
Data dodania: 2022-06-28 (13:07)
Notowania ropy naftowej na początku bieżącego tygodnia zwyżkują, czego przyczyną okazały się pojawiające się na nowo obawy związane z podażą tego surowca. Trwa bowiem spotkanie przedstawicieli państw G7, podczas którego padły sugestie, że państwa OPEC nie będą w stanie wyprodukować tyle ropy naftowej, na ile liczą kraje zachodnie.
Taką tezę postawił prezydent Francji, Emmanuel Macron, który wspomniał, że niedawno przeprowadził rozmowę z oficjelami ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich – i otrzymał informację, ...
.. że ZEA produkują już niemal maksymalną ilość ropy naftowej, którą są w stanie wydobywać na ten moment (co zostało potwierdzone przez przedstawicieli ZEA). Niewiele lepiej jest w Arabii Saudyjskiej: według informacji przekazanych przez Macrona, kraj ten na przestrzeni najbliższych pół roku jest w stanie zwiększyć wydobycie jeszcze zaledwie o 150 tysięcy baryłek dziennie lub niewiele więcej.
Pikanterii sytuacji dodaje fakt, że Arabia Saudyjska oraz ZEA wymieniane były jako jedyne państwa OPEC, które mogą wspomóc Europę dodatkową produkcją ropy naftowej. Teoretycznie, Saudyjczycy mają możliwości produkcji aż 12-12,5 mln baryłek ropy naftowej dziennie, co dawałoby im perspektywę zwiększenia wydobycia jeszcze o około 2 mln baryłek dziennie – czyli dokładnie o tyle, ile Europa potrzebowałaby w związku z wycofywaniem się z zamówień na rosyjską ropę. Niestety, prawdopodobnie nie da się zwiększyć produkcji o tak dużą ilość w ciągu najbliższych miesięcy.
Kwestia zaopatrzenia Europy w ropę naftową najprawdopodobniej pozostanie istotna, aczkolwiek dzisiaj istotną informacją mogą być przede wszystkim nowe sankcje na Rosję, zapowiedziane przez kraje G7. Według wstępnych spekulacji, mogą one obejmować m.in. ustalenie maksymalnej ceny kupna ropy naftowej z Rosji.
ZŁOTO
Zakaz importu rosyjskiego złota symbolicznym ruchem.
Notowania złota rozpoczęły bieżący tydzień neutralnie. Cena kruszcu nadal porusza się w okolicach 1830 USD za uncję, pozostając w konsolidacji. Tym samym, kruszec praktycznie nie zareagował (a w zasadzie, zareagował jedynie chwilowym wzrostem) na doniesienia o wprowadzeniu zakazu importu złota z Rosji do czterech krajów: USA, Wielkiej Brytanii, Japonii oraz Kanady.
Rosja to jeden z największych producentów złota na świecie, odpowiadający za około 10% globalnej produkcji. Jednak brak istotnej reakcji inwestorów wynika z faktu, że decyzja o zakazie importu jest symboliczna, zaś nie ma istotnego przełożenia na handel złotem. Wymienione kraje od wybuchu wojny w Ukrainie i tak nie importują rosyjskiego złota.
A to oznacza, że cena złota nadal pozostaje w dużym stopniu uzależniona od działań banków centralnych, wartości amerykańskiego dolara oraz tego, jak wielu inwestorów będzie traktować kruszec jako bezpieczną przystań w obliczu nadchodzącej recesji.
Pikanterii sytuacji dodaje fakt, że Arabia Saudyjska oraz ZEA wymieniane były jako jedyne państwa OPEC, które mogą wspomóc Europę dodatkową produkcją ropy naftowej. Teoretycznie, Saudyjczycy mają możliwości produkcji aż 12-12,5 mln baryłek ropy naftowej dziennie, co dawałoby im perspektywę zwiększenia wydobycia jeszcze o około 2 mln baryłek dziennie – czyli dokładnie o tyle, ile Europa potrzebowałaby w związku z wycofywaniem się z zamówień na rosyjską ropę. Niestety, prawdopodobnie nie da się zwiększyć produkcji o tak dużą ilość w ciągu najbliższych miesięcy.
Kwestia zaopatrzenia Europy w ropę naftową najprawdopodobniej pozostanie istotna, aczkolwiek dzisiaj istotną informacją mogą być przede wszystkim nowe sankcje na Rosję, zapowiedziane przez kraje G7. Według wstępnych spekulacji, mogą one obejmować m.in. ustalenie maksymalnej ceny kupna ropy naftowej z Rosji.
ZŁOTO
Zakaz importu rosyjskiego złota symbolicznym ruchem.
Notowania złota rozpoczęły bieżący tydzień neutralnie. Cena kruszcu nadal porusza się w okolicach 1830 USD za uncję, pozostając w konsolidacji. Tym samym, kruszec praktycznie nie zareagował (a w zasadzie, zareagował jedynie chwilowym wzrostem) na doniesienia o wprowadzeniu zakazu importu złota z Rosji do czterech krajów: USA, Wielkiej Brytanii, Japonii oraz Kanady.
