
Data dodania: 2022-04-01 (09:35)
Za godzinę poznamy dane o marcowej inflacji. Rynek emocjonuje się tym, czy będzie dwucyfrowa czy nie. Moim zdaniem to nie ma aż takiego znaczenia. Inflacja wymknęła się spod kontroli i niewiele wskazuje, aby ta kontrola została w najbliższym czasie przywrócona.
Niepewność przed marcowym odczytem jest bardzo duża, co wynika z faktu, iż ceny wielu surowców zaliczyły prawdziwy rollercoaster. Przede wszystkim dotyczy to oczywiście ropy i nie wiadomo, które dokładnie ceny paliw uchwyci GUS, a przecież zmieniały się one jak w kalejdoskopie.
Jednak już w poprzednich dniach dane o inflacji w Hiszpanii, Francji i Niemczech dają jasny sygnał – będzie źle. Oczywiście kolejny skok inflacji to efekt rosyjskiej agresji, na co nie mieliśmy wpływu. Jednak mieliśmy spory wpływ na to, jak inflacja wyglądała wcześniej. Gdyby Rada popełniła (uwaga, ironizuję) „szkolny błąd” i wcześniej zaczęła podnosić stopy punkt wyjścia nie byłby tak zły. Tymczasem jeszcze przed agresją dopuściliśmy do wzrostu oczekiwań inflacyjnych, a tak naprawdę ich odkotwiczenia. Rząd też nie pomaga w obniżeniu inflacji – tarcze mają zmniejszyć odczuwalność wzrostu cen w krótkim terminie, ale paradoksalnie utrwalają inflację w dłuższym. Efekt jest taki, że jesteśmy w nieciekawym położeniu. Po raz ostatni dwucyfrową inflację mieliśmy w 2000 roku. Przypomnę, że w tamtym czasie Rada zdławiła ją ostatecznie bardzo wysokimi stopami, co jednak nie odbyło się bez negatywnego wpływu na wzrost gospodarczy. Obawiam się, że to ponownie nieuniknione. Tych sytuacji oczywiście nie można porównywać. W końcówce lat 90-tych inflacja była dla nas normą, potem udało się ją wykorzenić, niestety ponownie staje się normą, a zatem do jej usunięcia potrzebne będą podobne kroki. Pamiętajmy, że polityka pieniężna oddziałuje na popyt. Jeśli jej zadaniem jest znaczne obniżenie inflacji, można to zrobić jedynie przez znaczne obniżenie popytu, a zatem także wzrostu gospodarczego. Nie ma innej drogi.
Na rynkach globalnych pierwszy kwartał zakończył się w przeciętnych nastrojach po kolejnej wolcie Putina, żądającego płatności za gaz w rublach. Geopolityka raczej jednak będzie odgrywać mniejszą rolę na rynkach w kolejnych miesiącach, a na piedestale będzie temat walki z inflacją.
Dziś w Polsce czekamy na inflację, ale globalnie najważniejszy jest raport z rynku pracy (14:30). Warto zwrócić uwagę nie tylko na zatrudnienie, ale także wzrost wynagrodzeń. Silny wzrost wynagrodzeń jeszcze bardziej przyparłby Fed do ściany. Złoty zaczyna dzień od niewielkiego osłabienia. O 9:15 euro kosztuje 4,6473 złotego, dolar 4,2020 złotego, frank 4,5525 złotego, zaś funt 5,5137 złotego.
Na rynkach globalnych pierwszy kwartał zakończył się w przeciętnych nastrojach po kolejnej wolcie Putina, żądającego płatności za gaz w rublach. Geopolityka raczej jednak będzie odgrywać mniejszą rolę na rynkach w kolejnych miesiącach, a na piedestale będzie temat walki z inflacją.
Dziś w Polsce czekamy na inflację, ale globalnie najważniejszy jest raport z rynku pracy (14:30). Warto zwrócić uwagę nie tylko na zatrudnienie, ale także wzrost wynagrodzeń. Silny wzrost wynagrodzeń jeszcze bardziej przyparłby Fed do ściany. Złoty zaczyna dzień od niewielkiego osłabienia. O 9:15 euro kosztuje 4,6473 złotego, dolar 4,2020 złotego, frank 4,5525 złotego, zaś funt 5,5137 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?