Data dodania: 2021-11-29 (11:34)
Notowania ropy naftowej w piątek dramatycznie spadły. Cena ropy WTI zniżkowała poniżej 70 USD za baryłkę, a notowania ropy naftowej Brent spadły do rejonu 71 USD za baryłkę. Dzisiaj rano ceny ropy odbijają w górę, jednak odrabiają póki co niewielką część spadków. Ceny ropy naftowej doświadczyły gwałtownej przeceny głównie ze względu na strach przed skutkami gospodarczymi pojawienia się wariantu Omicron i powrotem dotkliwych restrykcji.
Jeśli bowiem spełniłby się czarny scenariusz, to oznaczałby on spadek popytu na ropę naftową, być może nawet wyraźny. W kontekście niedawnych zapowiedzi uwolnienia rezerw ropy naftowej przez kilka krajów, z USA na czele, negatywny efekt na ceny został spotęgowany.
W tym tygodniu jednak uwaga inwestorów przeniesie się na OPEC+. Oficjalne spotkanie przedstawicieli rozszerzonego kartelu, na którym ma zapaść decyzja na temat porozumienia naftowego, odbędzie się 2 grudnia. Tymczasem techniczny komitet OPEC+, który jest organem analityczno-doradczym, miał spotkać się już dzisiaj – ale pojawiły się informacje, że jego spotkanie zostało przełożone na 1-2 grudnia, ponieważ potrzebuje on więcej czasu na przeanalizowanie obecnej sytuacji (która niewątpliwie jest dynamiczna).
W rezultacie, pojawiły się spekulacje, że OPEC+ może zacząć rozważać modyfikację dotychczasowych planów. Zakładają one bowiem comiesięczną podwyżkę limitów produkcji ropy o 400 tys. baryłek dziennie. Jeśli jednak OPEC+ obawia się istotnego spadku popytu, to potencjalnie mógłby te podwyżki zatrzymać – a taki komunikat pozytywnie zadziałałby na ceny ropy naftowej.
MIEDŹ
Miedź pod dużym wpływem nastrojów globalnych.
Końcówka poprzedniego tygodnia była wyjątkowo nerwowa na rynkach finansowych. Wyjątkiem nie była miedź, której notowania w piątek zniżkowały o 3,5%. W rezultacie, notowania miedzi w USA spadły na koniec tygodnia do okolic 4,30 USD za funt. Dzisiaj rano cena miedzi odbija w górę, do rejonu 4,37 USD za funt.
Zmiany cen miedzi to efekt wahań nastrojów inwestorów, dotyczących potencjalnego wpływu nowego szczepu koronawirusa, Omicron, na globalną gospodarkę. Popyt na miedź jest bowiem ściśle uzależniony od tempa wzrostu gospodarczego na świecie ze względu na wykorzystanie miedzi w tak kluczowych i koniunkturalnych branżach jak budownictwo czy transport.
Niemniej, dzisiaj notowania miedzi odbijają w górę głównie za sprawą lepszych nastrojów na globalnych rynkach finansowych, jak również utrzymujących się niskich poziomów zapasów miedzi, monitorowanych przez LME.
W tym tygodniu jednak uwaga inwestorów przeniesie się na OPEC+. Oficjalne spotkanie przedstawicieli rozszerzonego kartelu, na którym ma zapaść decyzja na temat porozumienia naftowego, odbędzie się 2 grudnia. Tymczasem techniczny komitet OPEC+, który jest organem analityczno-doradczym, miał spotkać się już dzisiaj – ale pojawiły się informacje, że jego spotkanie zostało przełożone na 1-2 grudnia, ponieważ potrzebuje on więcej czasu na przeanalizowanie obecnej sytuacji (która niewątpliwie jest dynamiczna).
W rezultacie, pojawiły się spekulacje, że OPEC+ może zacząć rozważać modyfikację dotychczasowych planów. Zakładają one bowiem comiesięczną podwyżkę limitów produkcji ropy o 400 tys. baryłek dziennie. Jeśli jednak OPEC+ obawia się istotnego spadku popytu, to potencjalnie mógłby te podwyżki zatrzymać – a taki komunikat pozytywnie zadziałałby na ceny ropy naftowej.
