Data dodania: 2022-06-13 (13:55)
Piątkowe dane o inflacji CPI z USA, która przewyższyła oczekiwania podbiły oczekiwania, co do skali podwyżek stóp procentowych przez FED w nadchodzących miesiącach. Pojawiły się spekulacje o ruchu o 75 p.b. już w najbliższą środę, chociaż wcześniej Jerome Powell wykluczał taką możliwość. Nie są one jednak wielkie - poniżej 25 proc. szans. Ale krzywa dla przyszłych podwyżek stała się bardziej stroma - rynek wycenia ruch o 50 p.b. także we wrześniu, a wycena poziomu stóp procentowych na koniec roku to 3,25-3,50 proc. wobec 0,75-1,00 proc. obecnie.
Otwartym pytaniem jest to, czy nie jest to nazbyt wiele biorąc pod uwagę, że za chwilę pojawią się obawy, co do mocniejszego wyhamowania amerykańskiej gospodarki (dane o nastrojach konsumenckich za maj były najsłabsze od lat 50-tych XX wieku). Kluczowym tematem tygodnia będzie, zatem to, co w komunikacie w najbliższą środę wieczorem pokaże FED - z racji, że to posiedzenie czerwcowe to zobaczymy też nowe projekcje makroekonomiczne. Rynek będzie szukał potwierdzenia dla nowej, agresywnej projekcji ruchów amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Połowa tygodnia może być, zatem dość ciekawym okresem dla rynków.
Poza tematem amerykańskiej inflacji i działań FED, nerwowość na rynkach podbija też wątek COVID w Chinach. Wydawało się, że przełom jest za nami, ale niestety najnowsze doniesienia z Pekinu i Szanghaju przeczą temu scenariuszowi, co widać w reakcji chińskich aktywów.
W tym tygodniu mamy też posiedzenia innych banków centralnych - w czwartek szwajcarskiego SNB i angielskiego BOE, a w piątek japońskiego BOJ. W przypadku Szwajcarów rynek będzie zerkał na język komunikatu, aby znaleźć w nim potwierdzenie słów Thomasa Jordana z ostatnich tygodni dotyczących możliwego zaostrzenia polityki monetarnej za kilka miesięcy. Z kolei wątek BOE to podwyżka stóp o 25 p.b. i język towarzyszący tej decyzji - szanse na mocniejsze zaostrzenie kursu nie są wielkie biorąc pod uwagę ryzyka dotyczące recesji. Sytuację może dodatkowo psuć wątek dotyczący protokołu irlandzkiego - dzisiaj po południu rząd Borisa Johnsona ma przedstawić plan dotyczący zmian w tym temacie, co może tylko pogorszyć relacje z Unią Europejską. W przypadku piątkowego posiedzenia BOJ kluczowe będzie to, na ile decydenci będą odnosić się do kursu jena (ostatnie wypowiedzi Kurody zaczynają być jednak krytyczne). Jest jednak wątpliwe, aby BOJ zapowiedział jakieś działania, np. modyfikacje w programie YCC (kontroli krzywej rentowności obligacji).
W poniedziałek dolar jest silny na szerokim rynku. Najgorzej zachowują się korony skandynawskie, oraz funt i euro (G-10). Najlepiej jen, który traci do dolara zaledwie 0,23 proc.
EURUSD - naruszenie ważnych wsparć z przełomu kwietnia i maja
Gwałtowne spadki EURUSD rozpoczęte jeszcze w czwartek po konferencji ECB, a kontynuowane w piątek po danych o inflacji CPI w USA, były widoczne też w poniedziałek. Efekt to naruszenie strefy wsparć przy 1,0470. To sygnał, że rejon 1,0350 sprawdzony w połowie maja, teoretycznie znów jest w grze. Problemem dla euro zaczynają być rentowności włoskich obligacji (dzisiaj 10-letnie sięgnęły poziomu 4 proc.), co będzie nasilać obawy związane z fragmentacją rynku europejskiego długu po wygaśnięciu wsparcia ze strony ECB, jakim były skup aktywów. W weekend odbyły się też wybory parlamentarne we Francji. Po pierwszej turze blok prezydenta Macrona nie może być pewny większości parlamentarnej, a siła lewicy w tych wyborach pokazuje tylko, że w kolejnych miesiącach (jak kryzys gospodarczy będzie widoczniejszy) wyborcy w innych krajach UE zaczną przyjmować bardziej roszczeniową postawę wobec polityków - a to utrudni konieczne działania zmierzające do redukcji nadmiernego zadłużenia, którego koszty obsługi będą rosły.
