
Data dodania: 2022-02-23 (11:03)
Wejście rosyjskiego wojska na terytorium Ukrainy jest faktem. Rosja dalej buduje swoje pozycje na granicy i dodatkowo na Białorusi, szykując się na potencjalną zaczepkę ze strony Ukrainy. Tymczasem Zachód nakłada sankcje na Rosję zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami. Sankcje jednak nie są tak drastycznie jak zapowiadano, co w zasadzie zostało zignorowane przez rynki finansowe. Jednocześnie jednak absolutnie nie możemy powiedzieć, że nastał spokój na rynkach finansowych.
Sankcje gospodarcze na Rosję nakłada Unia Europejska, Wielka Brytania oraz Stany Zjednoczone. Kluczowe jest oczywiście zawieszenie certyfikacji projektu Nord Stream II, co jest potężnym ciosem dla Rosji, ale jednocześnie cierpią na tym Niemcy, biorąc pod uwagę wciąż wysokie ceny gazu w Europie, które są 5 krotnie wyższe niż w analogicznym okresie rok wcześniej i 5 razy wyższe niż w Stanach Zjednoczonych. Oprócz tego mamy sankcje na instytucje finansowe, kluczowe osoby w państwie, nie tylko ze sfery politycznej, ale również biznesowej. Ze Stanów Zjednoczonych mamy zapowiedź sankcji na sprzedaż rosyjskiego długu za granicą. Wszystkie strony chcą również zastopować eksport technologii do Rosji. Nie doszło jednak na ten moment do blokady Rosji w systemie SWIFT, choć oczywiście Rosja jest na to przygotowana, posiadając już od pewnego czasu swój własny system. Biorąc pod uwagę sankcje trwające od 2014 roku, obecne sankcje nie są Rosji straszne i wydają się być one sporym rozczarowaniem.
Kluczowym czynnikiem dla Rosji są jednak surowce. Jeśli Zachód będzie w stanie uderzyć w Rosję od tej strony, będzie to naprawdę potężny cios. Co ciekawe w 2014 roku to właśnie spadek cen ropy naftowej zatopił rosyjską giełdę oraz rosyjskiego rubla. W pewnym momencie przychody Rosji ze sprzedaży ropy spadły nawet o 70%, biorąc pod uwagę miesięczne dane. Jeśli Zachód chce zmusić Rosję do odwrotu lub rozmów będzie musiał uderzyć w surowce. Spadek cen surowców byłby oczywiście również pozytywny dla globalnej gospodarki, która wciąż boryka się z niestabilnym ożywieniem w dobie rekordowej od lat inflacji.
Pomimo sankcji, rubel jest o ok. 2% mocniejszy niż podczas wczorajszego szczytu na parze USDRUB. Pomimo pozytywnego otwarcia rubel zniwelował poranne wzrosty. Dolar o poranku jest nieco osłabiony, ale para EURUSD utrzymuje się poniżej 1,1350. Złoty zyskuje od niemal początku dzisiejszej sesji. Za euro płacimy 4,5378 zł, za dolara 4,0017 zł, za franka 4,3439 zł, za funta 5,4480 zł.
Kluczowym czynnikiem dla Rosji są jednak surowce. Jeśli Zachód będzie w stanie uderzyć w Rosję od tej strony, będzie to naprawdę potężny cios. Co ciekawe w 2014 roku to właśnie spadek cen ropy naftowej zatopił rosyjską giełdę oraz rosyjskiego rubla. W pewnym momencie przychody Rosji ze sprzedaży ropy spadły nawet o 70%, biorąc pod uwagę miesięczne dane. Jeśli Zachód chce zmusić Rosję do odwrotu lub rozmów będzie musiał uderzyć w surowce. Spadek cen surowców byłby oczywiście również pozytywny dla globalnej gospodarki, która wciąż boryka się z niestabilnym ożywieniem w dobie rekordowej od lat inflacji.
Pomimo sankcji, rubel jest o ok. 2% mocniejszy niż podczas wczorajszego szczytu na parze USDRUB. Pomimo pozytywnego otwarcia rubel zniwelował poranne wzrosty. Dolar o poranku jest nieco osłabiony, ale para EURUSD utrzymuje się poniżej 1,1350. Złoty zyskuje od niemal początku dzisiejszej sesji. Za euro płacimy 4,5378 zł, za dolara 4,0017 zł, za franka 4,3439 zł, za funta 5,4480 zł.
Źródło: Michał Stajniak, Starszy Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?