
Data dodania: 2023-04-21 (10:29)
Główna para walutowa co prawda znajduje się niżej niż szczyt wyznaczony w ostatnim czasie, ale cały czas notowania graniczą z poziomem 1,10. Lekkie pogorszenie nastrojów na giełdach nie wpłynęło na spadki głównej pary walutowej. Wczoraj otrzymaliśmy minutki z marcowego posiedzenia EBC. Za 2 tygodnie kluczowa decyzja europejskiej instytucji, która będzie miała miejsce dzień po tej podjętej przez Rezerwę Federalną.
Opublikowany w czwartek protokół z marcowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego sugeruje rosnący podział w Radzie Prezesów. Podwyżka stóp o 50 bps jest nadal rozważana w przyszłym miesiącu, ale podział wśród członków przemawia za kompromisem i ruchem o 25 bps.
Przypomnijmy, że marcowe posiedzenie odbyło się w kontekście zawirowań w sektorze bankowym. Otrzymaliśmy uspokojenie ze strony przedstawicieli EBC a spekulacje o możliwym mniejszym ruchu na stopach w marcu lub ewentualnej pauzie nie zmaterializowały się. Opanowanie mini-kryzysu bankowego spowodowało, że rynek oczekuje kolejnego ruchu w górę w maju (za 2 tygodnie).
Z protokołu dowiadujemy się, że inflacja zasadnicza w strefie euro zaczęła spadać, ale niemal wyłącznie z powodu efektów bazowych cen energii. Inflacja bazowa pozostaje uparcie wysoka, a ostatnio nawet wzrosła. Jeszcze na marcowym posiedzeniu EBC dyskutował o tym, czy inflacja „core” jest już w punkcie zwrotnym. Brak jest jednak ewidentnych dowodów, że oczyszczona (z cen energii i żywności) inflacja osiągnęła już szczyt. . Jednocześnie „pewna” liczba członków Rady widzi ryzyko jako przechylone w górę w całym horyzoncie", dodając wątpliwości o zbliżeniu się inflacji do 2 proc. w 2025 roku.
Z raportu dowiadujemy się, że w ciągu ostatniego roku inflacja zmieniła się z podażowej na popytową. Wczoraj członek zarządu EBC Isabel Schnabel podczas swojego wystąpienia przedstawiła wykres pokazujący, że obecną inflację można niemal w całości wyjaśnić czynnikami popytowymi. Ta zmiana charakteru to wciąż najbardziej przekonujący argument za kolejnymi podwyżkami stóp.
EBC oczekuje, że gospodarka strefy euro powróci do potencjalnego tempa wzrostu na początku 2024 roku, inflacja będzie nadal spadać do 2025 roku.
Czego zatem możemy spodziewać się po majowej decyzji?
Ponieważ kryzys bankowy wydaje się być opanowany, EBC będzie trzymał się szeroko komentowanego rozróżnienia między stosowaniem stóp procentowych w walce z inflacją, a środkami płynnościowymi i innymi narzędziami w walce z niestabilnością finansową. Fakt, że wciąż nie widać oznak procesu dezinflacyjnego (w inflacji bazowej) a także to, że inflacja w coraz większym stopniu jest napędzana przez popyt, będzie utrzymywać EBC w trybie zacieśniania.
Zamieszanie z ostatnich tygodni powinno być dla EBC przypomnieniem, że podnoszenie stóp procentowych, a zwłaszcza najbardziej agresywny cykl zacieśniania od początku istnienia unii walutowej, wiąże się z kosztami. Przypomnijmy, że europejska gospodarka przez wiele lat znajdował się środowisku ujemnych stóp, co oznacza, że najbliższe miesiące będą istotnym testem dla koniunktury Starego Kontynentu. Sądząc po ostatnich komentarzach, EBC obecnie raczej wraca do punktu, w którym znajdował się przed marcowym posiedzeniem. Oznacza to, że jest ściśle zdeterminowany, by złamać inflację. Wydaje się, że powraca raczej łagodne spojrzenie na potencjalne negatywne skutki obecnego zacieśnienia.
