Data dodania: 2023-06-15 (09:21)
W pierwszej połowie bieżącego tygodnia z pewnością najwięcej uwagi na rynkach finansowych przyciągały dane ze Stanów Zjednoczonych. Ich kulminacją była wczorajsza decyzja Fed dot. poziomu stóp procentowych oraz wskazówki ze strony tej instytucji w kontekście prowadzenia polityki monetarnej w kolejnych miesiącach. Przekaz Fed był raczej jastrzębi – mimo że wczoraj stopy procentowe zostały utrzymane na niezmienionym poziomie, to Rezerwa Federalna zasugerowała możliwość powrotu do kontynuacji podwyżek stóp w bieżącym roku.
Ten przekaz jest natomiast negatywny dla notowań ropy naftowej, ponieważ wyższe stopy procentowe uderzają we wzrost gospodarczy, a tym samym, w popyt na ropę naftową.
O ile komunikaty ze strony Fed z pewnością były centralnym punktem wczorajszej sesji, to nie mniej istotne w kontekście wyceny ropy były dane dotyczące zapasów paliw w USA. Jeszcze we wtorek Amerykański Instytut Paliw podał zaskakujące szacunki wzrostu zapasów ropy w USA w poprzednim tygodniu, a wczoraj Departament Energii pokazał, że wzrost ten był znacznie wyższy od oczekiwań i wcześniejszych wyliczeń. Według najnowszego raportu, w poprzednim tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły o 7,92 mln baryłek. Dla przypomnienia: jeszcze na początku tygodnia oczekiwano ich spadku.
Pocieszeniem nie okazały się dane dotyczące zapasów benzyny i destylatów – w obu przypadkach mieliśmy do czynienia ze wzrostem o ponad 2 mln baryłek. To pokazuje, że popyt na paliwa w USA nie nadąża za ich produkcją. Ta ostatnia co prawda jest relatywnie duża, bo rafinerie przygotowują się na wzmożony sezon letnich wyjazdów, jednak teoretycznie sezonowy wzrost popytu powinien już zaczynać być zauważalny – a tymczasem dane pokazują, że w obecnych uwarunkowaniach gospodarczych konsumenci są bardziej ostrożni z wydawaniem pieniędzy.
Z kolei dzisiaj uwaga inwestorów na rynku ropy przerzuca się już na Chiny. Tu jednak dane także nie są pocieszające – dynamika produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i inwestycji w aglomeracjach miejskich za maj rozczarowała, co sugeruje, że również w Państwie Środka spowolnienie gospodarcze pozostaje wyzwaniem dla popytu na ropę naftową.
PSZENICA
„Zbożowy deal” pomiędzy Rosją a Ukrainą znów zagrożony.
Notowania pszenicy w ostatnich tygodniach delikatnie odbijają w górę – cena tego zboża w USA obecnie porusza się jednak nadal niewiele powyżej tegorocznych minimów, dziś rano jest to rejon 6,34 USD za buszel.
Tymczasem na rynek zbóż, w tym pszenicy, na nowo powraca temat porozumienia dotyczącego eksportu towarów rolnych przez Morze Czarne, zawartego między Ukrainą a Rosją, przy mediacji ze strony ONZ i Turcji. W ostatnich miesiącach porozumienie to pozwalało na niezakłócony eksport ukraińskich zbóż drogą morską dzięki utworzeniu przez Rosję korytarza eksportowego na Morzu Czarnym.
Kolejne przedłużenie porozumienia miało miejsce 18 maja, jednak na deklarację ze strony Rosji pozostali sygnatariusze musieli czekać do ostatniej chwili. Teoretycznie, deal został zawarty do 17 lipca, ale już teraz na rynek zbóż powraca znana dobrze retoryka ze strony Rosji, strasząca zerwaniem porozumienia. Spekulacje na ten temat zaczęły pojawiać się w tym tygodniu – przedwczoraj Władimir Putin potwierdził, że Rosja rozważa wycofanie się z porozumienia, a wczoraj Kreml enigmatycznie ocenił, że „dobra wola” Rosji nie może trwać wiecznie.