MIEDŹ
Miedź pod dużym wpływem nastrojów globalnych.
Końcówka poprzedniego tygodnia była wyjątkowo nerwowa na rynkach finansowych. Wyjątkiem nie była miedź, której notowania w piątek zniżkowały o 3,5%. W rezultacie, notowania miedzi w USA spadły na koniec tygodnia do okolic 4,30 USD za funt. Dzisiaj rano cena miedzi odbija w górę, do rejonu 4,37 USD za funt.
Zmiany cen miedzi to efekt wahań nastrojów inwestorów, dotyczących potencjalnego wpływu nowego szczepu koronawirusa, Omicron, na globalną gospodarkę. Popyt na miedź jest bowiem ściśle uzależniony od tempa wzrostu gospodarczego na świecie ze względu na wykorzystanie miedzi w tak kluczowych i koniunkturalnych branżach jak budownictwo czy transport.
Niemniej, dzisiaj notowania miedzi odbijają w górę głównie za sprawą lepszych nastrojów na globalnych rynkach finansowych, jak również utrzymujących się niskich poziomów zapasów miedzi, monitorowanych przez LME.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wzrostowy akcent cen ropy na koniec kwartału
09:57 Komentarz surowcowy DM BOŚDzisiejsza sesja na globalnych rynkach surowcowych będzie spokojna, bowiem większość kluczowych giełd towarowych na świecie jest zamknięta. Z tej przyczyny bilans całego miesiąca, a nawet kwartału, dla wielu surowców i towarów ukształtował się już wczoraj. Dla notowań ropy naftowej oznaczało to wzrostowy akcent na koniec miesiąca i kwartału. Wczoraj cena tego surowca zwyżkowała o około 2%, co w przypadku ropy Brent oznaczało powrót do poziomów z połowy poprzedniego tygodnia, a dla notowań ropy WTI – powrót do poziomów z listopada ubiegłego roku.
Powrót do wzrostów cen ropy naftowej
2024-03-28 Komentarz surowcowy DM BOŚW tym tygodniu notowaniom ropy naftowej brakuje wyraźnego kierunku. Po przecenie, jakiej ceny tego surowca doświadczyły m.in. w związku z zaskakującym wzrostem zapasów ropy w USA, podanym w raporcie Amerykańskiego Instytutu Paliw, wczoraj notowania ropy wzrosły, mimo że Departament Energii pokazał analogiczny wzrost zapasów paliw. To pokazuje, że wciąż działają czynniki wspierające notowania ropy naftowej, głównie te związane z geopolityką.
Istotny wzrost zapasów ropy naftowej w USA
2024-03-27 Komentarz surowcowy DM BOŚPo wzrostowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej wczoraj zawróciły w dół, a dzisiaj kontynuują zniżkę. Cena ropy Brent spadła poniżej 85 USD za baryłkę, natomiast notowania ropy naftowej WTI zniżkowały poniżej 81 USD za baryłkę. Na powrót do zniżek notowań ropy naftowej złożyły się dwa główne czynniki. Po pierwsze, cotygodniowy raport Amerykańskiego Instytutu Paliw (American Petroleum Institute, API) pokazał duży wzrost zapasów ropy naftowej w USA w poprzednim tygodniu. Według danych API, wyniósł on aż 9,3 mln baryłek przy oczekiwaniach spadku zapasów o około milion baryłek.
Spadek produkcji ropy naftowej w Rosji
2024-03-26 Komentarz surowcowy DM BOŚWczorajsza sesja na rynku ropy naftowej zakończyła się zwyżką. Notowania ropy gatunku WTI zwyżkowały do okolic 82 USD za baryłkę i na tych poziomach utrzymują się także dziś rano. Z kolei cena ropy Brent dotarła do rejonu 86 USD za baryłkę. Główną przyczyną poniedziałkowej zwyżki cen ropy naftowej był spadek wartości amerykańskiego dolara po wcześniejszym solidnym umocnieniu waluty USA. Korekta na dolarze była wsparciem dla cen wielu surowców i towarów, jednak nie tylko ona sprzyjała wyższym wycenom ropy naftowej.