W chwili obecnej, zarówno podwyżka stóp o 25 bps, jak i o 50bps wydaje się być rozważana. Szalę przeważy kolejny odczyt inflacji oraz najnowsza ankieta dotycząca kredytów bankowych, które zostaną opublikowane zaledwie kilka dni przed majowym posiedzeniem. Rosnący podział w EBC, zasygnalizowany we wczorajszym protokole, jest prawdopodobnie najlepszym argumentem za kompromisem w postaci podwyżki stóp o 25 bps.
Przypomnijmy, że marcowe posiedzenie odbyło się w kontekście zawirowań w sektorze bankowym. Otrzymaliśmy uspokojenie ze strony przedstawicieli EBC a spekulacje o możliwym mniejszym ruchu na stopach w marcu lub ewentualnej pauzie nie zmaterializowały się. Opanowanie mini-kryzysu bankowego spowodowało, że rynek oczekuje kolejnego ruchu w górę w maju (za 2 tygodnie).
Z protokołu dowiadujemy się, że inflacja zasadnicza w strefie euro zaczęła spadać, ale niemal wyłącznie z powodu efektów bazowych cen energii. Inflacja bazowa pozostaje uparcie wysoka, a ostatnio nawet wzrosła. Jeszcze na marcowym posiedzeniu EBC dyskutował o tym, czy inflacja „core” jest już w punkcie zwrotnym. Brak jest jednak ewidentnych dowodów, że oczyszczona (z cen energii i żywności) inflacja osiągnęła już szczyt. . Jednocześnie „pewna” liczba członków Rady widzi ryzyko jako przechylone w górę w całym horyzoncie", dodając wątpliwości o zbliżeniu się inflacji do 2 proc. w 2025 roku.
Z raportu dowiadujemy się, że w ciągu ostatniego roku inflacja zmieniła się z podażowej na popytową. Wczoraj członek zarządu EBC Isabel Schnabel podczas swojego wystąpienia przedstawiła wykres pokazujący, że obecną inflację można niemal w całości wyjaśnić czynnikami popytowymi. Ta zmiana charakteru to wciąż najbardziej przekonujący argument za kolejnymi podwyżkami stóp.
EBC oczekuje, że gospodarka strefy euro powróci do potencjalnego tempa wzrostu na początku 2024 roku, inflacja będzie nadal spadać do 2025 roku.
Czego zatem możemy spodziewać się po majowej decyzji?
Ponieważ kryzys bankowy wydaje się być opanowany, EBC będzie trzymał się szeroko komentowanego rozróżnienia między stosowaniem stóp procentowych w walce z inflacją, a środkami płynnościowymi i innymi narzędziami w walce z niestabilnością finansową. Fakt, że wciąż nie widać oznak procesu dezinflacyjnego (w inflacji bazowej) a także to, że inflacja w coraz większym stopniu jest napędzana przez popyt, będzie utrzymywać EBC w trybie zacieśniania.
Zamieszanie z ostatnich tygodni powinno być dla EBC przypomnieniem, że podnoszenie stóp procentowych, a zwłaszcza najbardziej agresywny cykl zacieśniania od początku istnienia unii walutowej, wiąże się z kosztami. Przypomnijmy, że europejska gospodarka przez wiele lat znajdował się środowisku ujemnych stóp, co oznacza, że najbliższe miesiące będą istotnym testem dla koniunktury Starego Kontynentu. Sądząc po ostatnich komentarzach, EBC obecnie raczej wraca do punktu, w którym znajdował się przed marcowym posiedzeniem. Oznacza to, że jest ściśle zdeterminowany, by złamać inflację. Wydaje się, że powraca raczej łagodne spojrzenie na potencjalne negatywne skutki obecnego zacieśnienia.
W chwili obecnej, zarówno podwyżka stóp o 25 bps, jak i o 50bps wydaje się być rozważana. Szalę przeważy kolejny odczyt inflacji oraz najnowsza ankieta dotycząca kredytów bankowych, które zostaną opublikowane zaledwie kilka dni przed majowym posiedzeniem. Rosnący podział w EBC, zasygnalizowany we wczorajszym protokole, jest prawdopodobnie najlepszym argumentem za kompromisem w postaci podwyżki stóp o 25 bps.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?