Data dodania: 2021-10-20 (13:50)
Korekta na dolarze trwa. Wczoraj EUR/USD przetestował techniczny opór na 1,1660 po czym widoczne było dynamiczne odejście od tego poziomu. Pytanie teraz brzmi, czy to już koniec korekty i wracamy do spadków na głównej parze walutowej, czy jednak jest szansa na 1,17 w najbliższym czasie. Na wykresie dziennym wczorajsza świeca wzrostowa została mocno wygaszona co może świadczyć, że rynek nie ma siły w tym momencie na kolejne wzrosty.
Na początku tygodnia dolara osłabiały szacunki ekonomistów Fed, którzy zakładają, że w przyszłym roku inflacja dynamicznie spadnie. Wczoraj z kolei ciekawe były komentarze prezesa francuskiego banku centralnego. Pan Villeroy jest święcie przekonany, że dynamika wzrostu cen spadnie poniżej 2 proc. i dlatego nie ma powodów do podnoszenia stóp procentowych. Tą wypowiedź można traktować jako przyczynę wczorajszych zmian na EUR/USD. Spoglądając na układ na wykresie, dzisiejszy dzień na EUR/USD widzę bardziej spadkowy, co może spowodować, że ponownie zobaczymy kurs poniżej 1,16.
W ostatnich godzinach widać było ponowny atak złota na okolice 1780 dolarów za uncję. Wycena metalu jest wspierana przez słabego dolara. Indeks ważony obrotem handlowym spadł do poziomu najniższego od trzech tygodni. Cały czas jednak brakuje powrotu inwestorów na rynek ETF. To właśnie ten czynnik w dużej mierze determinuje cenę złota. W ostatnim czasie ponownie odnotowano odpływy kapitału z tego rynku (3,3 tony surowca). Oznacza to, że od początku października stan posiadania metalu przez ETF-y zmniejszył się prawie o 21 ton. Z kolei od początku roku redukcja wynosi już 265 ton. Spoglądając na dane ten rok może okazać się najgorszym dla tego segmentu od 6 lat. Dopóki nie wróci zainteresowanie funduszami replikującymi fizyczne złoto, wówczas cena surowca będzie miała problem z wejściem na wyższe poziomy. Na metalu nie robią wrażenia nawet szwajcarskie dane handlowe opublikowane przez Szwajcarską Federalną Administrację Celną. Wskazują one na solidny popyt na fizyczny kruszec w Indiach oraz Chinach. Większe zainteresowanie metalem w tych krajach to efekt m.in. tańszego złota w lokalnych walutach. W pierwszych trzech kwartałach Szwajcaria wyeksportowała ponad 210 ton złot do Państwa Środka oraz ok. 400 ton do Indii.
Od strony technicznej złoto od sierpnia 2020 roku podąża w kanale spadkowym. W dłuższym terminie zniżki trwające ponad rok można traktować nadal jako korektę techniczna. Lokalnym wsparciem jest poziom 1725 a oporem 1830 dolarów za uncję.
Bardziej interesująco jest na rynku gazu ziemnego. Doniesienia o tym, że dostawy tego surowca z Rosji są nadal ograniczone spowodowały, że cena gazu notowanego w Europie (TTF) wzrosła na początku tygodnia w pewnym momencie o 20 proc. do ponad 100 EUR/MWh. W kolejnych godzinach nastąpiła jednak redukcja szybkiej zwyżki. W rezultacie na koniec dnia cena oscylowała wokół 89,5 EUR. Z kolei cena gazu w USA spadła w poniedziałek o 8 proc. Wg agencji Bloomberg dzienny eksport gazu ziemnego przez rosyjskiego monopolistę Gazprom na kluczowe rynki Europy, Turcji oraz Chin był w pierwszych dwóch tygodniach października o 12 proc. niższy od średniego poziomu sprzed miesiąca. Dane te są sprzeczne z wypowiedziami prezydenta Putina sprzed dwóch tygodni, który twierdził, że dostawy do Europy maja zostać znacznie zwiększone. Widać, że była to tylko gra i wywarcie presji na Nord Stream 2 (ostatnio rozpoczęto prace nad wypełnieniem go gazem technicznym po to, aby stworzyć odpowiednie ciśnienie potrzebne do regularnego transportu surowca). Również w przyszłym miesiącu nie zanosi się na poprawę sytuacji. Dane Regional Booking Platform (elektronicznej platformy handlu gazem tranzytowym) pokazują, że na listopad nie dokonano żadnych większych rezerwacji surowca. Z kolei z danych Gas Infrastructure Europe wynika, że magazyny w Europie na koniec ubiegłego tygodnia były wypełnione jedynie w 77 proc. Sytuacja na rynku pozostanie więc mocno napięta w najbliższym czasie a ceny gazu będą reagować dynamicznie na jakiekolwiek doniesienia z Rosji.
EUR/PLN jest z dnia na dzień coraz wyżej. Złotemu z pewnością nie pomaga konflikt na linii Warszawa – Bruksela. Po zejściu do 4,5550 aktualnie kurs znajduje się na 4,58. Trwalszą aprecjację PLN może jedynie w tym momencie spowodować jasne stanowisko NBP w sprawie przyszłej ścieżki stóp procentowych.
