
Data dodania: 2023-02-03 (09:24)
Zamykamy ten tydzień trzeba podwyżkami stóp procentowych z trzech dużych banków centralnych. Choć wszystkie z nich próbowały utrzymać jastrzębi ton, to rynek odczytał to zupełnie inaczej. Jednocześnie jednak jaśniejsze deklaracje dotyczące kontynuacji podwyżek płynęły ze strony Lagarde. Czy rynek jednak będzie się tym przejmował? Lagarde nie brzmiała z pewnością tak samo jastrzębio jak podczas grudniowego posiedzenia. Taki sam komentarz oczywiście mógłby być przypisany Powellowi, ale trzeba pamiętać, że Fed podnosi stopy już od dawna, redukuje bilans i osiągnął pierwsze sukcesy w ograniczeniu inflacji.
W przypadku EBC wszystkie procesy są zdecydowanie opóźnione, a ostatnia obniżka inflacji może być w zasadzie wiązana tylko i wyłącznie z mocnym spadkiem cen surowców, w tym przede wszystkim gazu, który jest kluczowy dla europejskiej gospodarki. Lagarde wspomniała o tym, że stopy nie są jeszcze restrykcyjne i do tego poziomu EBC z pewnością dojdzie. W planie jest kolejna podwyżka o 50 pb, ale każda decyzja jest podejmowana z posiedzenia na posiedzenie. Jeśli doszłoby w takim razie do znacznej zmiany reguł gry na rynku, podwyżki mogłyby być mniejsze lub mogłyby się nawet zatrzymać.
Rynek widzi to jednak inaczej. Owszem zakłada podwyżkę o 50 pb w marcu, natomiast później ma to już być 25 pb. Te dwie kolejne podwyżki doprowadziłyby do stopy depozytowej na poziomie 3,25%, czyli do maksimum, które obserwowaliśmy w 2008 roku. Czy EBC jest w stanie podnieść stopy wyżej niż ten poziom? Prawdopodobnie tak, ale niewiele. Maksymalna stopa depozytowa od momentu utworzenia banku w 1998 roku wyniosła 3,75%. Kolejnym aspektem na który musimy zwrócić uwagę to redukcja bilansu ze strony EBC, która dodatkowo zacieśnia warunki finansowe na rynku.
W zasadzie jednak rynek widzi wyraźny pivot ze strony banków centralnych. Te przynajmniej powierzchownie pozostają jastrzębie i wskazują na potrzebę walki z inflacją. Co jeśli banki staną się gołębię i będą wskazywały na potrzebę zmiany polityki o 180 stopni? Czy będzie to powód do euforii dla rynków? Wręcz przeciwnie. Wobec tego na rękę rynkom jest jak najdłuższe zachowanie jastrzębiego tonu ze strony banków, gdyż będzie to oznaczało, że recesja nie jest jeszcze problemem.
Euro dosyć wyraźnie straciło do dolara podczas wczorajszej sesji i dzisiaj ten ruch jest kontynuowany. Obecnie obserwujemy EURUSD poniżej poziomu 1,0900. Na słabszym euro próbował korzystać złoty, ale ostatecznie polska waluta trzyma się bardzo stabilnie w ostatnich dniach. Za euro musimy płacić 4,6867 zł. W przypadku dolara ponownie musimy płacić 4,30 zł. Za funta jest to 5,2477 zł, za franka 4,7020 zł.
Rynek widzi to jednak inaczej. Owszem zakłada podwyżkę o 50 pb w marcu, natomiast później ma to już być 25 pb. Te dwie kolejne podwyżki doprowadziłyby do stopy depozytowej na poziomie 3,25%, czyli do maksimum, które obserwowaliśmy w 2008 roku. Czy EBC jest w stanie podnieść stopy wyżej niż ten poziom? Prawdopodobnie tak, ale niewiele. Maksymalna stopa depozytowa od momentu utworzenia banku w 1998 roku wyniosła 3,75%. Kolejnym aspektem na który musimy zwrócić uwagę to redukcja bilansu ze strony EBC, która dodatkowo zacieśnia warunki finansowe na rynku.
W zasadzie jednak rynek widzi wyraźny pivot ze strony banków centralnych. Te przynajmniej powierzchownie pozostają jastrzębie i wskazują na potrzebę walki z inflacją. Co jeśli banki staną się gołębię i będą wskazywały na potrzebę zmiany polityki o 180 stopni? Czy będzie to powód do euforii dla rynków? Wręcz przeciwnie. Wobec tego na rękę rynkom jest jak najdłuższe zachowanie jastrzębiego tonu ze strony banków, gdyż będzie to oznaczało, że recesja nie jest jeszcze problemem.
Euro dosyć wyraźnie straciło do dolara podczas wczorajszej sesji i dzisiaj ten ruch jest kontynuowany. Obecnie obserwujemy EURUSD poniżej poziomu 1,0900. Na słabszym euro próbował korzystać złoty, ale ostatecznie polska waluta trzyma się bardzo stabilnie w ostatnich dniach. Za euro musimy płacić 4,6867 zł. W przypadku dolara ponownie musimy płacić 4,30 zł. Za funta jest to 5,2477 zł, za franka 4,7020 zł.
Źródło: Michał Stajniak, Starszy Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?