
Data dodania: 2023-02-07 (10:09)
Rynki finansowe ponownie zostały wzburzone publikacją genialnych danych z amerykańskiego rynku pracy. Dane były tak dobre, że niektórzy zaczęli widzieć możliwość przyspieszenia podwyżek stóp procentowych w USA, co nastąpiłoby chwilę po obniżeniu ich tempa. Pomimo tego, że banki centralne w zeszłym tygodniu chciały być jastrzębie, to jednak do momentu publikacji danych z USA, rynek szukał możliwości zakończenia podwyżek. Tymczasem RPP rozpoczyna dzisiaj dwudniowe posiedzenie.
Czy będzie sugerować się ostatnimi ruchami ze strony największych banków centralnych? Czy będzie jednak trwać w swojej mniej jastrzębiej retoryce, oczekując na dalsze spowolnienie inflacji?
Rada Polityki Pieniężnej teoretycznie ma trudniejsze zadanie, gdyż nie zna odczytu inflacyjnego za styczeń. W tym pierwszym miesiącu roku nie poznaliśmy szybkiego szacunku inflacji i odczyt poznamy dopiero w środę za tydzień. Oczekuje się, że inflacja przyspieszy o jeden punkt procentowy do poziomu 17,6%, ale będzie to wciąż sporo poniżej 20%. To właśnie okolice 20% miały być szczytem inflacji w Polsce w pierwszych miesiącach tego roku, choć na ten moment wiele wskazuje, że do tego poziomu raczej nie dobijemy. To teoretycznie dobra informacja dla kredytobiorców, którzy nie powinny oczekiwać wyższych odsetek, ale z drugiej strony inflacja wciąż jest nadmiernie wysoka. Patrząc na inne kraje europejskie, obserwujemy w większości odczyty jednocyfrowe, natomiast w naszym przypadku nie wiadomo czy uda się w tym roku jednocyfrowy wynik uzyskać.
Kilka wypowiedzi ze strony członków RPP w ostatnim czasie wskazywało, że zmiana decyzji wciąż jest jednak możliwa, choć musiałoby to nastąpić po ostrym wzroście inflacji, który na ten moment jest mało prawdopodobny. Ceny paliw nie ruszyły mocno do góry, nawet pomimo wejścia w życie embargo na rosyjskie produkty ropopochodne. Wobec tego powinniśmy oczekiwać raczej nudnej decyzji RPP i braku dużych zmian w komunikacie, choć jednocześnie sama konferencja po decyzji w tym tygodniu może być już nieco ciekawsza.
Ten tydzień nie jest tak rozbudowany pod względem publikacji makroekonomicznych, natomiast należy zwrócić uwagę na dzisiejszy bardzo słaby odczyt produkcji przemysłowej z Niemiec, gdzie spadek wyniósł niemal 4% w porównaniu do grudnia zeszłego roku oraz miesięczny spadek na poziomie nieco ponad 3% w porównaniu do listopada.
Złoty pozostaje słaby, co jest efektem potężnego wzrostu dolara oraz mocnego wzrostu rentowności na rynku. Za dolara płacimy 4,4219 zł, za euro 4,7417 zł, za funta 5,3172 zł, za franka 4,7704 zł.
Rada Polityki Pieniężnej teoretycznie ma trudniejsze zadanie, gdyż nie zna odczytu inflacyjnego za styczeń. W tym pierwszym miesiącu roku nie poznaliśmy szybkiego szacunku inflacji i odczyt poznamy dopiero w środę za tydzień. Oczekuje się, że inflacja przyspieszy o jeden punkt procentowy do poziomu 17,6%, ale będzie to wciąż sporo poniżej 20%. To właśnie okolice 20% miały być szczytem inflacji w Polsce w pierwszych miesiącach tego roku, choć na ten moment wiele wskazuje, że do tego poziomu raczej nie dobijemy. To teoretycznie dobra informacja dla kredytobiorców, którzy nie powinny oczekiwać wyższych odsetek, ale z drugiej strony inflacja wciąż jest nadmiernie wysoka. Patrząc na inne kraje europejskie, obserwujemy w większości odczyty jednocyfrowe, natomiast w naszym przypadku nie wiadomo czy uda się w tym roku jednocyfrowy wynik uzyskać.
Kilka wypowiedzi ze strony członków RPP w ostatnim czasie wskazywało, że zmiana decyzji wciąż jest jednak możliwa, choć musiałoby to nastąpić po ostrym wzroście inflacji, który na ten moment jest mało prawdopodobny. Ceny paliw nie ruszyły mocno do góry, nawet pomimo wejścia w życie embargo na rosyjskie produkty ropopochodne. Wobec tego powinniśmy oczekiwać raczej nudnej decyzji RPP i braku dużych zmian w komunikacie, choć jednocześnie sama konferencja po decyzji w tym tygodniu może być już nieco ciekawsza.
Ten tydzień nie jest tak rozbudowany pod względem publikacji makroekonomicznych, natomiast należy zwrócić uwagę na dzisiejszy bardzo słaby odczyt produkcji przemysłowej z Niemiec, gdzie spadek wyniósł niemal 4% w porównaniu do grudnia zeszłego roku oraz miesięczny spadek na poziomie nieco ponad 3% w porównaniu do listopada.
Złoty pozostaje słaby, co jest efektem potężnego wzrostu dolara oraz mocnego wzrostu rentowności na rynku. Za dolara płacimy 4,4219 zł, za euro 4,7417 zł, za funta 5,3172 zł, za franka 4,7704 zł.
Źródło: Michał Stajniak, Starszy Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.