Naturalnie, tego typu słowa prawdopodobnie mają na celu wymuszenie pewnych ustępstw polityczno-gospodarczych ze strony krajów zachodnich, ponieważ sankcje mocno uderzyły w gospodarkę Rosji. Niemniej, kraje zachodnie zdążyły się już przyzwyczaić do tego typu słów i obecnie nie reagują na nie istotnie, zwłaszcza że samej Rosji także zależy na eksporcie jak największej ilości zbóż z rejonu Morza Czarnego.
O ile komunikaty ze strony Fed z pewnością były centralnym punktem wczorajszej sesji, to nie mniej istotne w kontekście wyceny ropy były dane dotyczące zapasów paliw w USA. Jeszcze we wtorek Amerykański Instytut Paliw podał zaskakujące szacunki wzrostu zapasów ropy w USA w poprzednim tygodniu, a wczoraj Departament Energii pokazał, że wzrost ten był znacznie wyższy od oczekiwań i wcześniejszych wyliczeń. Według najnowszego raportu, w poprzednim tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły o 7,92 mln baryłek. Dla przypomnienia: jeszcze na początku tygodnia oczekiwano ich spadku.
Pocieszeniem nie okazały się dane dotyczące zapasów benzyny i destylatów – w obu przypadkach mieliśmy do czynienia ze wzrostem o ponad 2 mln baryłek. To pokazuje, że popyt na paliwa w USA nie nadąża za ich produkcją. Ta ostatnia co prawda jest relatywnie duża, bo rafinerie przygotowują się na wzmożony sezon letnich wyjazdów, jednak teoretycznie sezonowy wzrost popytu powinien już zaczynać być zauważalny – a tymczasem dane pokazują, że w obecnych uwarunkowaniach gospodarczych konsumenci są bardziej ostrożni z wydawaniem pieniędzy.
Z kolei dzisiaj uwaga inwestorów na rynku ropy przerzuca się już na Chiny. Tu jednak dane także nie są pocieszające – dynamika produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i inwestycji w aglomeracjach miejskich za maj rozczarowała, co sugeruje, że również w Państwie Środka spowolnienie gospodarcze pozostaje wyzwaniem dla popytu na ropę naftową.
PSZENICA
„Zbożowy deal” pomiędzy Rosją a Ukrainą znów zagrożony.
Notowania pszenicy w ostatnich tygodniach delikatnie odbijają w górę – cena tego zboża w USA obecnie porusza się jednak nadal niewiele powyżej tegorocznych minimów, dziś rano jest to rejon 6,34 USD za buszel.
Tymczasem na rynek zbóż, w tym pszenicy, na nowo powraca temat porozumienia dotyczącego eksportu towarów rolnych przez Morze Czarne, zawartego między Ukrainą a Rosją, przy mediacji ze strony ONZ i Turcji. W ostatnich miesiącach porozumienie to pozwalało na niezakłócony eksport ukraińskich zbóż drogą morską dzięki utworzeniu przez Rosję korytarza eksportowego na Morzu Czarnym.
Kolejne przedłużenie porozumienia miało miejsce 18 maja, jednak na deklarację ze strony Rosji pozostali sygnatariusze musieli czekać do ostatniej chwili. Teoretycznie, deal został zawarty do 17 lipca, ale już teraz na rynek zbóż powraca znana dobrze retoryka ze strony Rosji, strasząca zerwaniem porozumienia. Spekulacje na ten temat zaczęły pojawiać się w tym tygodniu – przedwczoraj Władimir Putin potwierdził, że Rosja rozważa wycofanie się z porozumienia, a wczoraj Kreml enigmatycznie ocenił, że „dobra wola” Rosji nie może trwać wiecznie.
Naturalnie, tego typu słowa prawdopodobnie mają na celu wymuszenie pewnych ustępstw polityczno-gospodarczych ze strony krajów zachodnich, ponieważ sankcje mocno uderzyły w gospodarkę Rosji. Niemniej, kraje zachodnie zdążyły się już przyzwyczaić do tego typu słów i obecnie nie reagują na nie istotnie, zwłaszcza że samej Rosji także zależy na eksporcie jak największej ilości zbóż z rejonu Morza Czarnego.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.