Kluczowym aspektem dla EURUSD pozostanie jednak sytuacja wokół dolara. Bardziej agresywne ruchy FED w najbliższych miesiącach będą podtrzymywać wysoką wycenę amerykańskiej waluty względem jej pozostałych odpowiedników. W krótkim okresie najważniejszym wydarzeniem staje się posiedzenie FED w środę wieczorem.
Poza tematem amerykańskiej inflacji i działań FED, nerwowość na rynkach podbija też wątek COVID w Chinach. Wydawało się, że przełom jest za nami, ale niestety najnowsze doniesienia z Pekinu i Szanghaju przeczą temu scenariuszowi, co widać w reakcji chińskich aktywów.
W tym tygodniu mamy też posiedzenia innych banków centralnych - w czwartek szwajcarskiego SNB i angielskiego BOE, a w piątek japońskiego BOJ. W przypadku Szwajcarów rynek będzie zerkał na język komunikatu, aby znaleźć w nim potwierdzenie słów Thomasa Jordana z ostatnich tygodni dotyczących możliwego zaostrzenia polityki monetarnej za kilka miesięcy. Z kolei wątek BOE to podwyżka stóp o 25 p.b. i język towarzyszący tej decyzji - szanse na mocniejsze zaostrzenie kursu nie są wielkie biorąc pod uwagę ryzyka dotyczące recesji. Sytuację może dodatkowo psuć wątek dotyczący protokołu irlandzkiego - dzisiaj po południu rząd Borisa Johnsona ma przedstawić plan dotyczący zmian w tym temacie, co może tylko pogorszyć relacje z Unią Europejską. W przypadku piątkowego posiedzenia BOJ kluczowe będzie to, na ile decydenci będą odnosić się do kursu jena (ostatnie wypowiedzi Kurody zaczynają być jednak krytyczne). Jest jednak wątpliwe, aby BOJ zapowiedział jakieś działania, np. modyfikacje w programie YCC (kontroli krzywej rentowności obligacji).
W poniedziałek dolar jest silny na szerokim rynku. Najgorzej zachowują się korony skandynawskie, oraz funt i euro (G-10). Najlepiej jen, który traci do dolara zaledwie 0,23 proc.
EURUSD - naruszenie ważnych wsparć z przełomu kwietnia i maja
Gwałtowne spadki EURUSD rozpoczęte jeszcze w czwartek po konferencji ECB, a kontynuowane w piątek po danych o inflacji CPI w USA, były widoczne też w poniedziałek. Efekt to naruszenie strefy wsparć przy 1,0470. To sygnał, że rejon 1,0350 sprawdzony w połowie maja, teoretycznie znów jest w grze. Problemem dla euro zaczynają być rentowności włoskich obligacji (dzisiaj 10-letnie sięgnęły poziomu 4 proc.), co będzie nasilać obawy związane z fragmentacją rynku europejskiego długu po wygaśnięciu wsparcia ze strony ECB, jakim były skup aktywów. W weekend odbyły się też wybory parlamentarne we Francji. Po pierwszej turze blok prezydenta Macrona nie może być pewny większości parlamentarnej, a siła lewicy w tych wyborach pokazuje tylko, że w kolejnych miesiącach (jak kryzys gospodarczy będzie widoczniejszy) wyborcy w innych krajach UE zaczną przyjmować bardziej roszczeniową postawę wobec polityków - a to utrudni konieczne działania zmierzające do redukcji nadmiernego zadłużenia, którego koszty obsługi będą rosły.
Kluczowym aspektem dla EURUSD pozostanie jednak sytuacja wokół dolara. Bardziej agresywne ruchy FED w najbliższych miesiącach będą podtrzymywać wysoką wycenę amerykańskiej waluty względem jej pozostałych odpowiedników. W krótkim okresie najważniejszym wydarzeniem staje się posiedzenie FED w środę wieczorem.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.