Data dodania: 2022-12-15 (10:24)
Zgodnie z oczekiwaniami Fed podniósł wczoraj kluczową stopę procentową o 50 punktów bazowych. Mediana oczekiwań członków FOMC dotycząca przyszłej ścieżki stóp procentowych została wyraźnie podniesiona. Zmianie uległy również projekcje makro na ten rok i kolejna lata. Mimo jastrzębich przesłanek dolar nie umocnił się. Rynek nadal wycenia, że na koniec 2023 roku poziom głównej stopy procentowej spadnie w okolice 4,37 proc. Nie otrzymaliśmy żadnych sygnałów o wstrzymaniu cyklu podwyżek stóp. Dolar jest handlowany na tych samych poziomach jak przed decyzją.
Obecny przedział dla fed funds wynosi 4,25 – 4,5 proc. Tym nieco mniejszym krokiem Fed kończy serię czterech dużych kroków o 75 pb. W sumie w 2022 roku kluczowe stopy procentowe w USA zostały podniesione o 425 pb, co daje niezwykle wysokie tempo zacieśniania. Wczorajsza decyzja została podjęta jednomyślnie.
Oświadczenie wydane po posiedzeniu nie zawierało prawie żadnych zmian w stosunku do poprzedniego, a tym samym żadnych nowości. Nadal zakłada się, że dalsze podwyżki stóp procentowych będą konieczne, aby polityka pieniężna była wystarczająco restrykcyjna do osiągnięcia celu inflacyjnego na poziomie 2 proc.
Fed cztery razy w roku publikuje zaktualizowane projekcje uczestników posiedzenia. Urzędnicy widzą szczyt cyklu zacieśniania w okolicach 5,1 proc. w 2023 roku. W projekcjach oznacza to zawsze środek przedziału docelowego. Wartość jest zaokrąglona do jednego miejsca po przecinku. Zatem możemy się spodziewać kolejnej podwyżki o 50 pb w lutym oraz o 25 pb w marcu. Powell zakomunikował jednak wczoraj, że wielkość ruchu w górę na pierwszym posiedzeniu w nowym roku nie została do tej pory ustalona. Jeśli faktycznie do tego dojdzie, wówczas Fed osiągnie poziom ten sam jak Bernanke między czerwcem 2006 a sierpniem 2007 roku. Wg projekcji cel inflacyjny zostanie osiągnięty dopiero po 2025 roku. Wskaźnik PCE i PCE core został zrewidowany w górę a prognozy wzrostu gospodarczego uległy obniżeniu na lata 2023 i 2024, choć na ten rok podniesiono je z 0,2 proc. do 0,5 proc.
Z konferencji prasowej wynika, że Fed z ulgą przyjmuje wiadomości o osłabieniu inflacji w ostatnich dwóch miesiącach. Mimo tego kolejne podwyżki stóp wg instytucji są zasadne. Dynamika wzrostu cen towarów co prawda zmniejszyła się ale wciąż inflacja usługowa z wyłączeniem czynszów pozostaje zbyt wysoka. To widzi Rezerwa Federalna i dlatego zacieśnianie będzie kontynuowane. Powell ostrzegł przed zbyt szybkim zdjęciem nogi z hamulca i podkreślił, że bez znaczącego spowolnienia, bazowa presja inflacyjna nie będzie w stanie wystarczająco ustąpić. Praca Fed nie została jeszcze wykonana i jest zdecydowanie za wcześnie na otwieranie szampana.
Rynek zareagował w umiarkowany sposób. USD po 20:00 umocnił się, głównie ze względu na opublikowany wykres kropkowy i nowe projekcje makro, które to czynniki stanowiły jastrzębie przesłanki. Po 20:30, kiedy głos zabrał Powell, dolar osłabił się, a finalnie to jego wycena w zasadzie się nie zmieniła. W przypadku indeksów giełdowych otrzymaliśmy wczoraj ostatecznie na koniec dnia ujemne wyniki, choć zmienność była zdecydowanie mniejsza od tej, którą można było zaobserwować po publikacji wtorkowego wskaźnika CPI.
Oświadczenie wydane po posiedzeniu nie zawierało prawie żadnych zmian w stosunku do poprzedniego, a tym samym żadnych nowości. Nadal zakłada się, że dalsze podwyżki stóp procentowych będą konieczne, aby polityka pieniężna była wystarczająco restrykcyjna do osiągnięcia celu inflacyjnego na poziomie 2 proc.
