Data dodania: 2022-05-27 (12:26)
Po wczorajszej solidnej zwyżce, notowania ropy naftowej znajdują się na drodze do zakończenia bieżącego tygodnia na plusie. Presja na wzrost notowań tego surowca jest w dużym stopniu uwarunkowana obawami o podaż ropy naftowej w Europie. Co prawda nadal los sankcji dotyczących zakazu importu ropy naftowej z Rosji do UE jest niepewny, ale i tak dostawy rosyjskiej ropy naftowej do Europy znacząco zniżkowały ze względu na m.in. problemy z płatnościami oraz ogólną niechęć traderów do zamówień ropy z Rosji.
Z tej przyczyny, pozostali producenci surowca walczą o to, aby w jak największym stopniu zapełnić lukę po dostawach rosyjskiej ropy do Europy. Z tej przyczyny dzienne stawki za wynajęcie platformy wiertniczej znacząco zwyżkowały. Jak podaje Reuters, o ile w poprzednim roku stawki te wynosiły około 200 tys. dolarów, to obecnie zbliżają się już do 400 tys. dolarów. Ta gwałtowna zwyżka odzwierciedla chęć do jak najszybszego wznowienia produkcji ropy naftowej, zwłaszcza że obecna cena tego surowca na rynku jest kusząca.
Tymczasem do tego wyścigu o europejski rynek nie dołącza OPEC. Kraje tego kartelu co prawda zastąpiły częściowo braki w dostawach ropy naftowej, jednak nie modyfikują znacząco swoich planów w zakresie produkcji tego surowca. Wiele wskazuje na to, że także w porozumieniu naftowym nie będziemy mieć zmian w najbliższych miesiącach. Już 2 czerwca OPEC+ ma zadecydować o poziomie produkcji w lipcu i plan bazowy zakłada, że – podobnie jak w poprzednich miesiącach – OPEC+ po raz kolejny zwiększy limity wydobycia o 432 tys. baryłek miesięcznie. Tym samym, kartel ma kontynuować serię zwyżek, o której zadecydował w poprzednim roku.
Niemniej, warto pamiętać, że OPEC+ i tak ma problemy z dotrzymaniem limitów – ale nie dlatego, że je przekracza, tylko dlatego, że… produkuje mniej ropy naftowej niż może. Sygnatariuszami porozumienia naftowego OPEC+ są bowiem m.in. Rosja, która ze zrozumiałych przyczyn ograniczyła wydobycie, jak również Nigeria czy Angola, które mają problemy z infrastrukturą i z tej przyczyny produkują mniej ropy niż pozwalają im limity.
SREBRO
Srebro na drodze do drugiej tygodniowej zwyżki z rzędu.
Spadek wartości amerykańskiego dolara w bieżącym tygodniu stanowi wsparcie dla notowań metali szlachetnych. Chociaż wzrosty nie są dynamiczne, to i tak pozwalają na wypracowanie notowaniom złota oraz srebra drugiej tygodniowej zwyżki z rzędu.
Faktycznie, największy wpływ słabszego dolara widać było na wykresie złota. Pozostałe metale szlachetne, czasem nazywane „białymi” metalami szlachetnymi, zostawały nieco w tyle – i trudno się temu dziwić, bowiem inwestorzy postrzegają je po części także jako surowce przemysłowe. Srebro, platyna oraz pallad są w znaczącej części metalami przemysłowymi, a obecnie ich ceny znajdują się pod presją, wynikającą z obaw dotyczących spowolnienia gospodarczego na świecie.
Niemniej, warto pamiętać o tym, że ceny srebra wykazują silną korelację z notowaniami złota – więc wycena tego kruszcu będzie w dużym stopniu zależeć od m.in. strategii Fed.
Tymczasem do tego wyścigu o europejski rynek nie dołącza OPEC. Kraje tego kartelu co prawda zastąpiły częściowo braki w dostawach ropy naftowej, jednak nie modyfikują znacząco swoich planów w zakresie produkcji tego surowca. Wiele wskazuje na to, że także w porozumieniu naftowym nie będziemy mieć zmian w najbliższych miesiącach. Już 2 czerwca OPEC+ ma zadecydować o poziomie produkcji w lipcu i plan bazowy zakłada, że – podobnie jak w poprzednich miesiącach – OPEC+ po raz kolejny zwiększy limity wydobycia o 432 tys. baryłek miesięcznie. Tym samym, kartel ma kontynuować serię zwyżek, o której zadecydował w poprzednim roku.
Niemniej, warto pamiętać, że OPEC+ i tak ma problemy z dotrzymaniem limitów – ale nie dlatego, że je przekracza, tylko dlatego, że… produkuje mniej ropy naftowej niż może. Sygnatariuszami porozumienia naftowego OPEC+ są bowiem m.in. Rosja, która ze zrozumiałych przyczyn ograniczyła wydobycie, jak również Nigeria czy Angola, które mają problemy z infrastrukturą i z tej przyczyny produkują mniej ropy niż pozwalają im limity.
SREBRO
Srebro na drodze do drugiej tygodniowej zwyżki z rzędu.
Spadek wartości amerykańskiego dolara w bieżącym tygodniu stanowi wsparcie dla notowań metali szlachetnych. Chociaż wzrosty nie są dynamiczne, to i tak pozwalają na wypracowanie notowaniom złota oraz srebra drugiej tygodniowej zwyżki z rzędu.
Faktycznie, największy wpływ słabszego dolara widać było na wykresie złota. Pozostałe metale szlachetne, czasem nazywane „białymi” metalami szlachetnymi, zostawały nieco w tyle – i trudno się temu dziwić, bowiem inwestorzy postrzegają je po części także jako surowce przemysłowe. Srebro, platyna oraz pallad są w znaczącej części metalami przemysłowymi, a obecnie ich ceny znajdują się pod presją, wynikającą z obaw dotyczących spowolnienia gospodarczego na świecie.
Niemniej, warto pamiętać o tym, że ceny srebra wykazują silną korelację z notowaniami złota – więc wycena tego kruszcu będzie w dużym stopniu zależeć od m.in. strategii Fed.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.