Data dodania: 2022-12-02 (17:25)
Notowania ropy naftowej znajdują się na drodze do wzrostowego zakończenia bieżącego tygodnia. Jednak dzisiaj zwyżki wyhamowały, a cena ropy w zasadzie tkwi w konsolidacji. Trudno się temu dziwić, bowiem także dane i komunikaty na rynku ropy obecnie nie wskazują wyraźnego kierunku dla cen. Ważną informacją jest fakt, że Unia Europejska w końcu zdecydowała się na ustalenie sztywnego limitu cen dla ropy importowanej z Rosji drogą morską.
Limit ten wyniesie 60 USD za baryłkę, co jest kompromisem, który nie podoba się praktycznie nikomu. Część krajów UE naciskała na wyższe limity (65-70 USD za baryłkę) ze względu na obawy, że Rosja w odwecie za niski limit całkowicie zaprzestanie eksportu ropy do niektórych krajów. Z kolei inne państwa, z Polską na czele, były zwolennikami ścięcia limitu do najniższych możliwych poziomów, nawet 30 USD za baryłkę.
Wypracowany kompromis obecnie musi zostać oficjalnie podpisany przez wszystkie kraje członkowskie UE do dzisiaj. Najwięcej niepewności budzą potencjalne działania Polski, bowiem nasz kraj nie potwierdził, czy oficjalnie podpisze dokument.
Warto zaznaczyć, że już w najbliższy poniedziałek w życie wchodzą nowe sankcje obejmujące zakaz importu rosyjskiej ropy naftowej do Unii Europejskiej. Furtką jednak były dostawy drogą morską, które nierzadko obejmowały pośredników – ta furtka więc pozostanie, ale obecnie będzie wymagała tego, aby do importu ropy drogą morską wykorzystywane były statki oraz ubezpieczenie z krajów zachodnich, a dodatkowo aby cena nie przekraczała wspomnianego limitu.
Decyzje UE nie mają większego przełożenia na ceny ropy, ponieważ obecnie trudno ocenić, jaki będzie ich skutek. Tymczasem pozostałe informacje – takie jak słabość amerykańskiego dolara i nadzieje na dalsze luzowanie lockdownów w Chinach – działają delikatnie pozytywnie.
MIEDŹ
Cena miedzi na drodze do wzrostowego zakończenia tygodnia.
W bieżącym tygodniu na rynku miedzi przeważali optymiści. Notowania tego metalu w Stanach Zjednoczonych zwyżkowały z okolic 3,60 USD za funt na początku tygodnia do obecnego rejonu 3,80 USD za funt. Tym samym, cena miedzi jest na dobrej drodze, aby zakończyć bieżący tydzień na plusie.
W ostatnich dniach faktycznie wzrostom notowań miedzi sprzyjało kilka istotnych czynników. Po pierwsze, w Chinach miało miejsce luzowanie niektórych restrykcji pandemicznych i oczekiwane jest dalsze, coraz łagodniejsze podejście władz Chin do walki z Covd-19. Chiny generują największy popyt na miedź na świecie, więc sytuacja w tym kraju ma niebagatelne znaczenie dla notowań tego metalu.
Po drugie, środowe zapowiedzi szefa Fed, Jerome Powella, dotyczące łagodniejszego podejścia do polityki monetarnej w USA, wywołały pozytywne nastroje także wokół sytuacji w USA i tamtejszego popytu na surowce. Mniej jastrzębie podejście Fed oznacza szansę na łagodniejsze przejście gospodarki USA przez recesję – a to sprzyja większemu popytowi na miedź.
W szerszej perspektywie sytuacja na rynku miedzi faktycznie wygląda obiecująco. Inwestorzy zdyskontowali już kryzys w globalnej gospodarce, co było odzwierciedlone poprzez zniżki cen miedzi w pierwszej połowie bieżącego roku. Tymczasem w ostatnich miesiącach notowania miedzi pokazywały coraz większą siłę, w czym pomagały m.in. niskie zapasy miedzi i obawy o jej dostateczną produkcję w przyszłości. Te drugie mogą być siłą napędową do zwyżek cen miedzi w najbliższych latach.
Wypracowany kompromis obecnie musi zostać oficjalnie podpisany przez wszystkie kraje członkowskie UE do dzisiaj. Najwięcej niepewności budzą potencjalne działania Polski, bowiem nasz kraj nie potwierdził, czy oficjalnie podpisze dokument.
Warto zaznaczyć, że już w najbliższy poniedziałek w życie wchodzą nowe sankcje obejmujące zakaz importu rosyjskiej ropy naftowej do Unii Europejskiej. Furtką jednak były dostawy drogą morską, które nierzadko obejmowały pośredników – ta furtka więc pozostanie, ale obecnie będzie wymagała tego, aby do importu ropy drogą morską wykorzystywane były statki oraz ubezpieczenie z krajów zachodnich, a dodatkowo aby cena nie przekraczała wspomnianego limitu.
