Data dodania: 2022-05-05 (11:54)
Patrząc na dzisiejsze stopy zwrotu widać, że dolar jest silniejszy na szerokim rynku. Całe jego osłabienie dokonało się wczoraj. FED zgodnie z oczekiwaniami podniósł stopy o 50 p.b. i zapowiedział rozpoczęcie redukcji gigantycznego bilansu banku centralnego. Padło przy tym kilka "gołębich", ale i też "jastrzębich" deklaracji. Po pierwsze Powell dał do zrozumienia, że podwyżka stóp o 75 p.b. nie była brana pod uwagę, a decyzja była jednomyślna (co oznacza, że nie zaprotestował ultra-jastrzębi James Bullard - czy miał ku temu powody?).
Szef FED wykluczył też, aby ruch o 75 p.b. był możliwy na kolejnych posiedzeniach, ale dodał, że kilka (później dodał, że dwie) podwyżek w wysokości 50 p.b. może być przedmiotem debaty na najbliższych spotkaniach (co oznacza taki ruch w czerwcu i lipcu). Powell zaznaczył też wyraźnie, że FED nie zawaha się podnieść stóp powyżej poziomu neutralnego (2,40 proc.?), jeżeli zajdzie taka potrzeba (czytaj: inflacja pozostanie niebezpiecznie wysoka). To sygnalizuje, że jesteśmy tak naprawdę na początku względnie agresywnego cyklu podwyżek, choć FED nie chce tego otwarcie mówić (i słusznie). Ten wątek nie jest tym samym tak "gołębi", jak odebrał to wczoraj wieczorem rynek. Raczej była to bardziej sprzedaż faktów, niż dyskontowanie przekazu. Łagodny ton FED ujawnił się natomiast w przypadku programu QT. Redukcja bilansu banku centralnego ruszy dopiero od początku czerwca i początkowo będzie ona wynosić połowę deklarowanej kwoty miesięcznie (tj. 47,5 mld USD), a dojście do celu ma zająć trzy miesiące. Rentowności obligacji nie zareagowały jednak nadmiernie na te doniesienia - w przypadku 10-letnich treasuries próbują powracać w stronę bariery 3,00 proc.
Reasumując, reakcja na dolarze po FED jest ograniczona, wiele może teraz zależeć od tego, jakie dane makro będą napływać z USA. Kluczowe mogą okazać się jutrzejsze odczyty Departamentu Pracy USA. Teoretycznie rozczarowujące odczyty mogą zmniejszyć presję na FED, ale i też podbić strach przed stagflacją, zwłaszcza, że I kwartał w amerykańskiej gospodarce nie wypadł szczególnie dobrze. Dzisiaj ważne będą informacje z Banku Anglii - komunikat poznamy o godz. 13:00, czy BOE zaskoczy większą podwyżką i jastrzębim komunikatem? Warte uwagi będą też plotki wokół posunięć innych instytucji, jak chociażby lipcowej podwyżki w wydaniu EBC. Siła lokalnych walut może zależeć teraz od tego na ile tamtejsze banki centralne będą potrafiły rzucić wyzwanie FED. Dzisiaj w kalendarzu mamy jeszcze posiedzenia naszej RPP, Banku Czech i chilijskiego banku centralnego, ale ich globalne znaczenie będzie niewielkie.
W przestrzeni G-10 najgorzej radzi sobie dzisiaj wspomniany już funt. Rynek zamiast na posiedzeniu BOE skupia sie na lokalnych wyborach w Irlandii Północnej, które mogą wygrać zwolennicy odłączenia się Irlandii Północnej od Zjednoczonego Królestwa. EURUSD traci niewiele cofając się po nieudanej próbie powrotu ponad ważny poziom 1,0635. W przypadku USDJPY będącego dobrym miernikiem nastrojów wokół dolara, mieliśmy tylko krótkotrwałe zejście poniżej 129,00 i notowania próbują powracać do 130,00.
EURUSD - początek większego odreagowania?
