Data dodania: 2021-04-01 (11:04)
Notowaniom ropy naftowej w tym tygodniu brakuje wyraźnego kierunku. Mimo zwyżek na samym początku tygodnia, już we wtorek na rynku z powrotem przypomniała o sobie strona podażowa. W rezultacie, cena ropy WTI oscyluje wciąż w okolicach 60 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent poruszają się tuż powyżej 63 USD za baryłkę.
Nerwowe ruchy cen ropy naftowej w pierwszej połowie bieżącego tygodnia to rezultat wyczekiwania na decyzję OPEC+ w kwestii limitów produkcji ropy naftowej w kolejnych miesiącach. Na razie, do końca kwietnia, obowiązują cięcia, wynoszące nieco ponad 7 mln baryłek oraz dodatkowe dobrowolne cięcia Arabii Saudyjskiej, wynoszące kolejny milion baryłek. Już dzisiaj ma zapaść decyzja o wielkości produkcji ropy naftowej od maja. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że rozszerzony kartel podwyższy wydobycia ropy naftowej. Niemniej, według obecnych prognoz i spekulacji rynkowych, OPEC+ nie wyklucza pozostawienia limitów na dotychczasowych poziomach ze względu na powolny proces odbudowy popytu.
Dzisiejsza sesja na rynku ropy naftowej z pewnością będzie upływać pod znakiem doniesień dotyczących decyzji OPEC+, a tymczasem produkcja ropy naftowej wciąż spada w Stanach Zjednoczonych. Departament Energii podał, że w styczniu br. produkcja ropy naftowej w USA wyniosła 11,08 mln baryłek dziennie, a więc spadła z 11,101 mln baryłek dziennie w grudniu 2020 r. Jednocześnie, jest to o 13% niższy wynik niż rok temu, czyli w czasach przed pandemią.
Niewątpliwie pandemia zmieniła wiele na rynku ropy naftowej pod kątem produkcji. W Stanach Zjednoczonych gwałtowne spadki cen ropy naftowej doprowadziły do kryzysu na lokalnym rynku wydobywczym, dotykając w dużej mierze spółki łupkowe. Z kolei te kraje, w których sektor naftowy jest państwowy – a więc przede wszystkim kraje OPEC+ - istotnie odgórnie obcięły produkcję ropy naftowej. Obecnie rynek ropy jest na drodze do równowagi rynkowej, jednak odbudowywanie popytu trwa dłużej niż oczekiwano.
ZŁOTO
Kontynuacja odbicia w górę cen złota.
Wczorajsza sesja na rynku złota zakończyła się solidną, prawie 2-procentową zwyżką. Nie zmieniło to jednak bilansu całego I kwartału 2021 roku, który zakończył się 10-procentową przeceną złota i był najgorszy na rynku tego kruszcu od IV kwartału 2016 roku, a więc od ponad czterech lat.
Zwyżka z wczoraj doprowadziła ceny złota z powrotem do poziomu przekraczającego 1700 USD za uncję. Dzisiaj rano strona popytowa nadal ma przewagę, a cena kruszcu dociera już do okolic 1715-1717 USD za uncję. Wszystko za sprawą osuwania się w dół wartości amerykańskiego dolara.
Notowania USD w ostatnich miesiącach miały przeważający wpływ na ceny złota. To właśnie kilkumiesięczne umocnienie dolara przesądziło o korekcie spadkowej notowań złota, trwającej do teraz. Niemniej, na rynku dolara da się dostrzec już pewne elementy przesilenia – wskaźniki sugerują, że trend na rynku tej waluty może się odwracać, zwłaszcza biorąc pod uwagę niekorzystne dla dolara fundamenty.
O ile więc na razie odbicie w górę cen złota nie musi być przejawem większego ruchu wzrostowego, to może się nim stać – jeśli dolar nie utrzyma swoich zwyżek.
Dzisiejsza sesja na rynku ropy naftowej z pewnością będzie upływać pod znakiem doniesień dotyczących decyzji OPEC+, a tymczasem produkcja ropy naftowej wciąż spada w Stanach Zjednoczonych. Departament Energii podał, że w styczniu br. produkcja ropy naftowej w USA wyniosła 11,08 mln baryłek dziennie, a więc spadła z 11,101 mln baryłek dziennie w grudniu 2020 r. Jednocześnie, jest to o 13% niższy wynik niż rok temu, czyli w czasach przed pandemią.
Niewątpliwie pandemia zmieniła wiele na rynku ropy naftowej pod kątem produkcji. W Stanach Zjednoczonych gwałtowne spadki cen ropy naftowej doprowadziły do kryzysu na lokalnym rynku wydobywczym, dotykając w dużej mierze spółki łupkowe. Z kolei te kraje, w których sektor naftowy jest państwowy – a więc przede wszystkim kraje OPEC+ - istotnie odgórnie obcięły produkcję ropy naftowej. Obecnie rynek ropy jest na drodze do równowagi rynkowej, jednak odbudowywanie popytu trwa dłużej niż oczekiwano.
ZŁOTO
Kontynuacja odbicia w górę cen złota.
Wczorajsza sesja na rynku złota zakończyła się solidną, prawie 2-procentową zwyżką. Nie zmieniło to jednak bilansu całego I kwartału 2021 roku, który zakończył się 10-procentową przeceną złota i był najgorszy na rynku tego kruszcu od IV kwartału 2016 roku, a więc od ponad czterech lat.
Zwyżka z wczoraj doprowadziła ceny złota z powrotem do poziomu przekraczającego 1700 USD za uncję. Dzisiaj rano strona popytowa nadal ma przewagę, a cena kruszcu dociera już do okolic 1715-1717 USD za uncję. Wszystko za sprawą osuwania się w dół wartości amerykańskiego dolara.
Notowania USD w ostatnich miesiącach miały przeważający wpływ na ceny złota. To właśnie kilkumiesięczne umocnienie dolara przesądziło o korekcie spadkowej notowań złota, trwającej do teraz. Niemniej, na rynku dolara da się dostrzec już pewne elementy przesilenia – wskaźniki sugerują, że trend na rynku tej waluty może się odwracać, zwłaszcza biorąc pod uwagę niekorzystne dla dolara fundamenty.
O ile więc na razie odbicie w górę cen złota nie musi być przejawem większego ruchu wzrostowego, to może się nim stać – jeśli dolar nie utrzyma swoich zwyżek.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.