Rozczarowujący start sezonu letnich wyjazdów w USA

Rozczarowujący start sezonu letnich wyjazdów w USA
Komentarz surowcowy DM BOŚ
Data dodania: 2021-06-10 (10:50)

Dzisiaj rynek ropy naftowej żyje komentarzami po wczorajszych danych dotyczących zapasów ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych. Cotygodniowy raport tamtejszego Departamentu Energii stał w centrum uwagi inwestorów w czasie pierwszego uderzenia pandemii, czyli wiosną poprzedniego roku – głównie ze względu na niepokojąco duże zapasy tego surowca.

Obecnie raport ten znów wybija się na jedną z najważniejszych – o ile nie najważniejszą – publikację dotyczącą rynku ropy naftowej. Wynika to z faktu, że obserwowany ostatnio optymizm na rynku ropy naftowej był podyktowany praktycznie tylko jednym, głównym czynnikiem – oczekiwaniami wzrostu globalnego popytu na paliwa. Motorem do tego wzrostu mają być przede wszystkim Stany Zjednoczone, gdzie nastąpiło poluzowanie restrykcji, a wraz z początkiem czerwca, czyli tuż po Memorial Day, rozpoczął się symbolicznie tamtejszy sezon letnich wyjazdów.

Wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA były jednak dalekie od optymistycznych. Co prawda zapasy samej ropy naftowej spadły o ponad 5 mln baryłek, jednak zapasy benzyny zwyżkowały o imponujące 7 mln baryłek, a zapasy destylatów o ponad 4 mln baryłek. O ile więc amerykańskie rafinerie w poprzednim tygodniu faktycznie zwiększyły ilość przerabianej ropy naftowej, to nie nadążył za nimi popyt na paliwa.

Dane te pokazują więc, że mimo znoszenia restrykcji, powrót do „normalności” na rynku ropy naftowej może nie być tak bezproblemowy jak mogłoby się wydawać – a przynamniej tak interpretują to inwestorzy, którzy na wczorajsze dane zareagowali zniżką na rynku ropy naftowej.

Na razie początek letniego sezonu pod kątem popytu na paliwa jest rozczarowujący, ale jeszcze wszystko może się wydarzyć. Z tej przyczyny kolejne dane dotyczące zapasów ropy naftowej będą nie mniej ważne i wyczekiwane na rynku tego surowca.

Ropociąg Keystone oficjalnie porzucony

Inwestorzy w Stanach Zjednoczonych wczoraj żyli nie tylko danymi dotyczącymi zapasów paliw w USA. Ich uwagę przyciągnęło jeszcze jedno, wręcz symboliczne wydarzenie na rynku ropy naftowej w Ameryce Północnej – oficjalne zamknięcie projektu ropociągu Keystone XL.

Pomysł stworzenia ogromnego ropociągu Keystone XL, transportującego ropę naftową z kanadyjskich piasków roponośnych do Stanów Zjednoczonych, powstał w 2008 roku – i praktycznie od razu stał się w USA kością niezgody. Dla niektórych ta ogromna inwestycja (ropociąg miał transportować aż 830 tysięcy baryłek ropy dziennie z prowincji Alberta do stanu Nebraska) była po prostu kolejnym źródłem ropy naftowej do USA, polepszającym bezpieczeństwo energetyczne kraju – a dla innych, niepotrzebną fanaberią, negatywnie wpływającą na środowisko naturalne.

W opozycji do budowy ropociągu przez lata stali nie tylko ekolodzy, lecz także rdzenni Amerykanie oraz właściciele ziem, w pobliżu których ropociąg miał powstać. Ich protesty okazały się skuteczne, bo przez lata opóźniane były kolejne postępy w budowie Keystone XL. Mimo że Donald Trump był zwolennikiem budowy ropociągu i wydał pozwolenia na budowę kolejnych odcinków, to i tak pojawiały się liczne prawne przeszkody.

Ostatecznie, kres tego projektu przyszedł za czasów Joe Bidena, czyli prezydenta, który słynie z proekologicznych haseł – a teraz, jak się okazuje, także działań. Biden już za czasów kampanii prezydenckiej zapowiadał zamiar wycofania się USA z projektu Keystone XL. Największym przegranym jest oczywiście Kanada, która liczyła na kolejne duże źródło przychodów z eksportu ropy naftowej do USA.

O ile porzucenie projektu Keystone XL jest przełomowym wydarzeniem w amerykańskim przemyśle naftowym, to nie ma ono większego przełożenia na ceny ropy naftowej na globalnym rynku.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny

EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny

2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków

Próba odreagowania spadków

2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTB
Rynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC

Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC

2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Dzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?

Perspektywy przełomu jednak nie widać?

2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Jak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki

Rynek walutowy nie wykazuje paniki

2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Od „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości

Bezpieczne waluty zyskują na wartości

2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Frank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?

Dolar uwierzy w słabość Trumpa?

2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walut
Ostatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas

Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas

2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Choć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?

Czy Trump przegrywa wojnę handlową?

2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTB
Nieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?

Wyjątki to objaw słabości Trumpa?

2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?