
Data dodania: 2023-04-04 (10:57)
Dziś o poranku Bank Rezerwy Australii (RBA) zdecydował się na utrzymanie poziomu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie 3,6%. Tym samym mamy do czynienia z zakończeniem serii 10 powyżek.Jeśli chodzi o komuiniakt, bankierzy są zdania, że aktualnie należy przeanalizować wpływ ostatnich ruchów na gospodarkę i inflację - przyjęto więc stanowisko - “czekamy i obserwujemy”.
Niemniej należy zauważyć, że Bank nie zakomunikował zakończenia cyklu i ostrzegł, że w przypadku gdy inflacja nie będzie spadać, niewykluczone są dalsze podwyżki. Jeśli chodzi o kurs AUDUSD, ten tuż po publikacji komunikatu zareagował nieznacznym spadkiem sięgającym około 20 pipsów. W ujęciu dziennym dolar australijski zachowuje się najgorzej z grona walut G10, AUD traci około 0,5% w ujęciu do USD.
Tematem numer jeden po weekendzie jest jednak ropa naftowa, która poszybowała w górę przez decyzję OPEC+ o cięciu produkcji. Wzrost cen tego surowca energetycznego może się bowiem przełożyć na wzrost inflacji. Dlatego też kluczowe dla najbliższych decyzji banków centralnych może okazać się to, czy ostatni ruch w górę na ropie będzie chwilowy, czy być może przełoży się na zmianę sentymentu i powrót do tendencji wzrostowej. W przypadku dalszych wzrostów cen ropy, banki centralne mogą być zmuszone do dalszego podnoszenia poziomu stóp procentowych by zwalczyć inflację.
Patrząc na główną parę walutową, ta zakończyła wczorajszą sesję wyżej, a dziś zgodnie z naszymi oczekiwaniami testowane są ostatnie lokalne maksima. W przypadku przebicia powyżej strefy oporu przy 1,0925, może zostać uruchomiony ruch w kierunku szczytów z lutego, w rejonach 1,1030. Biorąc pod uwagę długoterminowy trend wzrostowy, wydaje się to najbardziej prawodobny scenariusz. Gdyby jednak z jakichś powodów doszło do cofnięcia, strefa przy 1,0740 pozostaje kluczowym wsparciem w średnim terminie. Dziś kalendarzu nie znajdziemy kluczowych odczytów makro, a wpływ na zachowanie się USD mogą mieć dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku z USA, które poznamy o godzinie 16:00. Poza tym po południu przemawiać będą członkowie Fed - Cook, Rosengren.
Jeśli chodzi o polskiego złotego, ten nie radzi sobie najlepiej we wtorek o poranku i to mimo wzrostów na kursie EURUSD. Złoty traci najmocniej w ujęciu z funtem brytyjskim, gdzie ruch sięga 0,3% na korzyść GBP. Z kolei notowania CHFPN i EURPLN rosną 0,1%, podczas gdy USDPLN spada 0,07%.W momencie przygotowania tego komentarza za dolara zapłacimy 4,2813 zł, za euro 4,6767 zł, za franka 4,6960 zł, a za funta 5,3390 zł. Warto dodać, że dziś rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, które zakończy się decyzją w sprawie poziomu stóp procentowych, którą to poznamy jutro w godzinach popołudniowych. W marcu RPP pozostawiła stopę referencyjną na niezmienionym poziomie 6,75%, a oczekiwania co do jutra także zakładają utrzymanie poziomu stóp proc.
Tematem numer jeden po weekendzie jest jednak ropa naftowa, która poszybowała w górę przez decyzję OPEC+ o cięciu produkcji. Wzrost cen tego surowca energetycznego może się bowiem przełożyć na wzrost inflacji. Dlatego też kluczowe dla najbliższych decyzji banków centralnych może okazać się to, czy ostatni ruch w górę na ropie będzie chwilowy, czy być może przełoży się na zmianę sentymentu i powrót do tendencji wzrostowej. W przypadku dalszych wzrostów cen ropy, banki centralne mogą być zmuszone do dalszego podnoszenia poziomu stóp procentowych by zwalczyć inflację.
Patrząc na główną parę walutową, ta zakończyła wczorajszą sesję wyżej, a dziś zgodnie z naszymi oczekiwaniami testowane są ostatnie lokalne maksima. W przypadku przebicia powyżej strefy oporu przy 1,0925, może zostać uruchomiony ruch w kierunku szczytów z lutego, w rejonach 1,1030. Biorąc pod uwagę długoterminowy trend wzrostowy, wydaje się to najbardziej prawodobny scenariusz. Gdyby jednak z jakichś powodów doszło do cofnięcia, strefa przy 1,0740 pozostaje kluczowym wsparciem w średnim terminie. Dziś kalendarzu nie znajdziemy kluczowych odczytów makro, a wpływ na zachowanie się USD mogą mieć dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku z USA, które poznamy o godzinie 16:00. Poza tym po południu przemawiać będą członkowie Fed - Cook, Rosengren.
Jeśli chodzi o polskiego złotego, ten nie radzi sobie najlepiej we wtorek o poranku i to mimo wzrostów na kursie EURUSD. Złoty traci najmocniej w ujęciu z funtem brytyjskim, gdzie ruch sięga 0,3% na korzyść GBP. Z kolei notowania CHFPN i EURPLN rosną 0,1%, podczas gdy USDPLN spada 0,07%.W momencie przygotowania tego komentarza za dolara zapłacimy 4,2813 zł, za euro 4,6767 zł, za franka 4,6960 zł, a za funta 5,3390 zł. Warto dodać, że dziś rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, które zakończy się decyzją w sprawie poziomu stóp procentowych, którą to poznamy jutro w godzinach popołudniowych. W marcu RPP pozostawiła stopę referencyjną na niezmienionym poziomie 6,75%, a oczekiwania co do jutra także zakładają utrzymanie poziomu stóp proc.
Źródło: Łukasz Stefanik, Analityk rynków finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?