W pierwszej reakcji po FED, notowania EURUSD podjęły próbę powrotu ponad złamany w ubiegłym miesiącu ważny poziom 1,0635, który bazuje na minimum z marca 2020 r. Nie była ona szczególnie udana i dzisiaj podczas handlu w Europie zeszliśmy poniżej 1,06. Kluczowym technicznym wsparciem staje się teraz rejon 1,0570-90 bazujący na tym, co działo się w ubiegłym tygodniu. Jeżeli się sprawdzi, to rynek podejmie drugą i być może już skuteczną próbę złamania wspomnianych 1,0635. Na uwagę zasługuje korzystny dla scenariusza zwyżek, układ na dziennym oscylatorze RSI9. Sugeruje, że znacznie ważniejszym rejonem w kolejnych dniach będą okolice 1,0755, gdzie mamy zgrupowanie ważnych oporów.
Fundamentalnie to, co będzie się dalej działo z dolarem będzie zależeć od tego, jak zinterpretowane zostaną jutrzejsze dane Departamentu Pracy USA. Dla euro z kolei ważny będzie wątek spekulacji wokół potencjalnej podwyżki stóp przez EBC w lipcu.
Reasumując, reakcja na dolarze po FED jest ograniczona, wiele może teraz zależeć od tego, jakie dane makro będą napływać z USA. Kluczowe mogą okazać się jutrzejsze odczyty Departamentu Pracy USA. Teoretycznie rozczarowujące odczyty mogą zmniejszyć presję na FED, ale i też podbić strach przed stagflacją, zwłaszcza, że I kwartał w amerykańskiej gospodarce nie wypadł szczególnie dobrze. Dzisiaj ważne będą informacje z Banku Anglii - komunikat poznamy o godz. 13:00, czy BOE zaskoczy większą podwyżką i jastrzębim komunikatem? Warte uwagi będą też plotki wokół posunięć innych instytucji, jak chociażby lipcowej podwyżki w wydaniu EBC. Siła lokalnych walut może zależeć teraz od tego na ile tamtejsze banki centralne będą potrafiły rzucić wyzwanie FED. Dzisiaj w kalendarzu mamy jeszcze posiedzenia naszej RPP, Banku Czech i chilijskiego banku centralnego, ale ich globalne znaczenie będzie niewielkie.
W przestrzeni G-10 najgorzej radzi sobie dzisiaj wspomniany już funt. Rynek zamiast na posiedzeniu BOE skupia sie na lokalnych wyborach w Irlandii Północnej, które mogą wygrać zwolennicy odłączenia się Irlandii Północnej od Zjednoczonego Królestwa. EURUSD traci niewiele cofając się po nieudanej próbie powrotu ponad ważny poziom 1,0635. W przypadku USDJPY będącego dobrym miernikiem nastrojów wokół dolara, mieliśmy tylko krótkotrwałe zejście poniżej 129,00 i notowania próbują powracać do 130,00.
EURUSD - początek większego odreagowania?
W pierwszej reakcji po FED, notowania EURUSD podjęły próbę powrotu ponad złamany w ubiegłym miesiącu ważny poziom 1,0635, który bazuje na minimum z marca 2020 r. Nie była ona szczególnie udana i dzisiaj podczas handlu w Europie zeszliśmy poniżej 1,06. Kluczowym technicznym wsparciem staje się teraz rejon 1,0570-90 bazujący na tym, co działo się w ubiegłym tygodniu. Jeżeli się sprawdzi, to rynek podejmie drugą i być może już skuteczną próbę złamania wspomnianych 1,0635. Na uwagę zasługuje korzystny dla scenariusza zwyżek, układ na dziennym oscylatorze RSI9. Sugeruje, że znacznie ważniejszym rejonem w kolejnych dniach będą okolice 1,0755, gdzie mamy zgrupowanie ważnych oporów.
Fundamentalnie to, co będzie się dalej działo z dolarem będzie zależeć od tego, jak zinterpretowane zostaną jutrzejsze dane Departamentu Pracy USA. Dla euro z kolei ważny będzie wątek spekulacji wokół potencjalnej podwyżki stóp przez EBC w lipcu.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.