Rosja to jeden z największych producentów złota na świecie, odpowiadający za około 10% globalnej produkcji. Jednak brak istotnej reakcji inwestorów wynika z faktu, że decyzja o zakazie importu jest symboliczna, zaś nie ma istotnego przełożenia na handel złotem. Wymienione kraje od wybuchu wojny w Ukrainie i tak nie importują rosyjskiego złota.
A to oznacza, że cena złota nadal pozostaje w dużym stopniu uzależniona od działań banków centralnych, wartości amerykańskiego dolara oraz tego, jak wielu inwestorów będzie traktować kruszec jako bezpieczną przystań w obliczu nadchodzącej recesji.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy wybierają platynę — 44 % w górę w zaledwie rok
2025-08-18 Komentarz surowcowy MyBank.plPlatyna zaczęła dzisiejszą sesję w pobliżu 1 340 USD za uncję, po porannym handlu w widełkach około 1 334–1 356 USD. W relacji rocznej notowania pozostają wyraźnie wyżej niż dwanaście miesięcy temu, a w ujęciu od początku roku w pewnym momencie sięgały okolic 44 % zwyżki, zanim rynek wykonał korektę i zdławił część euforii. Z punktu widzenia inwestorów detalicznych i instytucjonalnych to wciąż jeden z najciekawszych metali szlachetnych w 2025 roku, bo łączy historyczne zastosowania w przemyśle samochodowym i jubilerskim z nowymi wektorami popytu w energetyce wodorowej.
Inwestowanie w metale szlachetne – złoto, srebro czy platyna?
2025-08-10 Materiał zewnętrznyInwestowanie w metale szlachetne od wieków stanowiło tzw. bezpieczną przystań dla kapitału, szczególnie w okresach niestabilności gospodarczej. Złoto, srebro i platyna to trzy najpopularniejsze metale, które przyciągają uwagę inwestorów ze względu na swoją wartość rynkową, historyczną stabilność i unikalne właściwości. Każdy z nich ma jednak inne zastosowania, czynniki wpływające na cenę oraz potencjał inwestycyjny.
Robusta vs arabica: która kawa bardziej odczuje powrót deszczy?
2025-07-30 Komentarze towarowe MyBank.plRynek kawy wchodzi dziś w etap, w którym meteorologia znowu dyktuje reguły. Po miesiącach anomalii i niespodziewanych skoków cen inwestorzy zadają pytanie, które na pozór brzmi prosto, a w praktyce rozlewa się na cały łańcuch wartości: czy powrót deszczy bardziej odczuje robusta, czy arabica? Handlowcy, przetwórcy i palarnie odpowiadają niejednoznacznie, bo wpływ opadów zależy nie tylko od ich wielkości, lecz także od kalendarza wegetacji, fazy zbiorów, kondycji drzew oraz tego, w jakim momencie sezonu opady napotykają plantacje.
Wall Street "wymazała" już w pełni kwietniowe spadki
2025-04-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWall Street zdołała już odrobić w 100 proc. spadki, które miały miesjce po 2 kwietnia. Najpierw ulegę przyniosło odroczenie większości taryf o 90 dni a następnie spekulacje dotyczące tego, że Trump "dogada się" jakoś z Chinami i w ostatecznym rozrachunku poziom taryf będzie zdecydowanie mniejszy. Ostatnio pozytywnie zostały odebrane wypowiedzi płynące z Fed, które dały rynkowi większe nadzieje na szybsze cięcia stóp w USA. Wycena rynkowa przyszłej ścieżki stóp procentowych w USA nie zmieniła się jakoś diametralnie.
Dla kogo małe samochody?
2025-02-28 Materiał zewnętrznyMałe samochody miejskie cieszą się coraz większą popularnością na całym świecie. Doceniają je przede wszystkim kierowcy, którzy preferują praktyczne rozwiązania transportowe w dużych miastach. W artykule wyjaśniamy, jakie zalety mają tego rodzaju samochody i dla kogo są one polecane.
Walentynki nigdy nie były tak drogie? Ceny kawy, czekolady i złota najwyższe w historii
2025-02-13 Market News XTBPodobnie jak inne święta Walentynki to czas obdarowywania swoich bliskich. Jeśli jednak dawno jednak nie kupowaliście czekolady, złotego wisiorka czy nie zapraszaliście nikogo na kawę, ceny tych produktów i usług mogą Was sporo zdziwić. Ceny surowców potrzebnych do przygotowania tych wszystkich prezentów sięgają historycznych szczytów, dlatego można jasno stwierdzić, że obecne Walentynki będą nie tylko droższe niż rok temu, ale również najdroższe w historii.
Najlepsze telefony z eSIM do kupienia w 2025 roku
2025-01-24 Poradnik konsumentaWyobraź sobie: jesteś na egzotycznej wyspie, popijasz koktajl kokosowy i nagle przypominasz sobie, że zapomniałeś kupić lokalną kartę SIM. Wcześniej wiązałoby się to z panicznym bieganiem po wszystkich stoiskach w poszukiwaniu pożądanego kawałka plastiku. Ale teraz? Teraz wystarczy pstryknąć palcami (dobrze, może stuknąć w ekran parę razy) i voilà – jesteś online!
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.