Fed cztery razy w roku publikuje zaktualizowane projekcje uczestników posiedzenia. Urzędnicy widzą szczyt cyklu zacieśniania w okolicach 5,1 proc. w 2023 roku. W projekcjach oznacza to zawsze środek przedziału docelowego. Wartość jest zaokrąglona do jednego miejsca po przecinku. Zatem możemy się spodziewać kolejnej podwyżki o 50 pb w lutym oraz o 25 pb w marcu. Powell zakomunikował jednak wczoraj, że wielkość ruchu w górę na pierwszym posiedzeniu w nowym roku nie została do tej pory ustalona. Jeśli faktycznie do tego dojdzie, wówczas Fed osiągnie poziom ten sam jak Bernanke między czerwcem 2006 a sierpniem 2007 roku. Wg projekcji cel inflacyjny zostanie osiągnięty dopiero po 2025 roku. Wskaźnik PCE i PCE core został zrewidowany w górę a prognozy wzrostu gospodarczego uległy obniżeniu na lata 2023 i 2024, choć na ten rok podniesiono je z 0,2 proc. do 0,5 proc.
Z konferencji prasowej wynika, że Fed z ulgą przyjmuje wiadomości o osłabieniu inflacji w ostatnich dwóch miesiącach. Mimo tego kolejne podwyżki stóp wg instytucji są zasadne. Dynamika wzrostu cen towarów co prawda zmniejszyła się ale wciąż inflacja usługowa z wyłączeniem czynszów pozostaje zbyt wysoka. To widzi Rezerwa Federalna i dlatego zacieśnianie będzie kontynuowane. Powell ostrzegł przed zbyt szybkim zdjęciem nogi z hamulca i podkreślił, że bez znaczącego spowolnienia, bazowa presja inflacyjna nie będzie w stanie wystarczająco ustąpić. Praca Fed nie została jeszcze wykonana i jest zdecydowanie za wcześnie na otwieranie szampana.
Rynek zareagował w umiarkowany sposób. USD po 20:00 umocnił się, głównie ze względu na opublikowany wykres kropkowy i nowe projekcje makro, które to czynniki stanowiły jastrzębie przesłanki. Po 20:30, kiedy głos zabrał Powell, dolar osłabił się, a finalnie to jego wycena w zasadzie się nie zmieniła. W przypadku indeksów giełdowych otrzymaliśmy wczoraj ostatecznie na koniec dnia ujemne wyniki, choć zmienność była zdecydowanie mniejsza od tej, którą można było zaobserwować po publikacji wtorkowego wskaźnika CPI.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.
Czy możemy spodziewać się kursu dolara amerykańskiego USD po 3 zł w 2026 roku?!
2025-11-13 Felieton walutowy MyBank.plDolar amerykański znów jest jednym z głównych bohaterów rozmów ekonomistów, przedsiębiorców i zwykłych kredytobiorców. Po okresie wyjątkowo silnego umocnienia w latach 2022–2023, kiedy kurs USD/PLN dochodził do okolic 5 zł, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Złoty odrobił dużą część strat, a dolar wyraźnie się osłabił. Nic dziwnego, że coraz częściej pada pytanie: czy w 2026 roku możemy zobaczyć kurs dolara w okolicach 3 zł, a więc poziom niewidziany od wielu lat i psychologicznie niezwykle istotny dla polskich gospodarstw domowych i firm.
Dolar po shutdownie słabnie – co to znaczy dla złotówki i twoich oszczędności?
2025-11-13 Komentarz walutowy MyBank.plW cieniu niedawnego zakończenia najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych paraliżu administracyjnego, rynek walutowy na świecie odzyskuje oddech, choć niepewność wciąż wisi w powietrzu. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego do końca stycznia 2026 roku, co pozwoliło na wznowienie pracy ponad miliona pracowników i publikację zaległych danych makroekonomicznych.
Funt pod presją decyzji BoE, złotówka w centrum uwagi inwestorów
2025-11-12 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek na rynku walutowym przynosi kontynuację trendów obserwowanych od początku tygodnia – z lekką dominacją dolara amerykańskiego wobec najważniejszych walut, utrzymaniem stabilności polskiego złotego i wyraźną korektą na rynku funta brytyjskiego. Bieżące notowania Forex wskazują na relatywną siłę PLN względem koszyka, nawet pomimo wzmożonej nerwowości makroekonomicznej na świecie.
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.