Decyzje UE nie mają większego przełożenia na ceny ropy, ponieważ obecnie trudno ocenić, jaki będzie ich skutek. Tymczasem pozostałe informacje – takie jak słabość amerykańskiego dolara i nadzieje na dalsze luzowanie lockdownów w Chinach – działają delikatnie pozytywnie.
MIEDŹ
Cena miedzi na drodze do wzrostowego zakończenia tygodnia.
W bieżącym tygodniu na rynku miedzi przeważali optymiści. Notowania tego metalu w Stanach Zjednoczonych zwyżkowały z okolic 3,60 USD za funt na początku tygodnia do obecnego rejonu 3,80 USD za funt. Tym samym, cena miedzi jest na dobrej drodze, aby zakończyć bieżący tydzień na plusie.
W ostatnich dniach faktycznie wzrostom notowań miedzi sprzyjało kilka istotnych czynników. Po pierwsze, w Chinach miało miejsce luzowanie niektórych restrykcji pandemicznych i oczekiwane jest dalsze, coraz łagodniejsze podejście władz Chin do walki z Covd-19. Chiny generują największy popyt na miedź na świecie, więc sytuacja w tym kraju ma niebagatelne znaczenie dla notowań tego metalu.
Po drugie, środowe zapowiedzi szefa Fed, Jerome Powella, dotyczące łagodniejszego podejścia do polityki monetarnej w USA, wywołały pozytywne nastroje także wokół sytuacji w USA i tamtejszego popytu na surowce. Mniej jastrzębie podejście Fed oznacza szansę na łagodniejsze przejście gospodarki USA przez recesję – a to sprzyja większemu popytowi na miedź.
W szerszej perspektywie sytuacja na rynku miedzi faktycznie wygląda obiecująco. Inwestorzy zdyskontowali już kryzys w globalnej gospodarce, co było odzwierciedlone poprzez zniżki cen miedzi w pierwszej połowie bieżącego roku. Tymczasem w ostatnich miesiącach notowania miedzi pokazywały coraz większą siłę, w czym pomagały m.in. niskie zapasy miedzi i obawy o jej dostateczną produkcję w przyszłości. Te drugie mogą być siłą napędową do zwyżek cen miedzi w najbliższych latach.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Powrót do wzrostów cen ropy naftowej
2024-03-28 Komentarz surowcowy DM BOŚW tym tygodniu notowaniom ropy naftowej brakuje wyraźnego kierunku. Po przecenie, jakiej ceny tego surowca doświadczyły m.in. w związku z zaskakującym wzrostem zapasów ropy w USA, podanym w raporcie Amerykańskiego Instytutu Paliw, wczoraj notowania ropy wzrosły, mimo że Departament Energii pokazał analogiczny wzrost zapasów paliw. To pokazuje, że wciąż działają czynniki wspierające notowania ropy naftowej, głównie te związane z geopolityką.
Istotny wzrost zapasów ropy naftowej w USA
2024-03-27 Komentarz surowcowy DM BOŚPo wzrostowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej wczoraj zawróciły w dół, a dzisiaj kontynuują zniżkę. Cena ropy Brent spadła poniżej 85 USD za baryłkę, natomiast notowania ropy naftowej WTI zniżkowały poniżej 81 USD za baryłkę. Na powrót do zniżek notowań ropy naftowej złożyły się dwa główne czynniki. Po pierwsze, cotygodniowy raport Amerykańskiego Instytutu Paliw (American Petroleum Institute, API) pokazał duży wzrost zapasów ropy naftowej w USA w poprzednim tygodniu. Według danych API, wyniósł on aż 9,3 mln baryłek przy oczekiwaniach spadku zapasów o około milion baryłek.
Spadek produkcji ropy naftowej w Rosji
2024-03-26 Komentarz surowcowy DM BOŚWczorajsza sesja na rynku ropy naftowej zakończyła się zwyżką. Notowania ropy gatunku WTI zwyżkowały do okolic 82 USD za baryłkę i na tych poziomach utrzymują się także dziś rano. Z kolei cena ropy Brent dotarła do rejonu 86 USD za baryłkę. Główną przyczyną poniedziałkowej zwyżki cen ropy naftowej był spadek wartości amerykańskiego dolara po wcześniejszym solidnym umocnieniu waluty USA. Korekta na dolarze była wsparciem dla cen wielu surowców i towarów, jednak nie tylko ona sprzyjała wyższym wycenom ropy naftowej.
