowności 1%, choć jednocześnie uważa, że jest to „twardy sufit”. Rynek nie zdecydował jeszcze jak traktować te informacje, choć można uważać, że jest to kolejny krok w kierunku rezygnacji z całego narzędzia kontroli krzywej rentowności. W Japonii inflacja utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie, z coraz mocniej rosnącymi płacami, dlatego może też być to sygnał, że normalizacja polityki monetarnej zawita również w Kraju Kwitnącej Wiśni.
Złoty pozostaje relatywnie słaby o poranku. USDPLN notowany jest przy poziomie 4,0344 zł, za euro płacimy 4,4230 zł, za funta 5,1691 zł, za franka 4,6353 zł.
Źródło: Michał Stajniak, Starszy Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.