Geopolityka wsparciem dla cen ropy naftowej
2024-03-25 Komentarz surowcowy DM BOŚPoczątek nowego tygodnia na rynku ropy naftowej przynosi delikatne zwyżki cen tego surowca. W dużym stopniu wynika to z obaw związanych z podażą ropy w obliczu wciąż trwających konfliktów w kluczowych regionach produkcji ropy. Chodzi przede wszystkim o zaognienie konfliktu na linii Ukraina-Rosja, jak również o gasnące nadzieje na rozejm w Strefie Gazy. Zresztą, obecnie przypomniała o sobie także kolejna nierozwiązana kwestia na Bliskim Wschodzie – a mianowicie, blokada eksportu ropy z irackiego Kurdystanu przez Turcję.
Presja spadkowa na wykresie cen ropy naftowej
2024-03-22 Komentarz surowcowy DM BOŚDruga połowa tygodnia na rynku ropy naftowej jest czasem powracającej presji podażowej. Notowania ropy zakończyły wczorajszą sesję na minusie, po spadkowej sesji w środę – a dziś rozpoczęły dzień w okolicach wczorajszego zamknięcia. O ile rano notowania ropy delikatnie odbijają w górę, to zakres ruchu jest relatywnie niewielki.
Nieoczekiwany spadek zapasów benzyny w USA
2024-03-21 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu wzrostowych sesjach z rzędu, notowania ropy naftowej wczoraj zniżkowały. Cena ropy WTI nadal jednak pozostaje wyraźnie powyżej 81 USD za baryłkę, podczas gdy cena ropy Brent przekracza 86 USD za baryłkę. Dziś rano notowania ropy wyhamowały wczorajszą zniżkę, a nastroje na tym rynku pozostają relatywnie dobre. Wycenę ropy wspierają wczorajsze komunikaty ze strony Fed, sugerujące, że w tym roku będą miały miejsce oczekiwane wcześniej trzy obniżki stóp procentowych w USA.
Piąty z rzędu wzrost zapasów ropy w USA
2024-02-29 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej trudno uznać za w jakikolwiek sposób przełomowy. Pierwsza połowa tygodnia przyniosła zwyżki cen, ale w ramach obserwowanej ostatnio konsolidacji – a w drugiej połowie tygodnia zwyżki te póki co wyhamowują. Wczoraj negatywnym akcentem na rynku ropy naftowej był raport Departamentu Energii, dotyczący zapasów paliw w USA. Ta cotygodniowa publikacja pokazała, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych wzrosły o 4,2 mln baryłek.
OPEC+ z perspektywą przedłużenia cięć produkcji ropy
2024-02-28 Komentarz surowcowy DM BOŚPierwsza połowa tygodnia na rynku ropy naftowej jest czasem powrotu cen tego surowca do zwyżek. Notowania ropy nadrabiają część strat z poprzedniego tygodnia, jednak o jakimkolwiek przełomie na razie nie może być mowy – ceny ropy nie wychodzą bowiem z zakresu szerszej konsolidacji, która na tym rynku trwa już kilka miesięcy. W wycenę ropy naftowej nadal mocno uderzają kwestie gospodarcze. Są to głównie obawy o wzrost gospodarczy Chin oraz Stanów Zjednoczonych (w przypadku tych ostatnich – w związku z perspektywą przedłużania się okresu obowiązywania wysokich stóp procentowych).
Wzrostowy początek tygodnia na rynku ropy
2024-02-27 Komentarz surowcowy DM BOŚPoniedziałkowa sesja na rynku ropy naftowej przyniosła kontrę zniżek z końcówki poprzedniego tygodnia. Dziś rano notowania ropy naftowej utrzymują te wzrosty, jednak już przy znacznie mniejszej dynamice. Cena ropy WTI porusza się w okolicach 77,70 USD za baryłkę, a notowania ropy naftowej Brent oscylują w rejonie 81,80 USD za baryłkę. W obliczu braku istotnych danych makro na początku tygodnia, inwestorzy zwrócili swój wzrok na znane już od dłuższego czasu wyzwania, z którymi boryka się rynek ropy.