Geopolityka wsparciem dla cen ropy naftowej
2024-03-25 Komentarz surowcowy DM BOŚPoczątek nowego tygodnia na rynku ropy naftowej przynosi delikatne zwyżki cen tego surowca. W dużym stopniu wynika to z obaw związanych z podażą ropy w obliczu wciąż trwających konfliktów w kluczowych regionach produkcji ropy. Chodzi przede wszystkim o zaognienie konfliktu na linii Ukraina-Rosja, jak również o gasnące nadzieje na rozejm w Strefie Gazy. Zresztą, obecnie przypomniała o sobie także kolejna nierozwiązana kwestia na Bliskim Wschodzie – a mianowicie, blokada eksportu ropy z irackiego Kurdystanu przez Turcję.
Presja spadkowa na wykresie cen ropy naftowej
2024-03-22 Komentarz surowcowy DM BOŚDruga połowa tygodnia na rynku ropy naftowej jest czasem powracającej presji podażowej. Notowania ropy zakończyły wczorajszą sesję na minusie, po spadkowej sesji w środę – a dziś rozpoczęły dzień w okolicach wczorajszego zamknięcia. O ile rano notowania ropy delikatnie odbijają w górę, to zakres ruchu jest relatywnie niewielki.
Nieoczekiwany spadek zapasów benzyny w USA
2024-03-21 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu wzrostowych sesjach z rzędu, notowania ropy naftowej wczoraj zniżkowały. Cena ropy WTI nadal jednak pozostaje wyraźnie powyżej 81 USD za baryłkę, podczas gdy cena ropy Brent przekracza 86 USD za baryłkę. Dziś rano notowania ropy wyhamowały wczorajszą zniżkę, a nastroje na tym rynku pozostają relatywnie dobre. Wycenę ropy wspierają wczorajsze komunikaty ze strony Fed, sugerujące, że w tym roku będą miały miejsce oczekiwane wcześniej trzy obniżki stóp procentowych w USA.
Piąty z rzędu wzrost zapasów ropy w USA
2024-02-29 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej trudno uznać za w jakikolwiek sposób przełomowy. Pierwsza połowa tygodnia przyniosła zwyżki cen, ale w ramach obserwowanej ostatnio konsolidacji – a w drugiej połowie tygodnia zwyżki te póki co wyhamowują. Wczoraj negatywnym akcentem na rynku ropy naftowej był raport Departamentu Energii, dotyczący zapasów paliw w USA. Ta cotygodniowa publikacja pokazała, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych wzrosły o 4,2 mln baryłek.
OPEC+ z perspektywą przedłużenia cięć produkcji ropy
2024-02-28 Komentarz surowcowy DM BOŚPierwsza połowa tygodnia na rynku ropy naftowej jest czasem powrotu cen tego surowca do zwyżek. Notowania ropy nadrabiają część strat z poprzedniego tygodnia, jednak o jakimkolwiek przełomie na razie nie może być mowy – ceny ropy nie wychodzą bowiem z zakresu szerszej konsolidacji, która na tym rynku trwa już kilka miesięcy. W wycenę ropy naftowej nadal mocno uderzają kwestie gospodarcze. Są to głównie obawy o wzrost gospodarczy Chin oraz Stanów Zjednoczonych (w przypadku tych ostatnich – w związku z perspektywą przedłużania się okresu obowiązywania wysokich stóp procentowych).
Wzrostowy początek tygodnia na rynku ropy
2024-02-27 Komentarz surowcowy DM BOŚPoniedziałkowa sesja na rynku ropy naftowej przyniosła kontrę zniżek z końcówki poprzedniego tygodnia. Dziś rano notowania ropy naftowej utrzymują te wzrosty, jednak już przy znacznie mniejszej dynamice. Cena ropy WTI porusza się w okolicach 77,70 USD za baryłkę, a notowania ropy naftowej Brent oscylują w rejonie 81,80 USD za baryłkę. W obliczu braku istotnych danych makro na początku tygodnia, inwestorzy zwrócili swój wzrok na znane już od dłuższego czasu wyzwania, z którymi boryka się rynek ropy.
Zapowiedzi wzrostu produkcji gazu ziemnego mimo niskich cen.
2024-02-26 Komentarz surowcowy DM BOŚNa rynku gazu ziemnego już od półtora roku zdecydowanie przeważa strona podażowa. W końcówce 2022 roku nastąpiło gwałtowne tąpnięcie notowań tego surowca w Stanach Zjednoczonych, które sprowadziło notowania gazu z okolic niemal 10 USD za mln BTU do rejonu 2 USD za mln BTU. Po wielomiesięcznej konsolidacji, druga fala przecen pojawiła się na rynku gazu ziemnego jesienią 2023 roku, a trzecia tuż po niej w styczniu i lutym 2024 roku.