W ostatnich godzinach widać było ponowny atak złota na okolice 1780 dolarów za uncję. Wycena metalu jest wspierana przez słabego dolara. Indeks ważony obrotem handlowym spadł do poziomu najniższego od trzech tygodni. Cały czas jednak brakuje powrotu inwestorów na rynek ETF. To właśnie ten czynnik w dużej mierze determinuje cenę złota. W ostatnim czasie ponownie odnotowano odpływy kapitału z tego rynku (3,3 tony surowca). Oznacza to, że od początku października stan posiadania metalu przez ETF-y zmniejszył się prawie o 21 ton. Z kolei od początku roku redukcja wynosi już 265 ton. Spoglądając na dane ten rok może okazać się najgorszym dla tego segmentu od 6 lat. Dopóki nie wróci zainteresowanie funduszami replikującymi fizyczne złoto, wówczas cena surowca będzie miała problem z wejściem na wyższe poziomy. Na metalu nie robią wrażenia nawet szwajcarskie dane handlowe opublikowane przez Szwajcarską Federalną Administrację Celną. Wskazują one na solidny popyt na fizyczny kruszec w Indiach oraz Chinach. Większe zainteresowanie metalem w tych krajach to efekt m.in. tańszego złota w lokalnych walutach. W pierwszych trzech kwartałach Szwajcaria wyeksportowała ponad 210 ton złot do Państwa Środka oraz ok. 400 ton do Indii.
Od strony technicznej złoto od sierpnia 2020 roku podąża w kanale spadkowym. W dłuższym terminie zniżki trwające ponad rok można traktować nadal jako korektę techniczna. Lokalnym wsparciem jest poziom 1725 a oporem 1830 dolarów za uncję.
Bardziej interesująco jest na rynku gazu ziemnego. Doniesienia o tym, że dostawy tego surowca z Rosji są nadal ograniczone spowodowały, że cena gazu notowanego w Europie (TTF) wzrosła na początku tygodnia w pewnym momencie o 20 proc. do ponad 100 EUR/MWh. W kolejnych godzinach nastąpiła jednak redukcja szybkiej zwyżki. W rezultacie na koniec dnia cena oscylowała wokół 89,5 EUR. Z kolei cena gazu w USA spadła w poniedziałek o 8 proc. Wg agencji Bloomberg dzienny eksport gazu ziemnego przez rosyjskiego monopolistę Gazprom na kluczowe rynki Europy, Turcji oraz Chin był w pierwszych dwóch tygodniach października o 12 proc. niższy od średniego poziomu sprzed miesiąca. Dane te są sprzeczne z wypowiedziami prezydenta Putina sprzed dwóch tygodni, który twierdził, że dostawy do Europy maja zostać znacznie zwiększone. Widać, że była to tylko gra i wywarcie presji na Nord Stream 2 (ostatnio rozpoczęto prace nad wypełnieniem go gazem technicznym po to, aby stworzyć odpowiednie ciśnienie potrzebne do regularnego transportu surowca). Również w przyszłym miesiącu nie zanosi się na poprawę sytuacji. Dane Regional Booking Platform (elektronicznej platformy handlu gazem tranzytowym) pokazują, że na listopad nie dokonano żadnych większych rezerwacji surowca. Z kolei z danych Gas Infrastructure Europe wynika, że magazyny w Europie na koniec ubiegłego tygodnia były wypełnione jedynie w 77 proc. Sytuacja na rynku pozostanie więc mocno napięta w najbliższym czasie a ceny gazu będą reagować dynamicznie na jakiekolwiek doniesienia z Rosji.
EUR/PLN jest z dnia na dzień coraz wyżej. Złotemu z pewnością nie pomaga konflikt na linii Warszawa – Bruksela. Po zejściu do 4,5550 aktualnie kurs znajduje się na 4,58. Trwalszą aprecjację PLN może jedynie w tym momencie spowodować jasne stanowisko NBP w sprawie przyszłej ścieżki stóp procentowych.
Źródło: Łukasz Zembik, Kierownik dep. analiz TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.
Złoty w cieniu pokoju dla Ukrainy i „gołębiego” Fedu. Co dalej z PLN?
2025-11-26 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w środowy poranek pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu, mimo że globalny rynek FX żyje dziś przede wszystkim rosnącymi oczekiwaniami na grudniową obniżkę stóp procentowych w USA oraz gorączkowymi, ale wciąż nierozstrzygniętymi rozmowami pokojowymi wokół wojny w Ukrainie. Na to nakłada się poprawa nastrojów związana z rynkiem technologii i sztucznej inteligencji oraz spadające ceny surowców energetycznych, co łącznie tworzy dla PLN mieszankę sprzyjającą umiarkowanemu umocnieniu, ale też podtrzymuje podwyższoną zmienność.
Dolar amerykański hamuje, a korona norweska słabnie wraz z ceną ropy
2025-11-25 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 25 listopada polski złoty pozostaje stabilny, mimo że globalny rynek walut żyje jednocześnie dyskusją o grudniowym cięciu stóp przez Fed i coraz wyraźniejszym spowolnieniem w największych gospodarkach. Dla uczestników rynku to rzadko spotykane połączenie: relatywnie spokojny rynek złotego, przy wciąż podwyższonej zmienności na głównych parach z dolarem i funtem. Krótkoterminowe czynniki sprzyjają utrzymaniu stabilnego i silnego PLN, ale w tle narasta kilka poważnych znaków zapytania, które w każdej chwili mogą ten obraz zmienić.
Polski złoty PLN korzysta z rozmów pokojowych i tańszej ropy
2025-11-24 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty wchodzi w nowy tydzień jako jedna z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając jednocześnie z rosnących oczekiwań na grudniowe cięcie stóp w USA i z ostrożnego optymizmu wokół rozmów pokojowych w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Na pierwszy rzut oka dzisiejsze notowania na rynku Forex wyglądają spokojnie, ale za tą pozorną ciszą stoją bardzo poważne zmiany w globalnej układance geopolitycznej i monetarnej, które mogą przesądzić o kierunku dla PLN w kolejnych tygodniach.









